Przeglądarki: Edge do góry, Firefox w dół, Chrome królem

Kwietniowe statystyki nie zaskakują - na rynku przeglądarek desktopowych sytuacja jest stabilna, ale Mozilla na pewno nie czuje się komfortowo.

Jak podaje NetMarketShare, w chwili obecnej Chrome ma 67,09% rynku przeglądarek internetowych i z pewnością przez kolejne lata pozostanie liderem. Co zaskakuje, druga najpopularniejsza przeglądarka świata to Safari. W tym momencie ma 10,11% udziału i to świetna wiadomość dla Apple. Trzecie w kolejności Edge wyprzedziło już wiele miesięcy temu Firefoxa, a obecnie umacnia się na drugiej pozycji - w ciągu miesiąca liczba jego użytkowników podskoczyła z 7,81% na 8,04%. Nie jest to zły wynik, ale biorąc pod uwagę, jak Microsoft nachalnie promuje swoją przeglądarkę, zapewne daleki od oczekiwań giganta z Redmond.

Mozilla wciąż nie może powrócić do 10% udziału. Co więcej - spadła z 8,1 do 7,97%. Różnica to niby niewielka, jednak przy udziałach poniżej 10% ma znaczenie. Opera wywalczyła piątą pozycję - jej udział to obecnie 2,61%. Szósta to leciwy Internet Explorer 11 - tutaj wynik wynosi 1,7%. Fakt, że jeszcze w ogóle trzyma się na rynku, związany jest z koniecznością korzystania z tej przeglądarki przez niektóre strony i serwisy online, jednak do końca roku powinien spaść poniżej 1%, co w praktyce oznacza jego koniec. Aczkolwiek eksperci spodziewali się, że zniknie on szybciej.

Zobacz również:

  • Jak sprawdzić, czy Twoje hasło zostało skradzione?
  • Najlepsze rozszerzenia VPN dla Google Chrome
  • Microsoft kopiuje pomysł z Opery. Ładnie to tak?

Źródło: TechSpot