Przyspieszanie Androida
-
- Krzysztof Daszkiewicz,
- 17.12.2013, godz. 09:59
Czy twój smartfon z Androidem staje się z czasem coraz bardziej ślamazarny i opieszale reaguje na twoje polecenia? Wyjaśnimy ci, dlaczego tak się dzieje i jak temu zapobiegać.
Stopniowe spadanie wydajności systemu Android jest w większości wypadków spowodowane bardzo prostymi przyczynami. W wielu smartfonach działają w tle aplikacje, których użytkownik wcale nie potrzebuje. Przeważnie nie ma nawet o nich żadnego pojęcia. Oprócz tego w wielu urządzeniach są uaktywnione aplikacje, które notorycznie korzystają z łącza internetowego, pobierając ciągle dane, aby zasilać użytkownika najnowszymi informacjami z sieci. Należą do nich chociażby znane i lubiane aplikacje takie jak Whatsapp, Facebook, Flipboard czy aplikacje z prognozą pogody. Tymczasem programy działające za plecami użytkownika mogą mieć negatywny wpływ na wydajność całego systemu. Aplikacje nie tylko obciążają procesor, lecz ponadto pochłaniają zasoby pamięci RAM. Im więcej zainstalowanych i uruchomionych w tym samym czasie aplikacji, tym większy obszar pamięci RAM jest wymagany do realizowania ich potrzeb. W smartfonach przeznaczonych dla początkujących lub modelach klasy średniej pojemność pamięci operacyjnej przeważnie nie przekracza 512 MB. Dlatego zapełnia się bardzo szybko, co skutkuje znacznym spadkiem wydajności systemu. Za to w urządzeniach wyposażonych w pamięć roboczą o pojemności rzędu 1 do 2 MB sytuacja ta zdarza się raczej rzadko.
Chcąc położyć kres spowalnianiu systemu przez zbędne aplikacje uruchamiające się automatycznie, zaleca się regularnie sprawdzać listę autostartu i trwale usuwać z niej niepożądane wpisy programów. Pomoże ci w tym aplikacja Startup Manager, której działanie opisujemy w artykule „Odchudzanie smartfona”.
Zobacz również:
- Kilkanaście złotych wystarczy, aby odblokować każdy telefon z Androidem. Tylko iPhone jest bezpieczny
- Forspoken - gra nowej generacji, który zabija najdroższe PC

Monitorowanie obciążenia procesora – aplikcja Usage Timelines
Również aplikacja Usage Timelines Free, której autorzy utrzymują się z wpływów reklamowych, wyświetla listę wszystkich procesów. Jednak ponadto zapewnia przejrzyste, tabelaryczne zestawienie aplikacji z wyszczególnieniem obciążenia procesora i zużycia pamięci RAM. Klikając ikonę w prawym górnym narożniku, możesz wybrać kryterium sortowania listy. Dodatkowy gadżet kryje się za przyciskiem Show Load Timeline. Gdy go klikniesz, aplikacja włączy wyświetlanie miniaturowego wykresu słupkowego przedstawiającego obciążenie procesora na pasku stanu Androida. Korzystając z tej opcji, możesz mieć cały czas na oku obciążenie procesora, nawet podczas używania innej aplikacji – pod warunkiem, że nie działa w trybie pełnoekranowym.
Kliknij przycisk Show Load Time, po czym powróć przyciskiem Home do strony startowej Androida, skąd uruchomisz aplikację, którą chcesz zbadać pod kątem obciążania procesora. Wykonaj kilka czynności w danej aplikacji, obserwując równocześnie wskazania miernika obciążenia na ikonie Usage Timelines umieszczonej na pasku stanu. Aby przywołać na ekran większy wykres słupkowy obciążenia, przeciągnij pasek stanu w dół. Wówczas pojawi się strona stanu z obszernymi informacjami. Jeśli nie wykonujesz żadnych czynności w uruchomionej aplikacji, a obciążenie procesora utrzymuje się od samego początku na wysokim poziomie i nie spada nawet po upływie minuty bezczynności, warto wziąć program pod lupę, bo jego zachowanie budzi podejrzenia. Jest kilka możliwości. Aplikacja jest niechlujnie zaprogramowania, zawiera jakieś błędy lub wykonuje niepokojące czynności w tle.

Nasuwa się pytanie, co począć, gdy uda ci się wykryć aplikację, która nadmiernie obciąża procesor lub pochłania zbyt wielki obszar pamięci RAM. Jeżeli masz do czynienia z programem, której usługa działa nieustannie w tle, warto rozważyć ewentualne odinstalowanie aplikacji. Jeśli zużywa tylko w dużym stopniu pamięć operacyjną, być może uda ci się to znieść. Jednak w wypadku stałego przeciążania procesora trzeba pozbyć się problematycznego programu, bo w przeciwnym razie musisz co pół dnia ładować baterię smartfona. Warto sprawdzić w Google Play Store, czy są aplikacje o podobnym działaniu i zakresie funkcji. Być może bardziej racjonalnie gospodarują zasobami urządzenia, w którym są zainstalowane. Warto wspomnieć, że to samo dotyczy programów, które osiągają bardzo wysokie szczytowe wartości obciążenia procesora. Jednak w wypadku aplikacji instalowanych domyślnie przez producenta smartfona, może okazać się to problematyczne. Preinstalowane programy z reguły nie dają się odinstalowywać w konwencjonalny sposób. Czynność ta wymaga tzw. zrootowania swojego urządzenia, wskutek czego uzyskasz pełne prawa dostępu do smartfona. Operacja ta wiąże się z pewnym ryzykiem i może mieć niepożądane skutki uboczne.
Producenci nieustannie udoskonalają nie tylko podzespoły sprzętowe smartfonów. Również system Android staje się z wersji na wersję coraz wydajniejszy i bardziej funkcjonalny. Programy zwane benchmarkami pozwalają porównać osiągi poszczególnych urządzeń.
Wydajność procesora. Do badania mocy obliczeniowej smartfona można użyć wypróbowanego programu benchmarkowego SmartBench 2012. Z rezultatów, które otrzymujemy w naszych testach, wynika, że technologia smartfonów idzie stale do przodu, pobijając jeden rekord za drugim. Nowe modele z procesorami czterordzeniowymi prześcigają się wzajemnie pod względem wydajności.
Prędkość działania przeglądarki internetowej. Wydajność domyślnej przeglądarki internetowej w smartfonach z Androidem ustalamy benchmarkiem SunSpider. Uruchamiamy go na stronie www.webkit.org. SunSpider mierzy w milisekundach czas wykonywania określonych zadań w JavaScripcie. Oprócz dobrego łącza internetowego i oprogramowania przeglądarki liczy się także moc obliczeniowa procesora. SunSpider wykorzystuje tylko jeden rdzeń procesora, więc wydaje bardzo sprawiedliwą ocenę poszczególnych modeli smartfonów.
Prędkość serfowania w internecie. Bieżącą przepustowość łącza internetowego zbadasz wszędzie i bezproblemowo za pomocą jednego z wielu programów, które są dostępne do tego celu. Godny polecenia jest m.in. SpeedChecker. Bada wydajność połączeń w sieciach 3G, 4G, GPRS i Wi-Fi. Test trwa zaledwie kilka sekund, a inicjuje się go jednym kliknięciem. Aplikacja podaje prędkość pobierania i wysyłania danych, a także czas reakcji (ping). Aby zwiększyć wiarygodność rezultatów, warto powtórzyć badanie po upływie kilku minut.
