Za bary z iLife

Czy nowe iDVD, iPhoto i iMovie rozwiążą wszystkie problemy cyfrowych mediów? W styczniu na Macworld Expo w San Francisco Steve Jobs przedstawił iLife jako coś więcej niż tylko kolejny upgrade dla centrum domowej rozrywki. Dostaliśmy produkt zintegrowanej kombinacji czterech programów: iDVD, iMovie, iPhoto oraz iTunes.

Wydawał się najbardziej oczekiwanym upgrade'em od czasu iPhoto 1.1, który był frustrująco powolny i nie współpracował z innymi programami. W iPhoto 2 zdarzają się drobne kłopoty ze stabilnością, jednak wiele błędów udało się usunąć, a nowe funkcje sprawiają, że nabycie tego programu warto wziąć pod uwagę.

Lepsza i szybsza obsługa

Najbardziej widoczna zmiana w iPhoto to nowe okno Keywords, dzięki któremu interfejs staje się o wiele łatwiejszy w obsłudze. Umożliwia przeniesienie narzędzi z Share'ing do głównego okna Organize i wyeliminowanie opcji Share. Chociaż przydałoby się tu narzędzie do przeszukiwania, podobne do tego, jakie jest w iTunes.

Nowy jest też Trash, czyli album, w którym znajdują się zdjęcia wyrzucone z biblioteki zdjęć. Możemy je łatwo przywrócić do głównego zbioru, jeśli znalazły się w Trashu przypadkowo, usunięte przez nieuwagę. Oczywiście, wyczyszczenie śmietniczki spowoduje bezpowrotną utratę zdjęć.

iPhoto nie zmienił chronologicznego podejścia do przechowywania zdjęć w iPhoto Library. Jednak mimo selekcji kilku albumów zdjęć naraz, nie uzyskamy hierarchicznych albumów, w których moglibyśmy przechowywać na przykład wszystkie zdjęcia z wakacji. Ale nowe funkcje iPhoto do archiwizacji zdjęć na CD `lub DVD powinny ułatwić organizację stałych zbiorów, rozwiązując problem z dostępem lub szukaniem ich na dyskach. Użytkownicy, którzy oczekują, że iPhoto 2 umożliwi im przechowywanie zdjęć w różnych miejscach na hard dyskach i równocześnie widocznych w programie, będą, niestety, zawiedzeni.

Generalnie program wydaje się szybszy od poprzednika. Wczytuje obrazki z wyprzedzeniem i poprawia szybkość rysowania ich na ekranie, zwłaszcza podczas przeglądania zdjęć w pełnej wielkości. Nie wszystkie jednak funkcje działają równie błyskawicznie (nawet na 1 GHz Power Macu G4), nie dotyczy to na przykład zmiany wielkości głównego okna iPhoto, kalkulacji wielkości dysku przed wypaleniem lub zmiany wielkości podglądów, zwłaszcza przy dużej ilości zdjęć. Poza tym zbyt często pojawia się denerwujący kursor obracającego się dysku.

Photo retusz

Oczywiście, iPhoto raczej trudno byłoby konkurować z Photoshopem. Ma jednak dwie nowe, użyteczne funkcje: Enhance (polepsz) i Retouch (retuszuj). Enhance poprawia problemy koloru i kontrastu. Jeśli na przykład lampa błyskowa sprawi, że zdjęcie stanie się niebieskawe, możemy taki niepożądany odcień usunąć jednym przyciśnięciem guzika. Dobre rezultaty uzyskamy też, gdy będziemy chcieli poprawić ogólny wyraz fotografii, np. kolor czy nasycenie.

Retouch - to potrzebne i oczekiwane w tym programie narzędzie. Pozwala na pozbycie się czasem niepotrzebnych efektów (np. nie całkiem świeżej pieluchy) na świetnym skądinąd zdjęciu raczkującego dziecka. Po prostu naciskamy na Retouch i klikamy w miejsce wymagające poprawienia, zastępując kolor nowym, który jest mieszanką lub kolorem pośrednim pomiędzy retuszowanymi rejonami.

Retouch działa świetnie, pod warunkiem że retuszowane rejony nie są zbyt duże i zbyt skontrastowane.

Integracja

Istotną zmianą w iPhoto 2 jest możliwość współpracy z iTunes i iDVD. Kiedy w iPhoto pracujesz nad nowym albumem, możesz z łatwością przejść do iTunes i z ulubionej listy muzyki podłączyć wybrany utwór do albumu zdjęć jako soundtrack, ale tylko jedną melodię na jeden slide show. Integracja programu z iDVD to możliwość szybkiego przerzucenia zrobionego już slide show na płytę DVD, której zawartość niczym album rodzinny można obejrzeć na ekranie telewizora.

Drukowanie

iPhoto 2 proponuje dwa nowe template'y (wzorce): N-Up, który drukuje stronę z definiowaną przez nas liczbą zdjęć, oraz Sampler, pozwalający na wybór pomiędzy dwoma wzorcami drukującymi kilka zdjęć różnych rozmiarów na jednej stronie. Program umożliwia drukowanie zdjęć wielkości 2 x 3 cale, nadających się do noszenia w portfelu, ale nie można, niestety, umieścić na zdjęciu napisu.

iPhoto na poczcie i poza nią iPhoto 1.1, z wyjątkiem Apple Mail, nie współpracował z innymi programami pocztowymi bez dodatkowych nakładek. iPhoto 2 może już używać Entourage'a, Eudory, America Online i Apple'a Mail. Ponieważ program wspomaga tylko ograniczoną ilość e-mailowych aplikacji, ich selekcji dokonujemy z listy w preferencjach programu (nie wybiera on automatycznie naszej defaultowej poczty).

Z programu zniknął też przycisk Screen Saver, a funkcję wyboru albumu przejął przycisk Desktop, który ustala zarówno zdjęcia dla wygaszacza, jak i na desktop. Chociaż wygaszacz może funkcjonować równocześnie na dwóch ekranach, zdjęcie na desktop drugiego dodatkowego ekranu musimy wybierać ręcznie.