TTIP, CETA - rozsądna wypowiedź Krystyny Pawłowicz
-
- 07.10.2016, godz. 11:15
CETA, TTiP to umowy o wolnym handlu, które budzą dużo kontrowersji ze względu na brak transparentności a także zapisy mogące mieć dla nas wszystkich poważne negatywne skutki.
W ostatnim okresie najgorętszym tematem był obywatelski projekt ustawy zaostrzającej przepisy aborcyjne. W tle dzieją się jednak ważniejsze rzeczy, którym niestety nie jest poświęcana należyta uwaga, a które mogą poważnie zaważyć na życiu wszystkich Polek i Polaków. Mowa o "dogadywanej" w tajemnicy (nieliczni posłowie mają dostęp do treści) dotyczącej wolnego handlu umowie CETA (UE - Kanada), która, jak podkreślają różne organizacje pozarządowe, dawała będzie korporacjom do rąk potężne narzędzia pozwalające w obronie zysków skutecznie na drodze prawnej walczyć z każdym państwem UE. Polski Sejm przyjął właśnie uchwałę, na mocy której CETA będzie ratyfikowana większością 2/3 głosów. Warto zaznaczyć, że mieliśmy tutaj do czynienia z dużą zgodnością - za głosowała większość posłów PiS i PO, co zdaniem posłów Kukiz‘15 oznacza w istocie akceptacje CETA.

Uchwała w sprawie ratyfikacji CETA
Spośród posłów PiS 8 było przeciwnych CETA:

CETA - posłowie głosujący przeciw
Znalazła się wśród nich bardzo kontrowersyjna posłanka Pawłowicz. Z mównicy sejmowej zaprezentowała swoje stanowisko w tej sprawie ostrzegając przed CETA, jak również będącej naturalnym następnym krokiem TTIP, czyli umowy pomiędzy UE i Stanami Zjednoczonymi, która niesie ze sobą jeszcze bardziej daleko idące konsekwencje. Możemy mieć bowiem uzasadnione obawy, że pojawią się w niej kontrowersyjne zapisy związane np. z ochroną praw autorskich, które próbowano zawrzeć "po cichu" zapisy takie same, jak w ACTA.
Poniżej interesujące wystąpienie posłanki Pawłowicz:
Z pewnością jest ono bardziej rozsądne od stanowiska przedstawianego przez wielu innych posłów, w tym ministra Henryka Kowalczyka, który w odniesieniu do planowanej na 15 października demonstracji przeciwko ACTA stwierdził, że "pewnie nawet ci, co przyjdą na demonstrację, nie będą do końca wiedzieli, o co chodzi w tym porozumieniu". W odpowiedzi na te słowa chętnie bym zadał mu pytanie: a ilu posłów wie o co chodzi w porozumieniu CETA, czy TTIP? Sam sobie jednak na nie szybko odpowiem: wedle słów Dominika Tarczyńskiego (PiS), szefa sejmowej podkomisji ds. TTIP zaledwie kilkunastu posłów miało pozwolenie ABW na dostęp do dokumentów negocjacyjnych tej umowy. Co ciekawe, Pan Tarczyński jako jedyny się z nimi zapoznał...
Na koniec przypomnę jeszcze tylko, że niedawno wyciekły dokumenty na temat kolejnej negocjowanej w tajemnicy umowy - TiSA - która może nieść ze sobą takie zagrożenia jak:
- osłabienie ochrony naszych danych osobowych i prywatności w Internecie
- możliwość dyskryminacji w dostępie do usług online
- możliwość ograniczenia dostępu do kodu źródłowego programów
- wprowadzenie zapisów dotyczących spamu, które będą niezgodne z unijnymi regulacjami o e-prywatności
ACTA, CETA, TTIP, TiSA - Podsumowanie
Jak widzicie negocjowanych w tajemnicy umów jest wiele. Obawiam się, że w końcu w taki czy inny sposób politykom uda się nas "ustrzelić".