Zakupy? Lubię to!

Pomimo kłopotów z jakimi borykają się tradycyjne gałęzie gospodarki, innowacyjny handel online rozwija się w błyskawicznym tempie zdobywając sobie nowe przyczółki w postaci nowoczesnych telefonów komórkowych i serwisów społecznościowych. Spośród przeszło 16 mln polskich internautów już prawie trzy czwarte robią zakupy online, jak podaje raport IAB Internet 2010. E-sklepy na dobre zagościły już nad Wisłą. Cieszą się rosnącą popularnością i zaufaniem, co pokazują wyniki obrotów. Na taką sytuację wpływ mają główne zalety internetowych zakupów - cena i dostępność.

Wraz ze zmianami zachodzącymi w konsumpcji Internetu pojawiły się nowe trendy w branży e-commerce, które jeszcze bardziej zwiększają dostępność i elastyczność zakupów. Jednym z nich jest f-commerce, czyli sklepy działające w serwisie społecznościowym Facebook. Nowe kanały sprzedaży w Polsce dopiero się rozwijają. Nie ulega jednak wątpliwości, że wraz z szybką popularyzacją technologii mobilnych ich rola będzie rosła.

Zobacz również:

• Sklepy nie stosują się do dyrektywy Omnibus? UOKiK nasyła kontrole i weryfikuje

W przypadku f-commerce oprócz kwestii narzędziowej, kiedy użytkownik serwisu może dokonać zakupu nie opuszczając go, ważny jest również aspekt społecznej sieci rekomendacji i opinii. Już teraz w wielu sklepach internetowych standardem są przyciski społecznościowe umożliwiające rekomendacje towarów na czele z popularnym Lubię to od Facebooka. Polecenie wybranego produktu jest często również rekomendacją samego sklepu. Co więcej możliwość komentowania produktów z wykorzystaniem konta z Facebooka pozwala na błyskawiczną interakcję bez konieczności logowania się. Takie integracje udostępniają sprzedawcom już dostawcy oprogramowania sklepowego, tak jak robi to home.pl w platformie Click Shop. Dzięki takiemu rozwiązaniu implementacja facebookowych narzędzi na witrynę sklepu odbywa się kilkoma kliknięciami.

Mimo, że sam model f-commerce nie doczekał się jeszcze spektakularnego sukcesu sprzedażowego w Polsce, to w tym kanale nie jest najważniejsze. Ważne jest aby dostarczać klientom emocje. Transakcja jest zakończeniem całego procesu zakupowego, a tu do decyzji mogą się mocno przyczynić opinie innych użytkowników i zaufanie do sklepu. Facebook jest bardzo dobrym miejscem do budowania takich relacji.

Jego oddziaływanie może zyskać na sile w kwestii handlu, jeżeli serwis uruchomi na szerszą skalę płatności z wykorzystaniem własnej waluty. Facebook Credits już dziś jest testowane w sprzedaży wirtualnych dóbr, być może system płatności będzie rozwijany o kolejne opcje, co uatrakcyjni możliwość kupowania poprzez Facebooka. Dzięki temu możemy spodziewać się, że zakupy internetowe będą jeszcze częściej towarzyszyć nam w codziennym życiu.