Zabierając się do testów nowego GeForce’a zmieniliśmy jednocześnie całą procedurę testową jakiej poddawane są karty graficzne w redakcyjnym labie. Zaczęliśmy używać 64-bitowej wersji Windows 7, wprowadziliśmy też nowe gry i benchmarki, jednocześnie rezygnując z szeregu starszych tytułów. Z dobrze znanych naszym czytelnikom benchmarków, których używaliśmy dotychczas pozostał syntetyczny 3DMark Vantage oraz gra Crysis, która pomimo upływu czasu od premiery wciąż prezentuje się imponująco i stanowi nie lada wyzwanie dla kart graficznych. Postawiliśmy jednak na nowe gry obsługujące funkcje DX11 - Colina McRae Dirt2, S.T.A.L.K.E.R-a Call of Pripyat, a także Metro 2033 i ciekawy benchmark Heaven 2.0, który świetnie nadaje się do testów tesselacji i innych funkcji DX11.
Pamięć: OCZ 2 x 2 GB (ustawienia: 1333 MHz 8-8-8-24)
Zasilacz: Tagan 800 W
Dysk twardy: SATA Segate Barracuda 7200.8 320 GB
Jak w tym środowisku testowym zaprezentował się nowy GeForce? Mamy mieszane uczucia. W benchmarkach takich jak Heaven doskonale widać przemyślaną architekturę układu nastawioną na duże obciążenia i wysokie rozdzielczości, którym karta ma sprostać w tytułach DX11. Potwierdzają to testy Metra 2033 w którym GeForce GTX480 gwarantuje płynność rozgrywki do rozdzielczości 1680x1050. Gra jest piekielnie wymagająca, co widać po rezultatach wszystkich testowanych kart.
Metro 2033 to nowa gra obsługująca wszystkie najnowsze funkcje DX11. Wyciska z kart ostatnie poty.
Z kolei w środowisku starszych benchmarków - np. Crysis, 3DMark Vantage, widać, że GeForce już tak nie błyszczy, radzi sobie gorzej, lub równie dobrze co o wiele tańszy Radeon HD 5870. NVIDIA prezentując nowy model za cel nie postawiła sobie (jak przedstawiciele firmy sami twierdzą) stworzenia karty najszybszej lecz o najlepszym stosunku wydajności do ceny. Naszym zdaniem nie do końca się to udało. W chwili obecnej rozsądniejszym wydaje się być zakup Radeona HD 5870, karty o wiele tańszej, niewiele wolniejszej i o wiele bardziej energooszczędnej. W kategoriach bezwzględnych niepodzielnie dominuje Radeon HD 5970 - dwuprocesorowy gigant, rozkłada GeForce GTX480 na łopatki. Jest co prawda droższy, lecz dla klientów poszukujących karty z tego przedziału cenowego te 10% różnicy w cenie nie powinno mieć żadnego znaczenia. GeForce obecnie znajduje się w luce pomiędzy Radeonem HD 5970, a HD 5870. Kłopot w tym, że tej luki tak naprawdę nie ma ze względu na dostępne obecnie monitory LCD dysponujace rozdzielczością 1920x1080 albo 2560x1600 punktów. W wyższej znacznie lepszy będzie HD 5970 zaś do niższej z zapasem wystarcza HD 5870.
Czekamy na tańsze karty z nowymi układami NVIDII. Nie ma się co oszukiwać, GeForce GTX480 nie znajdzie wielu nabywców ze względu na cenę. Najciekawsza rozgrywka dotyczyła będzie segmentu kart podstawowych w cenach 500-1000 zł. Tu ATI ma doskonałe produkty, tym bardziej ciekawi jesteśmy jak na ich tle wypadną produkty NVIDII i na jakie cięcia w Fermi zdecyduje sie NVIDIA szykując modele dla masowego odbiorcy.
Nie przegap
Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: