Prezydent Filipin w Second Life
-
-
- 27.11.2007, godz. 11:07
Gry komputerowe przyciągają do siebie coraz większą liczbę fanów. To widać na pierwszy rzut oka. Widzą to również politycy, którzy coraz częściej, chcąc zyskać sobie poparcie wyborców, sami zaczynają gościć w wirtualnym świecie. Niedawno zdecydowała się na to prezydent Filipin.
Ostatnio prezydent Filipin, Gloria Macapagal-Arroyo (drugi człon jej nazwiska może być kolejnym odniesieniem do świata gier komputerowych) wzbudziła niemałą sensację. Otóż postanowiła ona wkroczyć do wirtualnego świata Second Life i stworzyła swojego avatara. Na razie nie wiadomo kiedy i na jakich warunkach pani prezydent będzie dostępna dla swoich wyborców. Wiadomo jednak co skłoniło ją do podjęcia decyzji o rozpoczęciu swojej przygody z wirtualnym światem.

Na Filipinach startuje właśnie Narodowy Program Rozwoju. Żeby należycie uczcić tę okazję, prezydent tego kraju postanowiła dać przykład innowacyjności. Stworzyła więc swój odpowiednik w Second Life.
Swoją drogą ciekawe kiedy polscy politycy zdecydują się na podobne kroki. Nie chodzi tu jednak o szeregowych członków różnych partii, bo takie inicjatywy już się pojawiły. Internetowe spotkanie z Renatą Beger czy Sandrą Lewandowską, to z pewnością byłoby coś co przyciągnęłoby miliony graczy (szczególnie płci męskiej).