Statki kosmiczne sterowane głosem?
-
- Łukasz Bigo,
- 28.06.2005, godz. 15:20
Czyżby przedstawiony w "Odysei Kosmicznej 2001" scenariusz zdarzeń miał stać się rzeczywistością? Czy wkrótce w przestrzeni zaroi się od statków sterowanych przez nieposłuszne ludziom maszyny? Xerox twierdzi, że tak się nie stanie. Tymczasem opracowany przez firmę - we współpracy z NASA - system komputerowy już w tej chwili jest na tyle inteligentny, że potrafi odpowiednio zareagować na 75 różnych poleceń kosmonauty. I nie chodzi tu wyłącznie o proste komendy w rodzaju "Powtórz" czy "Zamknij się".

Trening Klarysy (źródło: Xerox, NASA)
Głównym założeniem podczas projektowania systemu było, że powinien on mieć możliwość natychmiastowej reakcji na wydane polecenie - nie mogło być zatem mowy o jego wyłączeniu. Niestety, pierwsze wersje Klarysy miały problemy z odróżnieniem rozmów od skierowanych wyłącznie do niej komend. A ustanowienie specjalnego słowa-znacznika (np. "HAL, podaj współrzędne Ganimedesa" - komputer włącza się po usłyszeniu słowa "HAL" itd.) nie wchodziło w grę.
Ostatecznie jednak udało się nauczyć Klarysę nie tylko właściwego reagowania na polecenia wydawane w różnych kontekstach i przez rozmaite osoby, ale także braku reakcji na komendy przypadkowo wplecione w rozmowę dwóch osób. Komputer więc bez przerwy nasłuchuje, ale udaje mu się odróżniać słowa skierowane do niego od słów, które w ogóle nie powinny go obchodzić.
Wczoraj skończył się pierwszy oficjalny trening komputera prowadzony przez Johna Phillipsa na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W tej chwili system z 94 procentową trafnością rozpoznaje 75 komend wypowiadanych przy pomocy ok. 260 słów.
Więcej informacji: Xerox