Pojemna karta SanDisk Extreme PRO SDXC UHS-I droższa od przyzwoitego laptopa
-
- 12.09.2014, godz. 14:24
Firma SanDisk zaprezentowała kartę pamięci Extreme PRO SDXC UHS-I o rekordowej pojemności 512 GB.
W 2003 roku SanDisk wprowadził do oferty kartę pamięci SD o ogromnej jak na ówczesne czasy pojemności pozwalającej na zmagazynowanie 512 MB danych. Jego najmłodsze "dziecko" pokazuje, jak potężnie technologia ta się rozwinęła. Mowa tutaj o karcie SanDisk Extreme PRO SDXC UHS-I, która cechuje się rekordową pojemnością...512 GB!
Karta, która dostępna jest także w wersjach mniej pojemnych (256 GB oraz 128 GB), przeznaczona jest przede wszystkim do profesjonalnych zastosowań. np. przy rejestracji materiałów wideo w rozdzielczości 4K. Zapewnia przy tym prędkość zapisu sięgającą 90 MB/s oraz prędkość odczytu sięgającą 95 MB/s.
Zobacz również:
- Najlepsze dyski przenośne 2023
- Po co przepłacać za pamięć? Teraz karty SD są dostępne w niskich cenach
Karty SanDisk Extreme PRO SDXC UHS-I powinny wkrótce trafić do sprzedaży. Niestety, jak się można było domyślić, nie będą tanie. Najdroższa wersja o pojemności 512 GB została bowiem wyceniona na 800 USD, czyli kwotę, za którą można kupić całkiem przyzwoitego laptopa.
Dokładną specyfikację nowego nośnika znajdziecie na stronie producenta.
Autorzy
Krzysztof Lech
PCWorld
Współpracownik
Jestem absolwentem Politechniki Wrocławskiej. Od 2007 r. piszę teksty na potrzeby serwisów grupy IDG oraz sporadycznie magazynu PC World. W kręgu moich zainteresowań zawodowych znajduje się praktycznie wszystko, o czym chcą czytać internauci odwiedzający portal PCWorld.pl . Dokładniej to ujmując muszę jednak przyznać, że zdecydowani bliżej mi do tematów związanych ze sprzętem, czy nowymi technologiami, niż do oprogramowania oraz niepojętego dla mnie zjawiska, jakim są sieci społecznościowe.
Prywatnie jestem wielbicielem mojej pełnoletniej już Toyoty, starych filmów Kung Fu, koszykówki oraz wielu innych dyscyplin sportowych. Niestety chodzi jedynie o kibicowanie, co też od wielu lat (nieskutecznie) staram się zmienić...
Kontakt: Krzysztof Lech
