Sony pracuje nad 9,9-calowym elastycznym ekranem OLED
-
- 11.06.2012, godz. 18:08
Firma Sony poinformowała o pracach, których efektem będzie dostarczenie na rynek 9,9-calowych wyświetlaczy OLED, które, co istotne, będzie można zginać.
Na początku grudnia miałem okazję przedstawić wam interesujące wideo przygotowane przez Samsunga, z którego mogliśmy się dowiedzieć, jak według koreańskiego producenta będzie wyglądał tablet przyszłości:
Jak widzicie, Samsung twierdzi, że podstawowym elementem takiego urządzenia będzie elastyczny i jednocześnie przezroczysty ekran wykonany w technologii OLED.
Elastyczne OLED-y nadciągają
Elastyczne wyświetlacze OLED to jednak nie fikcja. Największy apetyt na tego typu rozwiązania ma właśnie wspomniany Samsung, który w poprzednim roku zaprezentował podczas styczniowych targów CES elastyczny ekran OLED o grubości wynoszącej zaledwie 0,3 mm, natomiast później przedstawił plany wprowadzenia na rynek urządzeń z giętkimi ekranami.
Zobacz również:
- PS5 – gdzie kupić tanio konsolę? Kompletna lista sklepów z PlayStation 5 [05.06.2023]
- Nowości dla graczy i nie tylko od AOC oraz Philips
Co ważne, są one też wciąż w kręgu zainteresowań innych producentów. Potwierdziła to właśnie japońska firma Sony, która podczas zeszłotygodniowych targów SID 2012 poinformowała, że w jej laboratoriach opracowywany jest 9,9-calowy elastyczny ekran OLED. Zapowiedziała ponadto, że dzięki wyjątkowo łatwemu procesowi produkcji powinien on umożliwić masowe dostawy tego typu paneli.
Parametry "organicznego" ekranu są następujące:
- rozdzielczość 960 x 540 pikseli (gęstość 111 ppi)
- 100-procentowe pokrycie palety barw NTSC
Niestety firma Sony nie pokazała na targach działającego ekranu (podobno jego pierwsze egzemplarze zeszły dopiero z linii produkcyjnych), lecz prezentujący go film. Poinformowała ponadto, że następnym krokiem będzie sprawdzenie jego niezawodności oraz faktycznej elastyczności.
_____________
Trzymam kciuki za projekt Sony. W ogóle trzymam kciuki za technologię OLED, a przede wszystkim za wszystkie firmy, których prace mogłyby w końcu wpłynąć na obecnie zaporowe ceny tego typu ekranów.