iPad 2 w Sejmie, czyli kolejne kilkaset tysięcy zł wyciągnięte z naszych kieszeni

Informacja o wyposażeniu posłów w tablety iPad 2 mocno was zbulwersowała. Co jednak powiecie na to, że kolejne kilkaset tysięcy złotych musimy wydać z budżetu na zarządzanie tymi gadżetami?


Na początku tego roku do rąk posłów trafiło 500 iPadów 2. Dzięki temu usprawniony miał zostać proces legislacyjny (dba o to specjalnie przygotowana aplikacja ułatwiająca elektroniczny obieg dokumentów) co według Kancelarii Sejmu powinno przełożyć się na oszczędności związane z drukowaniem dokumentów oraz ich przesyłem.

Decyzja ta spotkała się jednak ze sporą krytyką opinii publicznej, czego dowodem były wasze wpisy:

"Jesteśmy tak bogatym krajem, że stać nas na wydanie 1,5 mln PLN,- na najdroższe tablety dla bandy polityków, którzy i tak doją nas jak mleczne krowy... Jeżeli już potrzebują tabletów, to dlaczego nie kupić im np. GoClever I71 za 300 PLN,- / sztuka ? Albo (jeżeli już potrzebują luksusu) - GoClever R73 za ok. 700 PLN,- ? Czyżby panom i paniom posłom(ankom) nie wystarczały już służbowe notebooki ? Kryzys hula w kraju, ale politycy są kastą, której oszczędzanie nie dotyczy..." - Eidos71

"brawo ajpady dla ludzi siłą oderwanych od pługa brawo !!! kochany rząd, o kurcze a mojej żonie nie przedłużą umowy bo jest w ciąży :)" - olo

Kolejne wydatki

Jak się właśnie okazało, z zakupem iPadów wiążą się niestety kolejne wydatki. Sejm za sumę 444 tysięcy złotych rozstrzygnął bowiem przetarg na obsługę gadżetów Apple. Co w nią wchodzi? M.in. następujące czynności:

- aktualizowanie oprogramowania (!)

- blokowanie iPada, gdy poseł go zgubi

- czyszczenie pamięci iPada (!)

Jak widać, nasi posłowie nie radzą sobie nawet z najprostszymi zadaniami związanymi z obsługą tabletu.

Wolny Internet

Dodatkowo Sejm zastanawia się nad zmianą pakietów internetowych i operatora. Powód? Posłowie skarżyli się na wolno działający Internet.

Kolejne iPady - dla kogo?

Sejm rozważa również zakup kolejnych 80 iPadów. Niestety nie jest jasne, do kogo one miałyby trafić.

Jest też pewien plus

Na początku artykułu wspomniałem o zakładanych oszczędnościach na drukowaniu. Okazuje się, że w tym elemencie zakup iPadów faktycznie przyniósł wymierne korzyści, gdyż w porównaniu do I półrocza roku poprzedniego dwukrotnie spadło zużycie papieru.

Ile w sumie zaoszczędzono?

Dzięki korzystaniu z iPada Sejm kupił o 3,5 tysiąca ryz papieru mniej. Jeżeli weźmiemy pod uwagę zakup najtańszego papieru i przyjmiemy, że pojedyncza ryza kosztuje 10 złotych, otrzymujemy oszczędności wynoszące minimalnie 35 tysięcy złotych.

Oczywiście do tej sumy należy również doliczyć pieniądze zaoszczędzone na tonerach/tuszach. Ponadto nie można tutaj zapominać, że mniejsze obciążenie drukarek/kserokopiarek wiąże się z ich niższą awaryjnością. Niestety nie jestem pewien z jakimi oszczędnościami możemy mieć tutaj do czynienia. Mam nadzieje, że znajdą się wśród was osoby, które mają dokładniejsze rozeznanie w tej materii i podzielą się swoją wiedza w komentarzu. Z góry dziękuję:)

Aktualizacja: 08 września 2012 12:25

Tekst uzupełniłem fragmentem o oszczędnościach związanych z wprowadzeniem do Sejmu iPada 2.