Wyobraźnia czy technika?
-
- Sebastian Górski,
- 17.05.2004, godz. 14:53
Odbywający się w Limoges w dniach 14-16 maja festiwal WIF 2004 (Webdesign International Festival) jest znakomitą okazją do wymiany doświadczeń pomiędzy webdesignerami z różnych krajów, skonfrontowania z nimi własnej wiedzy, a przede wszystkim do zorientowania się w aktualnym trendzie w dziedzinie projektowania serwisów internetowych. Przy tej okazji rozmawiamy z jednym z polskich uczestników 24-godzinnego maratonu tworzenia stron WWW, przedstawicielem grupy ATOMÓWKI – Arturem Burym, grafikiem.

Ekipa ATOMÓWKI biorąca udział w 24-godzinnych zawodach WIF 2004
DIGIT: Od jak dawna zajmujecie się projektowaniem stron internetowych? Od jak dawna istnieją ATOMÓWKI?
Zobacz również:
- test2speed.com pozwala przetestować szybkość strony WWW
- Sprawdź najlepsze darmowe oraz przecenione aplikacje na smartfony z Androidem [17.03.2023]
AB: Trzon grupy zawiązał się na zeszłorocznej edycji maratonu regionalnego. Po niewielkich przetasowaniach na miejsce programisty wskoczył ostatecznie Paweł Piotrzkowski, który wniósł do naszej grupy wiele świeżości i dzięki niemu wyraźnie ruszyliśmy do przodu. Mamy zatem dwóch programistów no i rzecz jasna grafika – w mojej osobie. Preferujemy ścisły podział ról w zespole wychodząc z założenia, że jak ktoś jest dobry we wszystkim to nie jest dobry w niczym. Mimo to, najważniejsza jest praca zespołowa.
DIGIT: Z jakiego oprogramowania korzystacie przy wykonywaniu swoich projektów?
AB: Skupiamy się głównie na Flashu MX 2004 – czyli dobrze znanej aplikacji firmy Macromedia. Ja oczywiście korzystam z produktu Adobe – Photoshopa. Dodatkowo wykorzystujemy też pakiet 3d studio max do tworzenia trójwymiarowych, animowanych elementów danego projektu.
DIGIT: Co jest ważniejsze w procesie projektowania: wyobraźnia czy technika?
AB: Dla mnie najważniejsza jest wyobraźnia, świeżość koncepcji. Zawsze staramy się przede wszystkim podejść na nowo do każdego tworzonego przez nas projektu. Posiadając tylko wiedzę techniczną automatycznie nastawiamy się na pewnego rodzaju odtwarzanie zamiast kreacji. Technika jest oczywiście niezbędna do tego, aby dany projekt zaistniał, lecz najważniejszy jest pomysł. Żeby zaistnieć i zwrócić na siebie uwagę trzeba mieć dobry pomysł. W sytuacji, gdy jest coraz powszechniejszy dostęp do narzędzi pozwalających na tworzenie jeszcze bardziej zaawansowanych serwisów, jedynie unikalnym pomysłem możemy na tym polu wygrać. Tak też było w Gdańsku na eliminacjach regionalnych. Swoją stronę zaczęliśmy tworzyć dość późno - dopiero ok. 12 w nocy, kiedy mieliśmy już dokładnie opracowaną i przemyślaną koncepcję.
DIGIT: Czy proces kreacji jest podzielony na jakieś charakterystyczne etapy?
AB: Na początku oczywiście wielka burza mózgów. Dzielimy się między sobą pomysłami, Paweł określa na ile nasze zamierzenia są realne z technicznego punktu widzenia. Gdy to zostaje ustalone przystępujemy z Wojtkiem do opracowania wstępnej koncepcji graficznej, interfejsu użytkownika, doboru kolorystyki. Dopiero na samym końcu do pracy przystępuje Paweł oprogramowując nasze graficzne projekty. Wojtek w międzyczasie zajmuje się już pracą nad odpowiednią warstwą muzyczną, a prace ostatecznie dopina na ostatni guzik Paweł.
Zwycięską pracę drużyny ATOMÓWKI można zobaczyć pod adresem:
http://team012.webdesign-festival.com