Pingwin o stu twarzach

Ktoś kiedyś wyliczył, że każdego dnia powstają przynajmniej dwie nowe dystrybucje Linuksa. Abyś nie czuł się zagubiony w tym bałaganie, przedstawiamy przegląd systemów, których nazwy warto znać.


Ktoś kiedyś wyliczył, że każdego dnia powstają przynajmniej dwie nowe dystrybucje Linuksa. Abyś nie czuł się zagubiony w tym bałaganie, przedstawiamy przegląd systemów, których nazwy warto znać.

Od momentu premiery Ubuntu Linuksa 4.10 w 2004 roku branża dystrybucji systemów spod znaku pingwina wyraźnie się odmieniła. Olbrzymie pieniądze Shuttlewortha, szefa Canonical, wpompowane w Ubuntu sprawiły, że niemal w ciągu nocy stało się ono znanym i lubianym klonem Debiana. Bylejakość i kiepska kompatybilność ze sprzętem wyszła z mody. Dziś deweloperzy wspierani są przez korporacje (openSUSE, Fedora, Yellowdog) albo opierają swoje dystrybucje na Ubuntu i nie marzy im się podbijanie świata, a najwyżej zrobienie czegoś pożytecznego (Linux EduCD, Linux-gamers.net). Systemy samodzielne, niewywodzące się z Ubuntu (Linux XP), są rzadkością i zdobywają raczej niewielu zwolenników.

Dystrybucje do domu i biura

Linux-gamers.net 0.92

Dystrybucja Linuksa opierająca się na Arch Linuksie (live.linux-gamers.net), przygotowana dla miłośników komputerowej rozrywki. Wystarczy nagrać plik ISO na płytę i uruchomić z niej komputer, żeby móc zabawić się przy kilku popularnych grach. I nie mówimy tu o szachach czy prostych platformówkach. W Linux-gamers.net znajdziesz strzelankę "Nexuiz", opartą na silniku "Quake'a", wyścigi samochodowe "Torcs" czy grę strategiczną "UFO: Alien Invasion" nawiązującą do kultowej serii UFO. Oprócz nich na płycie znalazły się "Blobby2", "BzFlag", "Foobillard", "gl-117", "Glest", "Neverball", "Sauerbraten", "Tremulous", "Wesnoth", "Warsow", "Warzone2100", "World of Padman" - niektóre z tych tytułów miałeś szansę już poznać, jeśli kupiłeś poprzednie wydanie PC Worlda.

Należy pamiętać, że do uruchomienia Linux-gamers.net koniecznie trzeba mieć komputer PC z akceleratorem 3D i przynajmniej (!) 512 MB pamięci RAM.

Ubuntu 7.10

Pingwin o stu twarzach

Klasyczny pulpit Ubuntu Linuksa: środowisko graficzne GNOME i dominujące nad innymi kolorami brązy.

Najnowsza wersja Linuksa bijąca rekordy popularności. Oprócz openSUSE jest on systemem najbardziej przyjaznym, współpracującym z największą liczbą urządzeń (drukarki, skanery, tunery). Mimo sporych wymagań sprzętowych - Ubuntu (http://www.ubuntu.com ) wykorzystuje środowisko graficzne GNOME, które ma większe zapotrzebowanie na moc procesora i pamięć niż reszta konkurencji - powinni je wybierać wszyscy początkujący użytkownicy Linuksa. Duża baza sterowników, niemal pełne spolszczenie, kompatybilność z efektami 3D generowanymi za pomocą Compiz Fusion oraz zdecydowany, potrafiący postawić na swoim lider projektu czyni z niego wybór niemal idealny.

PCLinuxOS 2007

Aktualny lider rankingów prowadzonych przez witrynę DistroWatch.com. W zasadzie nie ma się czemu dziwić, bo odziedziczył po Mandrivie prostotę obsługi, dużą liczbę sterowników i przyjazny dla użytkownika intertejs. Nawet w podstawowej wersji PCLinuxOS (http://www.pclinuxos.com ) instaluje się Compiz, który pozwala na urozmaicenie pulpitu dodatkowymi efektami graficznymi.

Jeśli lubisz środowisko graficzne KDE, a nie przypadło ci do gustu ani openSUSE, ani Ubuntu, powinieneś wypróbować PCLinuxOS 2007.

MythTV 0.20.2

Pingwin o stu twarzach

Ostatni Aurox należał do linii New Technology. Szkoda tylko, że prace nad nim utknęły w martwym punkcie i już nie zostały wznowione.

MythTV (http://www.mythtv.org ) to prawdziwa gratka dla miłośników multimediów, którzy nie chcą płacić za Windows XP Media Center ani Vistę Home Premium. Dystrybucja stanowi kompletne, działające centrum multimedialne. Może nagrywać programy o określonych porach, analizować obraz pod kątem obecności reklam (i omijać je), a także nagrywać i rippować płyty DVD czy przesyłać strumieniowo telewizję w lokalnej sieci. Niestety, MythTV powstał jako dystrybucja przeznaczona na rynek amerykański, dlatego jej funkcjonalność może nie satysfakcjonować polskich użytkowników.

Dystrybucje do szkoły

Linux-EduCD 0.8

Oparta na Ubuntu polska dystrybucja Linuksa (http://www.linux-educd.pl ), autorstwa Rajmunda Radziewicza. Miała być pomocą w szkole, z czasem jednak zatraciła swój charakter i stała się kombajnem do wszystkiego. Ma to wady i zalety: zawiera wiele przydatnych programów, ale przestała się mieścić na płycie CD i wyraźnie zwolniła. Na pewno jednak stanowi wybór idealny dla młodego miłośnika astronomii, fizyki, matematyki czy chemii - oraz dla nauczyciela szkolącego uczniów we wspomnianych dziedzinach.

Najnowsza, oparta na Ubuntu 7.04 edycja 0.8 Linux-EduCD wykorzystuje sterownik ntfs-3g, dlatego wszelkie utworzone za jej pomocą pliki można zapisywać na dyskach Windows z NTFS, i to bez obaw, że dane przepadną.

Puppy 2.17

Jedna z najmniejszych dystrybucji Linuksa. Choć wykorzystuje środowisko graficzne, bez problemu mieści się w pamięci RAM nawet bardzo starego komputera. Zawiera wszystkie ważne dziś aplikacje: komunikator, przeglądarkę internetową, edytor tekstu - ładujące się zresztą w mgnieniu oka. Większe problemy mogą sprawiać programy, o których nie pomyślał twórca dystrybucji - na szczęście najważniejsze aplikacje dostępne są w postaci paczek dla Puppy (http://www.puppylinux.org ).

Damn Small Linux 3.4.2

Twórcy DSL mówią, że chcieli sprawdzić, ile aplikacji zmieści się na 50-megabajtowym nośniku (http://www.damnsmalllinux.org ). Z czasem dystrybucja zyskała rzeszę zwolenników, niektóre czasopisma komputerowe dołączały ją na płycie w kształcie wizytówki. W systemie znalazła się przeglądarka internetowa Mozilla Firefox, odtwarzacz multimedialny XMMS, edytor tekstu i komunikator - niestety, nieobsługujący protokołu Gadu-Gadu. System polecamy wszystkim użytkownikom, którzy chcą wykorzystać stary komputer w roli kolejnej podłączonej do Internetu końcówki sieciowej. Tak samo jak Puppy, DSL powinien sprawdzić się w szkolnej pracowni wyposażonej w komputery z procesorami Pentium lub Pentium II/Celeron.

Zrób własnego Linuksa!

Pozornie zrobienie własnego Linuksa jest niezwykle skomplikowane. Jeszcze dwa lata temu tak było - skonstruowanie osobistej dystrybucji wymagało przynajmniej tygodnia wytężonej pracy oraz dobrej znajomości architektury "pingwina".

Na szczęście to się zmieniło. Dzięki Disc Remastering Utility (DRU) możliwe jest takie przekształcenie Ubuntu, żeby pasowało do potrzeb twojej firmy czy szkoły. Wystarczy zainstalować na dysku Ubuntu Linuksa, uruchomić Terminal i wydać w nim polecenia:

sudo apt-get install dialog

wget -q -O- linux.dell.com/dru/install-gui.sh | bash


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: