Shift 2 Unleashed - pierwsze wrażenia

Shift 2 Unleashed jest już w ostatniej fazie przygotowań. Prezentujemy Wam pierwsze wrażenia z gry w kolejną odsłonę kultowej już serii wyścigów od Electronic Arts.

Lubię gry wyścigowe. Gran Turismo 5, nie było wyciągane z mojego PS3 od czasu, gdy dostałem je pod koniec poprzedniego roku. Pomimo tego, że lubię tę grę, wiem że nie jest ona pozbawiona wad nawet pomimo regularnych uaktualnień od Seasonal Racing. Czuję, że ją już trochę "przejechałem". Mam dosyć.

Zabrałem się zatem za wyszukiwanie czegoś nowego, co mogłoby podnieść adrenalinę. Gdy tylko zaproponowano mi spojrzenie na Shift 2, skorzystałem natychmiast. W zasadzie bardzo spodobała mi się pierwsza część Shift: może poza faktem, że nie potrafiła dostarczyć długodystansowego wyzwania na które liczyłem. Jednak dla tej grz, był to nowy krok prowadzący w kierunku rozwoju całej marki Need for Speed. Bardzo cieszy mnie fakt, że Shift 2 wygląda tak, jakby był zbudowany na podstawie poprzedniej części. Warto jednak wspomnieć o wielu nowych funkcjach, które dodają głębi samym wyścigom i mogą stworzyć silną i stabilną społeczność wyścigową. Autolog, zupełnie jak w przypadku Hot Pursuit, jest wbudowany w grę i pomaga rozwinąć społeczny aspekt gry oraz współzawodnictwo. Nieskończone możliwości ingerencji w samochody umożliwiają natomiast bicie kolejnych rekordów.

Zobacz również:

  • Need for Speed Unbound: Volume 2 - cena, premiera, zawartość. Co już wiemy?
  • Jagged Alliance 3 - grałem w najlepszą odsłonę serii od 20 lat

Już pierwsze chwile spędzone nad tym tytułem pokazują, że nowa odsłona wyścigów od EA robi wrażenie. Przynajmniej jeśli chodzi o realizm rozgrywki. Jest to w zasadzie całkowicie odmienne od podejścia, które znamy z Gran Turismo - wszystko tam jest sterylne i czyste. Przejście z jednej gry na drugą jest mocno drażniące, a przecież obydwa te tytuły pozostają teoretycznie w tym samym temacie. Charakter każdej z tych produkcji jest znacząco inny. Japońskie Gran Turismo jest wypolerowane, ostre. Brytyjski Shift 2 jest dużo bardziej surowy i brudniejszy. Definitywnie nadaje to grze własnego charakteru i czyni ją dużo ciekawszą.

Shift 2 Unleashed - pierwsze wrażenia

Shift 2 Unleashed

W Gran Turismo o prawdziwą finezję chodzi w zasadzie tylko przy pokonywaniu zakrętów. Nie ma tu strachu, że samochód rozbije się na kawałki gdy uderzę w barierkę czy przeciwnika. W Shift 2 jest zupełnie inaczej. To dużo bardziej wymagająca gra, gdzie potencjalne zagrożenia kryją się za każdym zakrętem. Twój wyścig może się skończyć tragicznie, jeśli tylko podejmiesz jedną, niewłaściwą decyzję. Piękno Shift 2 polega na tym, że szybko odczujesz, że nie możesz być kulą armatnią na kołach szalejącą po torze wyścigowym.

Shift 2 Unleashed - pierwsze wrażenia

Shift 2 Unleashed

Graficznie, gra wygląda niestety przerażająco. Czasem ma nawet problemy z utrzymaniem odpowiedniej rozdzielczości. Nie sądzę jednak, by minus ten przykrywał pozostałe wrażenia z gry. Ogólnie i skrótowo: mnie osobiście podoba się ta produkcja. Zupełnie jak w przypadku innych gier rajdowych, trzeba się nieco przyzwyczaić do tego, w jaki sposób chodzi samochód. Do tego jak go porządnie prowadzić, by nas słuchał. Nie zabiera to jednak jakoś strasznie dużo czasu. Szybko daje się ogarnąć proces kontroli maszyny, więc zanim zaczniemy się irytować, że to samochód prowadzi nas - zaczynamy prowadzić go my.

Opierając swoją opinię na tym, co widziałem z wersji "pre-release", muszę powiedzieć, że jestem... zachwycony. Mimo, że na razie nie sądzę, by gra nawiązała wyrównaną walkę z Gran Turismo czy Forza, to wydaje się że tytuł ewoluuje w dobrą stronę. Powoli, bardzo powoli, zaczyna być alternatywą dla tych produkcji. Na razie pozostaje nam jedynie czekać. Nie da się jednak ukryć, że będzie to czas pełen nadziei.

Autor: Jaz Rignall

Tłumaczenie: Maciej Merkułowski


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: