World of Warcraft: od zera do bohatera (bez zabijania)

Everbloom - kobieta o takim nicku zmieniła nasze pojęcie o World of Warcraft. Myśleliśmy, że to niemożliwe, ale pokierowała ona swoją postacią do 85 poziomu bez zabijania choćby jednego stworzenia.

"No cóż, zrobiłam to, lol" - napisała na forum battle.net kierująca postacią Everblooma, druida nocnych elfów. "Była to zupełnie inna droga zdobywania poziomów. Wymagała wiele cierpliwości, ale zobaczyłam grę w zupełnie nowym świetle".

Wyobraźcie sobie grę w World of Warcraft bez zabijania murlocków, bez walczenia z innymi graczami czy też bez brania udziału w questach. Zamiast tego skupiając się na podnoszeniu poziomów profesji, eksploracji świata gry i zbierania ton wszystkiego, co tylko się da... Uczeniu się specjalnych umiejętności, przy tym wszystkim tracąc życie tylko 25 razy.

Zobacz również:

  • Jak po 17 latach Dragonflight sprawił, że muszę skończyć z World of Warcraft
  • Media Markt: gry z okazji dnia dziecka w promocyjnych cenach

"Zajmowałam się górnictwem, zielarstwem i archeologią, przemieszczając się po wszystkich kontynentach, by zdobyć każdy możliwy punkt doświadczenia za odkrycia. Dało mi to szansę poznania tego niesamowitego świata osobiście i z bliska" - kontynuowała Everbloom. "Spędziłam godziny pływając dookoła raf i udając się do najdalszych zakątków mapy".

"Jeśli naprawdę lubicie odkrywać świat i bawią was nowe wyzwania, to naprawdę polecam. Grałam innymi postaciami, mam nawet Loremastera, ale z Everbloomem widziałam naprawdę WIELE nowych rzeczy. [...] Poza tym, każdy następny poziom był dużym osiągnięciem!"

Obecnie, Everbloom przeniosła swoją postać na nowy serwer, by dołączyć do gildii "Peace Corps" (pol. Korpus Pokoju). Gildia skupia zawodników przechodzących WoW bez zabijania.