YouTube wprowadza możliwość "zamazywania" twarzy
-
- 19.07.2012, godz. 13:33
Największy serwis wideo na świecie postanowił wprowadzić kolejną funkcjonalność. Jest nią możliwość zamazania twarzy poszczególnych osób znajdujących się w materiale. To istotna zmiana, która pozwoli na zachowanie anonimowości, osobom które nie życzą sobie upowszechniania ich wizerunku.
Przedstawiciele serwisu YouTube poinformowali o zmianach na oficjalnym blogu. Zmiany te to reakcja na sugestie wielu osób oraz organizacji walczących o prawa człowieka. Przedstawiciele YouTube'a podkreślają, że są pierwszym serwisem wideo, który wprowadza taką możliwość.
Jak to działa?
Do edytora filmów YouTube została dodana specjalna funkcja zamazywania, która jest bardzo prosta w obsłudze. Wystarczy tylko jedno kliknięcie. Następnie osoba zamieszczająca materiał wideo, zobaczy wersję filmu z zamazanymi twarzami. Po zapisaniu zmian powstanie nowa wersja danego filmiku, a sam oryginał będzie można usunąć.
Zobacz również:
- TOP 7 filmów na YouTube w 2023 roku - Ciekawe, czy znasz je wszystkie
- 8 alternatyw dla YouTube
- Najnowszy, najszybszy, najlepszy. Sprawdzamy czym jest Pixel UI - nakładka na Androida prosto od Google
Przedstawiciele YouTube'a ostrzegają jednak, że technologia jest jak na razie niedoskonała i może mieć miejsce sytuacja, kiedy narzędzie nie wykryje twarzy, którą ma zamazać. Osoby korzystające z tej opcji powinny więc obejrzeć film i jeśli zamazywanie nie było skuteczne, powinny zastanowić się nad tym czy dany materiał chcą opublikować.
Jak wam się podobają zmiany wprowadzone do serwisu? Będziecie korzystać z tej funkcji?
Autorzy
Karol Jaskuła
PCWorld
Dziennikarz z powołania i zamiłowania. Uzyskał absolutorium na Uniwersytecie Warszawskim. W branży dziennikarskiej od maja 2008 roku. W IDG od lutego tego roku. Wśród jego rozlicznych zainteresowań, miejsce szczególne zajmuje muzyka alternatywna. Ponadto pasjonuje się historią najnowszą oraz śledzeniem koszykarskiej ligi NBA (kibicuje drużynie New York Knicks). W wolnych chwilach gra w tenisa oraz squasha, a także jeździ na koncerty swoich ulubionych zespołów.
Kontakt: Karol Jaskuła
