Większy obraz

Już wkrótce nowy model monitora LCD o standardowych "kwadratowych" proporcjach może być w sklepach rzadkością. Większość nowości to panele panoramiczne, które dobrze nadają się zarówno do pracy, jak i rozrywki.


Już wkrótce nowy model monitora LCD o standardowych "kwadratowych" proporcjach może być w sklepach rzadkością. Większość nowości to panele panoramiczne, które dobrze nadają się zarówno do pracy, jak i rozrywki.

Większy obraz

Coraz trudniej kupić monitor o przekątnej powyżej 20 cali wyposażony w matrycę o proporcjach innych niż 16:10. Dla jednych to minus, dla drugich plus. My jesteśmy za matrycami panoramicznymi o dużych przekątnych, bo naszym zdaniem pozwalają na lepszą organizację pulpitu i lepiej nadają się do oglądania filmów.

Monitory o proporcjach ekranu 4:3 (rozdzielczości matrycy 1024x768 i 1600x1200 piksele) oraz 5:4 (1280x1024 piksele) powoli popadają w niełaskę u producentów. Choć jak wynika z naszej internetowej sondy, przynajmniej połowa klientów poszukuje monitorów o standardowych proporcjach, w sklepach proponuje się panele panoramiczne. Warto zwrócić uwagę, że rynkowa promocja ma związek z premierą Visty - reklamuje się jej przygotowanie do ekranów 16:10. Rzeczywiście, w nowym systemie Microsoftu pulpit poszerzono m.in. o boczny pasek, na którym zmieszczą się okna drobnych aplikacji, np. przedstawiających prognozę pogody, kursy walut czy obciążenie procesora. Panoramiczny ekran przyda się w nowych grach, bo praktycznie wszystkie są do niego przystosowane i ustawienie odpowiedniej rozdzielczości nie powinno stanowić problemu. W starszych tytułach niezbędne będzie wyświetlanie obrazu tylko na części powierzchni panelu. Karty graficzne pozwalają na ustawienie dowolnej rozdzielczości, więc bez względu na rodzaj wyświetlacza można uzyskać poprawny obraz, bez zniekształceń.

Panoramiczna wygoda

Wyświetlacze panoramiczne rzeczywiście ułatwiają pracę, ale naszym zdaniem tylko te o przekątnej powyżej 20 cali. Ekran panoramiczny 17- czy 19-calowy oferuje mniejszą powierzchnię roboczą (1440x900 pikseli) niż mający standardowe proporcje (1280x1024 piksele). Wystarczy pomnożyć liczbę pikseli, aby się o tym przekonać. Także panele 20-calowe o proporcjach 16:10 wyświetlą mniej powierzchni pulpitu niż monitory o tej samej przekątnej ekranu, lecz proporcjach 4:3, ale dzięki większej rozdzielczości pionowej niż w modelach mniejszych oglądanie stron internetowych, dokumentów czy innych obrazów jest wygodniejsze. Niewątpliwie szerszy ekran pozwala utrzymać większy porządek na pulpicie: w edytorze tekstów możesz wyświetlić dwie strony obok siebie zamiast jednej, i to najczęściej bez pomniejszania. W obszernym arkuszu kalkulacyjnym widzisz zdecydowanie więcej kolumn, a w aplikacji graficznej podzielisz ekran na część z narzędziami i obszar, na którym obrabiasz grafiki. Zyskuje także gracz, bo widzi więcej niż jego przeciwnik mający monitor z ekranem 4:3. Wyświetlając filmy DVD czy DivX, nie tracisz miejsca na czarne pasy nad i pod obrazem. W zależności od formatu filmu, obraz na ekranie 16:10 zajmuje całą lub prawie całą powierzchnię. Ma to znaczenie w wypadku wyświetlaczy o dużej przekątnej (20-24-calowej), które mogą z powodzeniem służyć jako telewizory w mniejszych pomieszczeniach.

Pamiętaj o HDCP

Niewiele nowych modeli obsługuje protokół zabezpieczeń HDCP, który może być dostępny na obu rodzajach złączy cyfrowych - DVI i HDMI. W monitorach z HDMI stosowany jest praktycznie zawsze, natomiast w modelach z DVI rzadko. Żadna z testowanych przez nas dziewiętnastek nie obsługuje HDCP, z modeli 20-24-calowych wspomnianą technologię oferuje tylko sześć monitorów, w większości drogich. Warto o niej pamiętać ze względu na ewentualne problemy z wyświetlaniem filmów w pełnej, wysokiej rozdzielczości (najczęściej 1920x1080 pikseli). Materiały nagrane na krążkach Blu-ray czy HD DVD, a także programowe odtwarzacze tych formatów wymagają obsługi HDCP przez cały łańcuch przekazujący sygnał wideo ze źródła (czytnik DVD) do wyświetlacza. Zwróć na to uwagę przy zakupie, bo może się okazać, że np. najlepszy, kosztujący 8300 zł monitor EIZO nie wyświetli filmu z dysku Blu-ray w pełnej rozdzielczości HD właśnie z powodu braku obsługi HDCP.

Już wkrótce LED

Długo przyszło nam czekać na szerszy wybór monitorów z diodami LED zamiast standardowych świetlówek katodowych. Pierwszy egzemplarz zaoferował NEC - najlepszy model z serii SpectraView. Drugie było EIZO, również z modelem dla grafików, a trzeci do walki włączył się Samsung, którego 20-calowy monitor LED poddaliśmy redakcyjnym testom. Jest bardzo drogi, ale 2-3 razy tańszy od konkurentów i - naszym zdaniem - nie o tyle od nich słabszy. Warto przyglądać się modelom LED, bo technologia ta pozwala na uzyskanie szerszego spektrum barw (co nie oznacza, że automatycznie będą prezentowane wiernie), równomierne podświetlanie matrycy i ze względu na dużą trwałość diod zwiększa wydajność monitora.

Z wyposażeniem bywa różnie

Część monitorów, które testowaliśmy, ma tylko podstawowe wyposażenie pozwalające na ich konfigurację. Modele Apple'a, choć oferują naprawdę dobry obraz, w pełni sprawdzą się z komputerami tej samej firmy. Powód to brak opcji regulacji parametrów (poza przyciskami do zmiany jasności). Chcąc podłączyć ten panel do peceta i samemu wyregulować obraz, trzeba mieć odpowiedni sprzęt i oprogramowanie kalibrujące. W systemie Mac OS X jest ono standardem i co istotne, współpracuje ze sprzętowymi kalibratorami najpopularniejszych producentów. Dla pecetowców, którzy ostrzą sobie zęby na monitory Apple'a, mamy jednak dobrą wiadomość: ich fabryczne ustawienia są bardzo dobre i całkowicie zadowalają większość użytkowników.

<hr>

EIZO FlexScan S1931

Informacje Alstor, tel. 022 6754510,http://www.alstor.com.pl Cena 1950 zł

Większy obraz

Jasność 280 cd/m2

Kontrast 1000:1

Czas reakcji 8 ms

Kąty widzenia (pion/poziom) 178/178 stopni

Zwycięzca naszego testu jest jednocześnie najdroższym 19-calowym LCD z całej stawki i najbardziej zaawansowanym monitorem o tej przekątnej ekranu w serii FlexScan. Dzięki krótkiemu czasowi reakcji matrycy dobrze nadaje się do grania - rzetelne 8 ms sprawia, że smużenie jest widoczne rzadko. Bardzo dobra matryca gwarantuje rewelacyjny współczynnik kontrastu - producent obiecuje 1000:1, nasze pomiary wykazały, że można uzyskać nawet 1100:1. A ten rezultat monitor osiąga bez funkcji dynamicznej regulacji kontrastu, która wyświetlając kolor biały, zwiększa jasność, natomiast w ciemnych scenach obniża ją. Przy dynamicznym kontraście często zdarza się przepalenie bieli, co w modelu EIZO, pozbawionym tej funkcji, nie nastąpi.

Wzorowy obraz

Większy obraz

Werdykt PCWK

Kolejne zalety monitora EIZO to prawie 100-procentowa równomierność podświetlania matrycy i wzorowa wręcz wierność barw. Wyposażenie obejmuje złącza VGA i DVI, jest też gniazdo USB do połączenia z komputerem - można wtedy za pośrednictwem dołączonego oprogramowania skonfigurować model S1931 z poziomu systemu operacyjnego. Specjalny układ stabilizuje jasność panelu w 90 sekund po włączeniu monitora lub po "przebudzeniu" go ze stanu uśpienia. Drugą jego funkcją jest korekta jasności świetlówek w miarę spadku ich efektywności podczas użytkowania. Monitor ma także funkcję pivot (ustawienie ekranu do pozycji pionowej) .


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: