Windows 11 coraz bardziej przypomina spyware?

Ilość informacji, jakie są przesyłane przez system do Microsoftu, drastycznie wzrosła w porównaniu do poprzednich edycji Windows.

Fot.: Alexander Grey/Unsplash

Wszyscy wiemy o tym, ze system Windows przesyła na serwery Microsoftu informacje związane z działaniami użytkownika. Są to lokalizacja, wykorzystanie danych itp. Jak twierdzi sam producent, mają one na celu zoptymalizowanie działania usług i lepsze ich przystosowanie do użytkowników... przynajmniej teoretycznie. Jak nietrudno było zauważyć, każdy kolejny system z rodziny wymaga tych danych więcej i więcej. Doszło w końcu do tego, że Windows 11 nabrał cech spyware, czyli oprogramowania szpiegującego.

Dlaczego? To pokazuje poniższe porównanie wideo. Widzimy na nim, ile danych do Microsoftu wysyłał stary, dobry Windows XP, a ile przesyła Windows 11. Uprzedzam, ze to bardzo specjalistyczny pokaz i nie zobaczysz na nim żadnych fajerwerków wizualnych, jednak pokazany w tak prosty sposób, że nawet laik zobaczy różnicę.

Zobacz również:

  • Piekło zamarzło? Zobacz, co obiecuje Ci Microsoft
  • Najlepsze VPN 2023. Co to jest VPN i dlaczego warto go mieć?
  • Niestety, to znowu się dzieje. Problemy z Windows 11 po aktualizacji

Kanał PC Security Channel do sprawdzenia aktywności sieciowej posłużył się programem Wireshark. Obie instalacje Windows były czyste, czyli bez dodatkowego oprogramowania. Wynik pokazuje, że Windows 11 wysyła dużo informacji do serwerów reklamowych, które nie należą do Microsoftu. I co warto zauważyć - każdy fabryczny sprzęt z preinstalowanymi Win11 będzie się tak zachowywać. Oczywiście nikt nie pyta użytkownika o zdanie. Tymczasem Windows XP łączy się jedynie z serwerem producenta, aby sprawdzić, czy ma aktualizacje. Jak wiemy - nie znajdzie ich.

Pod względem możliwości Windows 11 bije na głowę poprzednika, ale widać, że każdy jego użytkownik jest "monetyzowany". Nie jest to miła wiadomość, ale może skłonić do korzystania z sieci VPN lub innych rozwiązań mających na celu ochronę prywatności.

Źródło: Neowin