iPod shuffle
-
- Piotr Błaszkiewicz,
- 01.03.2005
Najmniejszy odtwarzacz cyfrowej muzyki Apple'a. Jego premiera odbyła się 11 stycznia br. Nowy iPod nie przypomina żadnego z wcześniejszych modeli. Stara się wręcz wyróżnić. Co udaje mu się znakomicie, o czym świadczą zapisy na listy społeczne w sklepach niczym na meblościankę w minionych czasach.
Najmniejszy odtwarzacz cyfrowej muzyki Apple'a. Jego premiera odbyła się 11 stycznia br. Nowy iPod nie przypomina żadnego z wcześniejszych modeli. Stara się wręcz wyróżnić. Co udaje mu się znakomicie, o czym świadczą zapisy na listy społeczne w sklepach niczym na meblościankę w minionych czasach.
Prosty, niemal ascetyczny prostopadłościenny kształt, wielkości paczki gumy do żucia, poza kółkiem przycisków sterujących, suwakiem wyboru trybu pracy i schowanymi pod białym plastikiem kontrolkami jest pozbawiony jakichkolwiek innych wyróżnień, gniazd kart pamięci, pokręteł i ekraników, dodatkowych funkcji kalendarza, terminarza, notatnika i wszystkiego, co utrudnia skupić się na najważniejszym - muzyce. Zawartość pudełka iPoda shuffle też została poddana kuracji odchudzającej. Wewnątrz znajduje się tylko minimum - iPod, zaślepki złącza USB (jedna zwykła, druga z dołączoną "smyczą" na szyję), słuchawki, płyta z oprogramowaniem i instrukcja obsługi. W sumie dobrze, bo zasilacz sieciowy i przewód USB mojego iPoda U2 ciągle leżą ubrane w foliowe wdzianka wewnątrz pudełka gdzieś na szafie. Po zainstalowaniu oprogramowania z dołączonej płyty CD (iPod shuffle wymaga programu iTunes w wersji 4.7.1 z obsługą nowych funkcji odtwarzacza) czas na zabawę!
Trzeba zdjąć ze złącza iPoda ochronną zaślepkę i umieść go w gnieździe USB komputera. No właśnie - żadnych kabli, żadnych sterowników.


Braki w oczekiwanej zawartości pudełka można szybko (za dodatkową opłatą) usunąć w sklepie internetowym Apple'a. Opaska na ramię (128 zł) odpowiednio wyeksponuje iPoda shuffle podczas porannego joggingu lub na siłowni po pracy, zawieszka z pojemnikiem na dwie baterie AAA (128 zł) wydłuży czas słuchania muzyki co najmniej do 32 godzin, zasilacz sieciowy z gniazdem USB (128 zł) umożliwi ładowanie baterii bez konieczności noszenia ze sobą laptopa, a praktyczna sportowa osłona (128 zł) zabezpieczy odtwarzacz przed warunkami atmosferycznymi. Dla wszystkich, znudzonych już wtykaniem iPoda shuffle po omacku w gniazdo USB z tyłu stacjonarnego komputera, Apple przygotował stację dokującą (tak, za kolejne 128 zł), jednak jej rolę znakomicie spełni kosztujący około 10 zł półtorametrowy przedłużacz USB.
Nowy iPod z pewnością adresowany jest do ludzi młodych, szukających swego pierwszego cyfrowego odtwarzacza. Przyciągnie ich cena i atrakcyjny wygląd. Niejako z rozpędu do jego grupy docelowej dołączą też dotychczasowi użytkownicy "tradycyjnych" iPodów, szukający lekkiego i prostego urządzenia do bardziej aktywnych zastosowań. Jednak użytkownicy, którzy od czasu do czasu chcieliby przekształcić iPoda w cyfrowy dyktafon, trzymać na jego dysku zapasową kopię systemu, wszystkie Bradzo-Ważne-Pliki, listę znajomych z numerami telefonów, czy choćby wiedzieć, kto śpiewa dany utwór - muszą kupić co najmniej iPoda mini. Podsumowując, nieważne czy to tylko kolejny modny gadżet, czy też próba podboju rynku tanich odtwarzaczy cyfrowej muzyki - nowy iPod zgodnie ze swą nazwą zdążył już nieźle namieszać.
produkt iPod shuffle
producent Apple, Inc.http://www.apple.com
cena brutto 399 zł (512 MB), 599 zł (1 GB)
konkurenci Creative, Sony
kontakt SAD Sp. z o.o. Apple IMC Poland,http://www.apple.com.pl
za:
Atrakcyjny wygląd, prosty w obsłudze, lekki i niewielki - idealny sprzęt na wynos, umożliwia łatwą wymianę plików między Macintoshem a PC. Przystępna cena zachęci nowych użytkowników, dużo zabawy z losowym doborem listy odtwarzania, wydajna bateria.
przeciw:
Zestaw funkcji i akcesoriów w pudełku ograniczony do minimum może zniechęcić niektórych potencjalnych nabywców, sterowanie odtwarzaczem różni się nieco od tradycyjnych iPodów, duży stosunek ceny do pojemności, wymaga zasilanego gniazda USB do ładowania baterii.