Co prawda, Syrena wydała dopiero dwa filmy na DVD (Szósty zmysł i Misja na Marsa), jednak przyszłość zapowiada się lepiej. Można to osądzić choćby po zawartości odnośnika "na półkach". Plany wydawnicze i produkcje można sprawdzić samemu właśnie na tej stronie. Niestety, opis płyty zawiera jedynie streszczenie filmu oraz informacje o autorach i aktorach. Ponieważ jednak jest to wczesna wersja serwisu, możemy spodziewać się poprawy. Będą też przydatne odsyłacze do oficjalnych stron prezentowanych filmów.
Kinomanom polecam stronę główną firmy Syrena. Pod adresem: www.syrena.com znajdziecie szczegółowe opisy wprowadzanych na ekrany filmów wraz z datami premier. Ponadto odnośniki do ciekawych stron, np. filmów będących w trakcie realizacji. W zapowiedziach bardzo miłym prezentem jest możliwość ściągnięcia zwiastuna (zwykle w formacie mov) każdego opisywanego obrazu. Ciekawskim polecam box office, czyli statystyki popularności poszczególnych produkcji w (amerykańskich, niestety) kinach.
!www.vision.pl
Kolejnym dystrybutorem jest Vision. Ma na swoim koncie znacznie bogatszy dorobek płytowy niż Syrena. I jeśli nie jesteśmy zainteresowani filmami kinowymi tej firmy, możemy bez wahania skręcić w uliczkę oznaczoną tablicą "dvd". Tutaj czekają na nas tylko dwie sekcje, ale wykonane w sposób zsynchronizowany graficznie z resztą serwisu. A wygląda całkiem przyjemnie, mimo wszech-ogarniającego czarnego koloru. Górny pasek z przyciskami jest umieszczony na taśmie celuloidowej, co tworzy odpowiednią atmosferę. Wspomniane dwie sekcje to "nowości" i "archiwum". Podzielone są w sposób dość prosty. Nowości to wszystkie pozycje wydane od lipca 2000 r. Podobnie jak u konkurencji brak tu jakichkolwiek danych technicznych płyty. Na otarcie łez po kliknięciu na okładce płyty zostajemy przeniesieni na oficjalną stronę filmu. W sumie nie wyczuwa się szczególnej dbałości o fanów dvd.
!www.imperial.com.pl
Niestety, takie są wyniki tworzenia stron firmowych metodami chałupniczymi. W zależności od indywidualnych ustawień pulpitu będą nam się zmieniały także tła na stronie, a przy nich, co gorsza, elementy pozostające na białym tle. No cóż, strona bardzo dobrze świadczy o kondycji firmy i jej stosunku do klientów - tu Imperial sytuuje się wyraźnie bliżej końca stawki.
Nawigacja jest prosta, by nie rzec banalna. Główną tego przyczyną jest ubóstwo treści. W sześciu kategoriach (zapowiedzi, premiery, sprzedaż, wideo, wypożyczalnie, dvd) zaledwie po kilka pozycji. Całe szczęście, że poukładane chronologicznie i opatrzone szerszymi opisami, z uwzględnieniem cech typowych dla płyt. W przypadku niektórych tytułów znajdziemy informację o dźwięku DD 5.1, w przypadku innych - już nie. Nigdzie nie znalazłem informacji o formacie obrazu. W dziale zapowiedzi dość tłoczno, jednak brak dat powoduje pustkę informacyjną.
!www.dvd-video.com.pl
Strona internetowa (bo słowa "serwis" nie odważę się użyć) popularnego miesięcznika o tematyce filmowej. Po oczach bije okładka wcale nie najnowszego numeru, a design całości sprawia wrażenie amatorskiego. Efekt podkreśla wykonanie strony w ramkach i ogromne litery w niektórych sekcjach, np. "Co w numerze".
Treść to nic innego jak zawartość czasopisma, może w nieco innej formie, ale nakład pracy był niewielki. Zaledwie po trzy artykuły z działów "premiery" i "technika", reszta jedynie zapowiedziana w "Co w numerze". Trudno się właściwie dziwić, gdyby w Internecie można było znaleźć całą zawartość gazety, kto kupowałby jej papierowe wydanie. W części "archiwum" możemy przejrzeć odpowiednio zubożoną zawartość poprzednich numerów pisma.
Ciekawostką jest fakt, że wydawca DVD Video Magazynu podjął się swego czasu zorganizowania "Pierwszych w Polsce Targów Kina Domowego". Nazwa szumna, ale, niestety, trud poszedł na marne.