PiS zabiera głos ws. "podatku" od piractwa. Będzie w końcu...normalniej

Obecny rząd PiS zdaje się prezentować zupełnie inne podejście do problemu związanego z rozszerzeniem opłaty reprograficznej.

Tzw. opłata reprograficzna (zwana też podatkiem od piractwa) to mocno kontrowersyjne rozwiązanie, które szerzej zagościło w świadomości konsumentów, gdy usłyszeliśmy o planach objęcia nią takich urządzeń jak smartfony i tablety. Niestety rząd Platformy Obywatelskiej zdawał się mieć z góry ustalony cel, który pokrywał się z oczekiwaniami takich organizacji jak ZAiKS, czy ZPAV.

Ministerstwo Kultury nie chciało uczestniczyć w "okrągłym stole", który zorganizowali producenci sprzętu mający nadzieję na rozpoczęcie szerokiej debaty na temat opłaty reprograficznej. Słowa "nie chciało" nie są przesadzone. Na jedno z takich spotkań nie przybył bowiem żaden przedstawiciel ministerstwa. Nie było również przedstawiciela ZAiKS-u. Nieco później okazało się, że przedstawiciele ZAiKS-u byli w tym samym dniu w ministerstwie kultury i spotkali się z samą panią minister. Sprawa wygląda bardziej szokująco, jeżeli dodamy do tego wcześniejsze wystąpienie wiceministra kultury w Sejmie, w którym stwierdził, że jeżeli chodzi o opłatę reprograficzną, "wszystko jest już uzgodnione" dając do zrozumienia, iż faktycznie wypracowano porozumienie pomiędzy wszystkimi zainteresowanymi...

Co na to PiS?

Dzisiaj mamy już jednak nowy rząd. Szalenie interesujące jest więc, jak na opłatę reprograficzną obecnie patrzy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dzięki Marcinowi Majowi z Dziennika Internautów już to wiemy, ponieważ otrzymał on właśnie oficjalną odpowiedź na zadane w tej sprawie pytanie. Wynika z niej, że:

- Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie planuje obecnie żadnych zmian przepisów dotyczących opłat, o których mowa w art. 20 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych

- Ministerstwo zastrzega jednocześnie, że ostateczna decyzja w tej sprawie zostanie podjęta przez ministra po jej dogłębnym zbadaniu

- Ministerstwo zapowiada też, że wszelkie propozycje będą poddane szerokim konsultacjom społecznym

Prezentowane obecnie przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego stanowisko bardzo mnie cieszy. Mam nadzieję, że nareszcie będziemy świadkami poważnej debaty na temat opłaty reprograficznej.

Copyright trolling

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odpowiedziało też na pytanie dotyczące kolejnego ważnego zagadnienia, jakim jest copyright trolling. Mowa tutaj o cwaniakach, którzy zastraszają internautów (często przypadkowych) i starają się nakłonić w ten sposób do zapłaty za rzekome złamanie praw autorskich. Usłyszeliśmy deklarację, że zjawiskiem tym zająć ma się Zespół ds. Przeciwdziałania Naruszeniom Prawa Autorskiego i Praw Pokrewnych.