Wiedźmin 2 nie spodobał się Obamie
-
- 21.06.2011, godz. 12:40
Prezydent Stanów Zjednoczonych z okazji dnia ojca zachęca: wyłączcie gry wideo i sięgnijcie po książkę.
Barack Obama wysłał w poniedziałek wiadomość do Amerykanów. Pisał w niej o tym, jakim jest tatą dla swoich córek i jaką powinna być rola głowy rodziny.
Prezydent wspominał, że nieraz większość obowiązków w domu spoczywała na jego żonie Michelle, kiedy on był zajęty pracą. Podkreślił jak ważne jest aktywne branie udziału w życiu swoich dzieci.
Co to wszystko ma wspólnego z grami, a tym bardziej z niemal doskonałym "Wiedźminem 2"?
Gry to zło?
Prezydent Stanów Zjednoczonych napisał - między innymi - "wiemy, że każdy ojciec jest osobiście odpowiedzialny za dbanie o dobro swoich dzieci - zachęcanie ich do wyłączenia gier wideo i sięgania po książki; uczenie różnicy między dobrem i złem; pokazywanie na własnym przykładzie wartości traktowania innych, tak jak chcemy, by traktowano nas. I przede wszystkim [jest odpowiedzialny] za odgrywanie czynnej i zaangażowanej roli w ich życiu".
"Wiedźmin 2" - nietrafiony prezent od Tuska?
Wiecie jaki tytuł mogła mieć ostatnia gra, w którą zagrał Obama? "Wiedźmin 2", bo właśnie taki prezent amerykański przywódca otrzymał od premiera Tuska. Czy tę wypowiedź można traktować jako afront w stosunku do naszego kraju i jego produktów?
Zgadzacie się, że czas już "sięgnąć po książkę"?

Co myślicie o wypowiedzi Baracka Obamy, czy gry to tylko zło, a książki zawsze dobro? ;-)