Przerabiał konsole do gier. Pójdzie siedzieć?

21-letni Bartosz P. przez osiem miesięcy zarabiał przerabiając konsole do gier w ten sposób, by możliwe było odtwarzanie na nich nielegalnego oprogramowania. Policjanci zgromadzili dowody świadczące o przerobieniu ponad 44 konsol i następnie zatrzymali mężczyznę. Sprawa jest w sądzie.

Więcej w magazynie GameStar

W salonach prasowych możecie już znaleźć magazyn GameStar, w którym opisujemy jak przerabiać konsole, co grozi za ten proceder i wreszcie - czy to się opłaca. Więcej: GameStar - wracamy do gry!

21-latek przyjmował od klientów zakupione przez nich oryginalne konsole do gier, a następnie przerabiał je tak, by możliwe było korzystanie z nielegalnego oprogramowania.

Policjanci ustalili, że od stycznia do sierpnia tego roku mężczyzna zrealizował 44 takie "usługi". Mundurowi podczas przeszukania mieszkania zatrzymanego oraz pomieszczeń firmy, w której pracował, zabezpieczyli kilka konsoli, napędów do nich oraz komputery.

Zobacz również:

  • Nintendo Switch OLED - gdzie kupić najtaniej? Najlepsze oferty i promocje w polskich sklepach

Według Policji, czyn, którego dopuścił się mężczyzna wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 287 Kodeksu Karnego, który mówi o tym, że "kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub wyrządzenia innej osobie szkody, bez upoważnienia, wpływa na automatyczne przetwarzanie, gromadzenie lub przesyłanie informacji lub zmienia, usuwa albo wprowadza nowy zapis na komputerowym nośniku informacji podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5."

Warto dodać, że sąd może uznać przerabianie konsol za naruszenie także Ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W art. 118 czytamy "kto wytwarza przedmioty przeznaczone do niedozwolonego usuwania lub obchodzenia technicznych zabezpieczeń przed odtwarzaniem, przegrywaniem lub zwielokrotnianiem utworu bądź też służące do nielegalnego odbioru nadawanych programów, przeznaczonych dla zamkniętego grona odbiorców, uzyskujących do nich dostęp po zapłaceniu wynagrodzenia usługodawcy, albo dokonuje obrotu takimi przedmiotami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3." Oraz dalej "kto posiada, przechowuje lub wykorzystuje przedmioty, o których mowa w ust. 1, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku."

Zgodnie z powyższym zapisem ustawy ukarane mogą zostać zarówno osoba lub serwis zajmujący się instalowaniem chipów, jak i posiadacz nielegalnie przerobionej konsoli. Zauważyć także trzeba, że przepis został skonstruowany w taki sposób, by bez problemu dało się oskarżyć nie tylko o chipowanie, ale także np. wytwarzanie bądź używanie wspomnianych wcześniej kart pamięci.

Bartosz P. usłyszał już zarzut. Policjanci prowadzący sprawę zapowiadają, że nadal trwają ustalenia i czynności, które nie wykluczają kolejnych zatrzymań.


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: