Pracownicy Blue Origin ujawniają toksyczną kulturę firmy

Wygląda na to, że Jeff Bezos nie potrafi zadowolić pracowników zarówno w Amazonie, jak i w Blue Origin. Wśród wymienianych problemów pojawiają się obawy o bezpieczeństwo i seksizm.

Pracownicy Blue Origin ujawniają toksyczną kulturę firmy

Jeff Bezos

Aktualnie toczące walkę przeciwko NASA i SpaceX, Blue Origin ma kolejnych przeciwników. 21 obecnych i byłych pracowników kreśli ponury obraz firmy w wyjątkowym eseju. Jego sygnatariusze twierdzą, że kosmiczne przedsiębiorstwo jest przepełnione seksizmem i często popycha pracowników do granic możliwości.

Wielu z nas spędziło swoją karierę na marzeniach o pomocy w wystrzeleniu rakiety z załogą w kosmos i zobaczeniu, jak bezpiecznie ląduje z powrotem na Ziemi. Jednak kiedy Jeff Bezos poleciał w kosmos w lipcu tego roku, nie podzielaliśmy jego radości. Zamiast tego wielu z nas przyglądało się temu z przytłaczającym poczuciem niepokoju. Niektórzy z nas w ogóle nie byli w stanie tego oglądać.

Alexandra Abrams, była szefowa Blue Origin Employee Communications, która została zwolniona w 2019 roku, to jedyne nazwisko widoczne na liście pracowników związanych z esejem:

Odeszłam na tyle daleko, że nie boję się i nie pozwolę im mnie dalej uciszać.

Nie są to jednak pierwsze informacje o trudnych warunkach pracy w Blue Origin. W zeszłym roku pracownicy mówili o wywieraniu ogromnej presji na wystrzelenie rakiety New Shepard podczas pandemii COVID-19. Jednak w aktualnej sprawie uważa się, że kultura firmy i środowisko pracy odzwierciedla najgorszy świat, w którym teraz żyjemy. Wspomniano o kilku przypadkach domniemanego molestowania seksualnego – w tym przez menedżerów wyższego szczebla – w firmie prowadzonej przez w przeważającej mierze białą i męską kadrę. Blue Origin ma również nie rozważać wpływu na środowisko.

Zobacz również:

  • Szykujesz się na okazje Amazon Prime? Nie daj się oszukać! Oto, jak rozpoznać fałszywe recenzje

Nie widzieliśmy, aby zrównoważony rozwój, zmiany klimatyczne ani sprawiedliwość klimatyczna wpływały na proces decyzyjny Blue Origin lub kulturę firmy.

Ponoć firma jest także skąpa i zwraca uwagę pracownikom, aby nie wymagali podwyżek i ostrożnie obchodzili się z pieniędzmi Jeffa. Wszystkich pracowników podobno poproszono o podpisanie nowych umów z klauzulą ​​o braku dyskredytacji, która zobowiązała ich i ich spadkobierców przed powiedzeniem czegoś, co zaszkodziłoby dobrej woli firmy.

Blue Origin skomentowało te poważne zarzuty i zapewniło, że nie toleruje jakiejkolwiek dyskryminacji ani nękania.

Zobacz także: Zobacz niesamowite zdjęcia Ziemi wykonane z wysokiej orbity

Źródło: futurism.com


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: