"Tracking Protection jest jak Adblock Plus"
-
- IDG News Service,
-
- 16.02.2011, godz. 06:00
Polecamy:
Zobacz także:
- Internet Explorer 9 beta gotowy do pobrania
- Internet Explorer 9: "witamy z powrotem w wojnie przeglądarek"
- Internet Explorer 9 Preview - szybciej i lepiej w teście Acid3
- Internet Explorer 9 beta - relacja z premiery w San Francisco
- Internet Explorer 9 - czy konkurencja może spać spokojnie
Pobierz:
- Internet Explorer 9 RC (32-bit, Windows 7
- Internet Explorer 9 PC (64-bit, Windows 7)
- Internet Explorer 9 RC (32-bit, Windows Vista)
- Internet Explorer 9 RC (64-bit, Windows Vista)

Podobnie, jak rozszerzenie Adblock Plus dla Firefoksa, Tracking Protection można teraz użyć, jak aplikacji do blokowania reklam.
Hachamovitch: Nie...
IDG: Masz na myśli: "Nie, nie będzie takiej wersji"?
Hachamovitch: Mam na myśli: "Nie mogę powiedzieć niczego na ten temat". No dobrze, może jedną rzecz. Uśmiecham się, więc możesz wnioskować, że już niedługo będzie więcej rozmów na ten temat.
Zobacz również:
IDG: Porozmawiajmy trochę o rynku przeglądarek. Niektóre raporty wskazują, że Firefox wyprzedził IE pod względem użycia w Europie w ostatnich miesiącach. Chciałbyś to skomentować?
Hachamovitch: Te badania zawsze wydają mi się interesujące. Liczby, które lubią cytować pochodzą z czasów przed Wi-Fi, Twitterem i Facebookiem - to dziwne porównania. Prostą prawdą jest, że obecnie Internet Explorera używa więcej osób niż kiedykolwiek wcześniej. IE9 beta pobrano już 20 milionów razy. Myślę, że już samo to pokazuje, jak wielkie jest zainteresowanie. Internet Explorer 9 ma pewne świetne i unikatowe cechy, np. Tracking Protection, wsparcie sprzętowe i rozszerzoną współpracę z technologią HTML5.
IDG: Jednym z największych konkurentów może więc okazać się Internet Explorer 6.
Hachamovitch: Mamy w Microsoft ludzi, których pełnoetatowa praca polega na działaniach zmierzających do wycofania "szóstki" z rynku. Im więcej IE6 straci, tym większy bonus dostaną pod koniec roku. Microsoft naprawdę chce, by użytkownicy przenieśli się do najnowszej dostępnej wersji, którą wspiera ich system operacyjny.
IDG: Internet Explorer jest jedną z niewielu przeglądarek, którą firmy mogą zintegrować ze swoimi systemami zarządzania i poprawek. Dlaczego żaden z waszych konkurentów nie próbuje stworzyć czegoś podobnego, by być bardziej atrakcyjnym dla klientów?
Hachamovitch: Cóż, mogę wypowiadać się tylko na temat produktu, nad którym pracuję. Nasz punkt widzenia jest taki: jeśli masz licencję Windows, to jesteś naszym klientem. Możesz oczekiwać, że dostarczymy długoterminowe wsparcie z pomocą aktualizacji bezpieczeństwa. Właściwie, powinny się one nazywa "aktualizacjami zaufania", ponieważ nie tylko naprawiają kwestie bezpieczeństwa, ale mają też pozytywny wpływ na niezawodność, stabilnośc i wydajność. Dotyczy to wszystkich wersji Windows, IE, a w szczególności pakietu Office. Jeśli traktujesz klienta poważnie, to projektujesz oprogramowanie właśnie w taki sposób.
IDG: Przy okazji aktualizacji bezpieczeństwa. Zwykle wydajecie je określonego dnia (Patch Day). Cyberprzestępcy atakują jednak przeglądarki codziennie. Czy myślisz, że możliwe jest wprowadzenie szybszego cyklu poprawek dla produktów, takich jak Internet Explorer?
Hachamovitch: Nasz zwykły cykl poprawek trwa 8 tygodni, ale każdego roku, zwykle raz lud dwa razy, wypuszczamy poprawki poza cyklem. Jak więc widzisz, mamy możliwość przyśpieszenia. Problem z wypuszczaniem poprawek poza cyklem, związany jest z kwestią pojemności. Ludzie mogą przyjmować tylko pewną ilość danych. Jeśli pracownicy IT mają kilkaset komputerów do administracji, to opierają się na konkretnym rytmie. Jeśli wypuszczamy poprawkę poza planowanym harmonogramem, to tworzymy im nieregularne wydarzenie. Ośmiotygodniowy cykl jest dla nich korzystny. Więc tak, możemy być szybsi - wystarczy spojrzeć na siedem wersji Platform Preview IE9, ale robiąc to, moglibyśmy doprowadzić do wielu incydentów. Zachowujemy określony balans.
IDG: Ostatnie pytanie. Użytkownicy uwielbiają dostosowywać przeglądarki. To jeden z powodów, dlaczego Firefox jest tak popularny. Dlaczego nie ma centralnej listy dodatków dla Internet Explorera?
Hachamovitch: Pozwól, że wrócę do początku Twojego pytania. "Użytkownicy uwielbiają dostosowywać przeglądarki". Czy aby na pewno? Jeśli spojrzysz na wyniki badań, większość z nich wcale tego nie robi. W porównaniu do wszystkich użytkowników na świecie, bardzo niewiele jest osób, które używają dodatków, choć są one bardzo głośne. Łatwo jest być przesadnie poprawnym w stosunku do tej grupy. Nasze podejście jest takie: weźmy funkcje, których naprawdę chcą ludzie i wbudujmy je...
IDG: ... Co jest innym podejściem niż to, które stosuje np. Mozilla.
Hachamovitch: Tak, ale dzięki temu użytkownicy Internet Explorera nie mówią: "Och, mam przeglądarkę, a teraz muszę jeszcze ściągnąć dodatkowe wtyczki". U nas, jeśli aktualizujesz przeglądarkę, funkcje nadal pracują. Jestem pewien, że spotkałeś się z problemem, gdy aktualizujesz swoją przeglądarkę, ale Twoje dodatki nie są kompatybilne. To w zasadzie największy problem, z jakim spotykają się internauci - kompatybilność. Jeśli wbudujesz funkcję w przeglądarkę, otrzymujesz bezpieczeństwo, niezawodność i kompatybilność.