Pięć minut dla staruszka, czyli wspominki rocznicowe

Z okazji dwudziestolecia PC Worlda zebrało nam się na rozmyślania o dawnych czasach. Odgrzebaliśmy stare płyty CD, poszperaliśmy po dyskach twardych o wstrzymujących dech w piersiach pojemnościach rzędu 120-340 MB... Znaleźliśmy na nich coś, co poruszyło nasze serca - pierwsze publicznie dostępne wersji programów używanych do dziś. Czyż wtedy nie żyło się łatwiej? Była jedna aplikacja do obsługi grafiki czy odtwarzania MP3. Z czasem przyszły szybsze komputery, bardziej uniwersalne i przyjemniejsze w obsłudze programy. Niekiedy przesycone opcjami i przepakowane przyciskami interfejsy. Tak, to prawda. Za naszych czasów było dużo lepiej...

Ludzie i programy mają ze sobą wiele wspólnego - przychodzą i odchodzą. Nawet najbardziej uparci użytkownicy nie tkwią przy starych aplikacjach tylko po to, by dać odpór wersjom najnowszym. Nikt nie będzie się umęczał przy Winampie 0.20 mając do wyboru Foobara 2000, XMMS-a, Windows Media Playera 10 czy Winampa 5.x. Nawet bardzo szybkie działanie Acrobat Readera 3.0 może nie być wystarczające wobec brakującej funkcji płynnego przesuwania stron w PDF-ie. Taki już los staruszków: pewnego dnia muszą zrozumieć, że zostali zastąpieni przez młodszych i lepszych. I odejść. Ewentualnie liczyć na to, że w sentymentalnym odruchu ktoś zechce do nich wrócić.

WinAMP 0.20

Główne okno programu składa się z belki tytułowej i paska menu. Na belce tytułowej napis WinAMP 0.2a, na pasku - opcje "MP3" i "Help". Odtwarzanie muzyki uruchamia się przez wybór MP3 | Play, aby zastopować utwór wystarczy kliknąć MP3 | Stop.

Zobacz również:

  • Winamp wiecznie żywy - kolejna wersja w drodze

Nawet nie warto próbować z plikami MP3 kompresowanymi z opcją zmiennej częstotliwości/szybkości kodowania (VBR); nie odtworzą się. Czysta loteria. Jednak czyż prostota programu nie jest urzekająca? Nie ma jej nawet konsolowa wersja mpg123 dla Linuksa.

Pięć minut dla staruszka, czyli wspominki rocznicowe

WinAMP 0.20 to tylko belka tytułowa z paskiem menu

Rozmiar: 134 kB (nie wymaga instalacji)

Producent: pre-Nullsoft

Data: 1997 rok

WinAMP 0.92

Wersja 0.92 prezentuje się jeszcze nieco topornie, ale stanowi olbrzymi krok w porównaniu do wersji 0.20: program ma prawdziwe okno, przyciski umożliwiają przeskoczenie do poprzedniego/następnego utworu, suwak natężenia sygnału sprawia, że użytkownik nie musi sięgać do głośniczka obok zegarka.

Niestety, z udogodnieniami przychodzi wyższe zapotrzebowanie na moc procesora. 486 taktowane częstotliwością 80 MHz nie da sobie rady z wszystkimi utworami, Pentium 75 - jeszcze tak. Cyrix 6x86 100 PR120 znajduje się gdzieś na granicy - odtwarza więcej plików niż 486, ale mniej niż Pentium 75.

Pięć minut dla staruszka, czyli wspominki rocznicowe

WinAMP 0.92 - ciepło, coraz cieplej

Zaskakują zaawansowane opcje programu: ustawienie wyższego priorytetu pomaga na słabszym procesorze, a możliwość zminimalizowania WinAMP-a do pola obok zegarka oczyszcza pulpit ze zbędnych okien. Jednak jest coś bardzo ważnego, czego program nie ma. Jednak na to "coś" użytkownicy poczekają do wersji 1.0.

Rozmiar: 338 kB (nie wymaga instalacji)

Producent: Nullsoft

Data: 1997 rok

WinAMP 1.0

Pięć minut dla staruszka, czyli wspominki rocznicowe

Oto król królów: WinAMP 1.0

A oto i prawdziwy bohater, WinAMP 1.0! Teraz już wiadomo: konkurencyjny odtwarzacz stworzony przez Fraunhoffer Institute, twórców formatu MP3 - czyli WinPlay3 - musi odejść! Nie dlatego, że jest dużo gorszy czy zajmuje więcej pamięci; obie aplikacje potrzebują jej mniej więcej tyle samo, a WinAMP ma nawet wyższe zapotrzebowanie na moc CPU. Tylko że w produkcie Nullsoftu jest piękna, magiczna możliwość przesuwania utworu. Koniec ze słuchaniem całej piosenki, by jeszcze raz przypomnieć sobie refren! Już wiadomo, że WinAMP wygra batalię na najpopularniejszy odtwarzacz plików MP3. WinPlay3, aplikacja służąca tylko zaprezentowaniu możliwości nowego formatu, i tak utrzymała się zadziwiająco długo.

Co prócz tego ma do zaoferowania WinAMP 1.0? Przede wszystkim jednorodny interfejs użytkownika, zaawansowane opcje buforowania i odtwarzania oraz programowy equalizer. W czasach, gdy królują małe i tanie głośniczki komputerowe oraz sprowadzane z Rosji słuchawki, jest to prawdziwy ratunek dla miłośników głębszych basów.

Rozmiar: 350 kB (nie wymaga instalacji)

Producent: Nullsoft

Data: 7 czerwca 1997 roku