Telewizor LCD Hannspree SJ32DMNB - recenzja i pierwsze wrażenia
-
- 02.06.2011, godz. 15:53
Miałem okazję zrecenzować 32-calowy telewizor LCD firmy Hannspree - model SJ32DMNB. To najnowsze dzieło inżynierów tajwańskiej firmy, które właśnie wchodzi na polski rynek w cenie 999 zł.
1. Wygląd Hannspree SJ32DMNB
Tajwańska Firma Hannspree znana jest z wyrafinowanego designu telewizorów - można powiedzieć, że plasuje się ona w czołówce firm oferujących atrakcyjne wizualnie telewizory. Raczej zdobywa klientów pomysłowym wyglądem telewizorów, niż technologicznymi innowacjami.
Niestety w 32-calowym modelu SJ32DMNB jest inaczej - spragnionych oryginalnych kształtów czeka rozczarowanie - design telewizora LCD jest utrzymany w tonie bardzo klasycznym. Przypomina mi wygląd starszych modeli Panasonika (z 2009 roku) i Samsunga (chyba z 2007 roku). Niestety największą wadą jest tu błyszcząca, lakierowana czarna obudowa z plastiku (tzw. piano black), która błyskawicznie łapie odciski i przyciąga kurz, a z której w ostatnim czasie główni producenci się wycofali. Sam telewizor LCD zbyt cienki nie jest - ma 8 cm grubości.
Zobacz również:
Mnie design wydaje się trochę toporny, ale wygląd Hannspree SJ32DMNB może jednak spodobać się użytkownikom, którzy cenią połączenie klasycznego minimalizmu i błyszczącego czarnego plastiku. Do mnie ten design Hannspree jednak nie przemawia. Zaletą jest natomiast bardzo łatwy montaż telewizora. Na uwagę zasługuje także stabilna podstawka.

Hannspree SJ32DMNB w domu
2. Ekologia i pobór prądu w Hannspree SJ32DMNB
Hannspree chwali się tym, że telewizor jest bardzo ekologiczny. Pod tym względem ma całkowitą rację. Sprawdzałem miernikiem ilość pobieranej energii i telewizor podczas wyświetlania rożnego rodzaju obrazów - programów TV, fimów DvX czy filmów Blu-ray pobierał zawsze ok 72-75 W energii i nigdy nie przekraczał tej wartości. To naprawdę bardzo dobry dobry wynik, który odczuje z ulgą nasz portfel.
Hannspree SJ32DMNB posiada też specjalną funkcję Zero Watt. Polega ona na tym, że podczas przebywania w trybie gotowości, telewizor nie pobiera żadnej energii. Sprawdziłem to osobiście i faktycznie - miernik pokazywał zero Wattów. Hmm trochę ciężko mi uwierzyć, że funkcja Zero Watt faktycznie nie pobiera żadnej ilości energii. Prawdopodobnie pobiera (cudów nie ma), ale jest to pobór tak znikomy, że nawet miernik nie jest w stanie go wychwycić (poniżej 0,5 Watta). W każdym razie Hannspree SJ32DMNB można w pełni nazwać telewizorem ekologicznym. Za to duży plus.

Hannspree SJ32DMNB - funkcje
3. Obraz w Hannspree SJ32DMNB
Hannspree SJ32DMNB to 32-calowy telewizor LCD Full HD (1920x1080) z klasycznym podświetleniem CCFL. Pierwsze na co należy zwrócić uwagę to fakt, że Hannspree SJ32DMNB posiada wbudowany tryb 24p (czyli odczytywanie filmu w 24 klatkach na sekundę, tak jak oryginalnie zostały nagrane na nośnikach DVD czy Blu-ray). Tej funkcji nie ma nawet wiele droższych telewizorów. Duże brawa za 24p dla tajwańskiej firmy. Poza tym telewizor wyświetla rozdzielczość Full HD - w cenie tego telewizora inni producenci wciąż często dają niższą rozdzielczość HD Ready. Z drugiej strony na tak małym ekranie (32 cale) nie zobaczymy wielkiej różnicy w szczegółach. Ale mimo wszystko należy się plus dla Hannspree za wspieranie jak najwyższej rozdzielczości.
Na telewizorze Hannspree SJ32DMNB na nośniku Blu-ray obejrzałem filmy Tron, Sweeney Todd i Avatar. Jakie wrażenia? Dobre, nawet bardzo dobre,.. jakość obrazu mnie zaskoczyła. Za 1000 zł nie spodziewałem się cudów, a tymczasem... Hannspree SJ32DMNB okazał się miłą niespodzianką. Obraz jak na tani LCD (w dodatku bez podświetlenia LED) robi naprawdę niezłe wrażenie. Ciekawa, soczysta paleta barw, dobry poziom szczegółowości, nawet niezły kontrast.
Ale obraz ma też oczywiście swoje wady - matryca jest trochę nierówno podświetlona (większe natężenie światła po bokach i na dole matrycy). Dość przeciętny poziom czerni - wodzimy raczej odcienie szarości. Z tego też powodu momentami siada kontrast, zwłaszcza w scenach gdzie czerń sąsiaduje z bielą - np. w Tron Dziedzictwo, w scenie zakładania dysku dla głównego bohatera, gdzie ostra biel sąsiaduje z wyrazistym czarnym - wtedy czarny robi się szary.
Z tego co zauważyłem, to ten telewizor nadaje się do filmów żywych, jasnych i kolorowych. Przy ciepłych tonacjach na ekranie, oglądamy ładny, nasycony soczystymi kolorami obraz. Gorzej w tonacji zimnej - wtedy kuleje zwłaszcza biel i czerń - gubią się trochę szczegóły - dobrze to widać w filmie Sweeney Todd, który na tym telewizorze nie wygląda za dobrze. Za to dżungla w filmie Avatar to prawie poezja - feeria kolorów takich jak czerwień, zieleń, i fiolet) atakuje ekran, pozostawiając po sobie bardzo dobre wrażenie.
Ogólnie obraz w Hannspree SJ32DMNB zaskoczył mnie bardzo na plus - za tak małe pieniądze możemy dostać całkiem ładny obraz, który z pewnością usatysfakcjonuje wielu użytkowników, którzy nie mają zbyt wielkich wymagań. Do takich właśnie użytkowników skierowany jest ten telewizor.

Hannspree SJ32DMNB z kaczką na ekrani
4. Dźwięk w Hannspree SJ32DMNB
To największa porażka w tym telewizorze. Dźwięki wydobywające się z Hannspree SJ32DMNB brzmią jak ze słabego laptopa. momentami piszczą w uszach. Dźwięk jest przytłumiony i bardzo płaski. Dobry co najwyżej na wersję z lektorem, więc dla przeciętnego Polaka oglądającego wiadomości czy telenowele całkowicie jednak wystarczy. Jak ktoś jednak chce oglądać filmy i chce żeby brzmiało, to polecam zakup jakiegoś zestawu kina domowego, choćby najtańszego.
5. Interfejs i menu w Hannspree SJ32DMNB
Interfejs w Hannspree SJ32DMNB jest bardzo przejrzysty i intuicyjny. Niestety po włożeniu płyty do odtwarzacza, telewizor samoczynne nie przełącza obrazu na właściwe źródło - trzeba to zrobić ręcznie. Jeżeli chodzi o ustawienia obrazu to mamy do wyboru trzy - żywe, standard i filmy. Ten pierwszy to tryb dynamiczny (jaśniejszy obraz), trzeci przeznaczony do filmów (ciemniejszy obraz). najlepiej wypada jednak chyba standard. Tryby są dość dobrze ustawione i nie ma większe potrzeby ingerencji w ustawienia. Hannspree SJ32DMNB ma tryb uśpienia na maksymalnie 120 minut - trochę mało, ale inne telewizory mają podobnie.
Menu pomimo, że przejrzyste, to jest mało rozbudowane (spodoba się zwłaszcza tym, którzy nie lubią mieszać w ustawieniach), a niektóre pozycje niestety niezbyt dobrze przetłumaczone, Menu telewizora wciąż wymaga więc dopracowania.
6. Naziemna telewizja cyfrowa w Hannspree SJ32DMNB
Zanim pojąłem się recenzowania tego telewizora dostałem informację od Hannspree, że prace nad menu i oprogramowaniem wciąż trwają. I to widać. Hannspree SJ32DMNB bardzo długo wyszukiwał cyfrowe kanały telewizji naziemnej, po czym znalazł jedynie... Polsat HD. 14 innych nie znalazł.
Telewizor ma przydatną funkcję PVR czyli można przez telewizor nagrywać na dysku programy z telewizji. Niestety jest to mało przydatne, bo w tym przypadku polecenie menu nie nadają się do wykorzystania - zamiast poleceń i nazw opcji pojawiają się tylko tajemnicze znaki zapytania. Tajwański koncern musi jeszcze solidnie popracować nad oprogramowaniem telewizora.

Hannspree SJ32DMNB - tył telewizora
7. Funkcjonalność i wyposażenie w Hannspree SJ32DMNB
Niestety Hannspree SJ32DMNB nie jest zbyt funkcjonalnym telewizorem. Ma co prawda standardowe 3 porty HDMI, ale nie ma tu ani podłączenia do internetu i możliwości korzystania z serwisów internetowych, ani kompatybilności z serwerami DLNA. Jeżeli więc chcemy zobaczyć coś z komputera, pozostaje nam jedynie złącze USB. Filmy DivX z dysku włączają się w kilka sekund. Można je bez problemu przewijać (w szybkościach 2, 48, 16, 32) - nie zacinają się podczas przewijania, co zdarza się w innych telewizorach. Działają też filmowe pliki HD czyli mp4 i mkv - obraz jest ładny i bez szumów. Warto podkreślić, że po włączeniu filmu telewizor automatycznie rozciąga ekran. Na szczęście można to zmienić w menu. Natomiast pilot do telewizora należy pochwalić. Jest wygodny, klawisze są intuicyjnie rozłożone, do tego spasowana obudowa - dobry standard, bez innowacji.

Hannspree SJ32DMNB - pilot
Podsumowanie - Hannspree SJ32DMNB to przyzwoity telewizor w atrakcyjnej cenie
Telewizor Hannspree SJ32DMNB to nie jest sprzęt dla wymagających użytkowników. Nie ma tu innowacyjnych technologii, ani bogatego zaplecza. Jest to natomiast dobra propozycja w kategorii cena/jakość dla ludzi, którzy albo chcieliby kupić sobie drugi telewizorek do domu, albo chcą mieć przyzwoity sprzęt bez fajerwerków i w niskiej cenie. W tej kategorii Hannspree SJ32DMNB naprawdę dobrze się sprawdza.
Jeżeli chodzi o jakość czy funkcjonalność, to ten telewizor nie ma co równać się z gigantami japońskimi i koreańskimi. Ale jeżeli poszukujemy taniego telewizorka, od którego nie oczekujemy cudów i chcemy by po prostu na nim oglądać telewizję a do tego płacić małe rachunki za prąd, to warto zwrócić uwagę na telewizor Hannspree SJ32DMNB.

Hannspree SJ32DMNB z dziewczynką
Zalety Hannspree SJ32DMNB
+ niska cena
+ jakość obrazu LCD
+ rozdzielczość Full HD
+ tryb 24p
+ mały pobór prądu
Wady Hannspree SJ32DMNB
- dźwięk
- niedopracowane menu
- źle działająca funkcja nagrywania
- słabe wyposażenie