Monitory. Jeden duży czy kilka mniejszych?
-
- 27.09.2017, godz. 19:02
Ekrany ultrapanoramiczne oferują dużą przestrzeń roboczą, wygodną nie tylko dla graczy, lecz również podczas codziennej pracy z dokumentami i aplikacjami. Jednakże w zadaniach biurowych więcej zalet mają konfiguracje oparte na zestawach dwumonitorowych.
Według danych opracowanych swego czasu przez Jon Peddie Research wykorzystanie drugiego monitora zwiększa produktywność pracownika o 20 do 30%. Ten wynik jest uzyskiwany między innymi dzięki powiększonemu polu roboczemu. Pracując z dwoma monitorami, możemy otwierać pełne dokumenty czy arkusze kalkulacyjne na każdym z nich. Brak konieczności przewijania lub przełączania okienek to duże ułatwienie. Jednakże nie tylko powiększone pole robocze ma swój udział w zwiększeniu produktywności. Kluczowa jest możliwość równoczesnego korzystania z wielu aplikacji i programów. Przykładowo podczas pracy na jednym monitorze drugi może stanowić miejsce do opracowywania notatek albo oferować stały wgląd do klienta pocztowego czy systemu kooperacyjnego typu Slack. Najchętniej z zestawów dwumonitorowych korzystają graficy. Oferują one im możliwość bieżącego porównywania obrazów i efektów wprowadzanych zmian. Umożliwiają przeszukiwanie inspiracji podczas pracy czy notowanie uwag dla klienta. Ponadto ułatwiają pracę specjalistom pracującym w kilku komplementarnych programach, np. Photoshop i InDesign.
Oszczędności związane ze wzrostem produktywności podczas pracy z zestawem dwumonitorowym są oczywiste. Pewnych oszczędności można doszukiwać się również w stosunku do zakupu monitora ultrawide. Najtańsze na rynku konstrukcje ultrapanoramiczne to monitory z 29-calową matrycą, charakteryzujące się niskimi parametrami i sprzedawane w cenie około 1000 zł. Urządzenia skierowane do graczy i profesjonalistów to już koszt co najmniej 3000 zł. Tymczasem dobrej klasy 24-calowy monitor gamingowy kupimy już za jakieś 700 zł. Oznacza to, że za 2100 zł otrzymamy trzymonitorowy zestaw dla gracza o wysokich parametrach. Dwumonitorowy zestaw do pracy może być jeszcze kilkaset złotych tańszy.
Zwiększamy produktywność
Optymalne środowisko do pracy dwumonitorowej zawsze stanowią dwa identyczne monitory o stosunkowo cienkich ramkach wokół ekranu. Pozwolą one na uzyskanie maksymalnie dużego obszaru roboczego oraz zachowanie bliźniaczo podobnego obrazu na obydwu wyświetlaczach. Niektórzy producenci modeli przeznaczonych do pracy biurowej stosują wzornictwo zwiększające efektywność podczas pracy z wykorzystaniem dwóch ekranów. Jeśli nie mamy możliwości nabycia dwóch bliźniaczych urządzeń, powinniśmy starać się dobrać przynajmniej modele o identycznej przekątnej i proporcjach ekranu. Oczywiście do rozpoczęcia pracy potrzebujemy jeszcze odpowiedniego sygnału. Ten zapewnią nam karty graficzne lun zintegrowane procesory graficzne. Warto zadbać, aby monitory i karta graficzna miały zestaw złączy pozwalający na przesyłanie sygnału w oczekiwanej przez nas konfiguracji. Jeśli wybrane przez nas monitory posiadają złącze VESA, możemy kupić dla nich wspólną, regulowaną podstawę, która znacznie ułatwi zachowanie porządku na biurku.
Dobrze skonfigurowane urządzenia pozwolą uzyskać podobny efekt co konstrukcje ultrawide. Wprawdzie oglądanie filmów na takim zestawie nie jest najlepszym pomysłem, jednak w przypadku gier zabawa może być całkiem sensowna. Zestaw dwumonitorowy sprawdzi się podczas zabawy z grami typu RTS, gdzie pole widzenia ma duże znaczenie – trzeba tylko pamiętać, żeby ustawić ekrany tak, by wyświetlały obraz jako jedno urządzenie. Prawdziwa zabawa z grami zaczyna się jednak w przypadku systemów z trzema monitorami. Większość gier bez problemu radzi sobie z pracą na trzech ekranach. Tutaj najwięcej satysfakcji osiągną fani tytułów wyścigowych, gier FPS oraz wszelkiego rodzaju symulatorów. W tym wypadku centralny ekran będzie pokazywał klasyczny obraz gry, a dwa boczne posłużą do poszerzenia widoczności, oferując wrażenie otoczenia przez obraz.