Venzero ONE - 8 GB muzyki
-
- 24.04.2006, godz. 08:21
Firma Venzero jeszcze w tym miesiącu rozpocznie sprzedaż odtwarzacza audio o nazwie Venzero ONE. Urządzenie zostało wyposażone m.in. w kolorowy wyświetlacz, twardy dysk i tuner FM.
Wymiary Venzero ONE to 59 x 99 x 14 mm, zaś waga - niespełna 100 g. Wyposażono go w dysk twardy o pojemności 8 GB oraz w kolorowy (64 tys. kolorów) 2-calowy wyświetlacz TFT o rozdzielczości 320 x 240 pikseli. Odtwarzacz oprócz odtwarzania muzyki (formaty MP3, WMA, WMA DRM 10, WAV) oferuje również możliwość przeglądania zdjęć (JPEG, BMP i TIFF) oraz odtwarzania filmów (do zestawu dołączone oprogramowanie Venzero Movieformat Conversion, pozwalające na przekonwertowanie filmu na odpowiedni format).
Venzero ONE
Wyposażono go też w tuner FM (z możliwością nagrywania audycji) oraz mikrofon - dzięki czemu odtwarzacz może być używany jako dyktafon. Do ciekawostek należy dodatkowy port USB (o nazwie Shareport) umożliwiający podłączenie jakiegokolwiek innego urządzenia przenośnego (np. pamięć przenośna, inny odtwarzacz MP3) wyposażonego w złącze USB i przekopiowanie plików. Warto też wspomnieć o technologii Musicmarker, pozwalającej na zidentyfikowanie nieznanego utworu (po podłączeniu odtwarzacza do komputera z zainstalowanym odpowiednim oprogramowaniem) oraz ładowanym przez USB akumulatorze, który wystarcza na ok. 12 godzin.
Cena Venzero ONE została ustalona na poziomie 290 USD. Więcej informacji znaleźć można na stronie Venzero.
Autorzy
Krzysztof Lech
PCWorld
Współpracownik
Jestem absolwentem Politechniki Wrocławskiej. Od 2007 r. piszę teksty na potrzeby serwisów grupy IDG oraz sporadycznie magazynu PC World. W kręgu moich zainteresowań zawodowych znajduje się praktycznie wszystko, o czym chcą czytać internauci odwiedzający portal PCWorld.pl . Dokładniej to ujmując muszę jednak przyznać, że zdecydowani bliżej mi do tematów związanych ze sprzętem, czy nowymi technologiami, niż do oprogramowania oraz niepojętego dla mnie zjawiska, jakim są sieci społecznościowe.
Prywatnie jestem wielbicielem mojej pełnoletniej już Toyoty, starych filmów Kung Fu, koszykówki oraz wielu innych dyscyplin sportowych. Niestety chodzi jedynie o kibicowanie, co też od wielu lat (nieskutecznie) staram się zmienić...
Kontakt: Krzysztof Lech
