Routery LTE
-
- 25.12.2014, godz. 12:00
Jeżeli chcesz mieć dostęp do szybkiego internetu LTE w urządzeniu, które nie ma modemu komórkowego, powinieneś zaopatrzyć się w specjalny router LTE. Sprawdziliśmy jak działają tego typu urządzenia i czy faktycznie warto w nie inwestować.
Technologia dostępu do internetu LTE na dobre zadomowiła się w urządzeniach przenośnych, jednak rozwiązań stacjonarnych jest wciąż jak na lekarstwo – sprzęty z wbudowanym modemem LTE, dostępne w sprzedaży, można policzyć na palcach obu rąk. Niektórzy duzi producenci osprzętu sieciowego stacjonarnych routerów LTE nie mają nawet w ofercie. Sporą konsternację wywołuje jednak fakt, że część firm do routerów LTE zalicza modele nie wyposażone w te moduły, ale… współpracujące z zewnętrznymi modemami LTE. Co prawda, na stronach takich firm jak AVM, Huawei czy Netgear można znaleźć informacje o routerach/bramkach LTE, niestety spora grupa urządzeń przeznaczona jest na amerykański rynek, i w Polsce nie będzie w sprzedaży. Z tego powodu np. nie uwzględniliśmy w rankingu routerów LTE Netgeara.
Stacjonarne konstrukcje, w przeciwieństwie do przenośnych, wymagają podłączenia zewnętrznych zasilaczy. Oczywiście, są też dużo większe i lepiej wyposażone. Nawet „podstawowy” router stacjonarny ma gniazdo LAN i możliwość podłączenia bezprzewodowo nawet kilkudziesięciu komputerów. Tymczasem większość przenośnych modemów LTE ma tylko interfejs Wi-Fi i umożliwia podłączenie maksymalnie kilku komputerów. Zaletą stacjonarnych routerów, nawet tych mniej zaawansowanych konstrukcji, są też bardziej efektywne anteny. Najwydajniejsze modele, takie jak D-Link DWR-921 i FRITZ!Box 6840 LTE, mają zewnętrzne anteny do komunikacji z nadajnikami GSM.
Stacjonarne routery oferują dużo lepszą jakość i szybkość połączenia niż zewnętrzne modemy. Nawet niewielki Huawei LTE E5180 oferuje o ponad 60% większą szybkość połączenia LTE od przenośnego modemu LTE. Choćby z tego powodu stacjonarny router jest dobrym wyborem. Wszystkie testowane routery LTE umożliwiają szybki montaż karty SIM, bez konieczności rozkręcania obudowy.
Routery LTE niestety są drogie: najtańszy z testowanych modeli kosztuje około 500 zł, a najdroższy – prawie 1000 zł. Dwuantenowy D-Link DRW-921, za niecałe 700 zł, oprócz modemu LTE wyposażony jest w moduł W-Fi 802.11 b/g/n (150 Mb/s), gniazdo WAN i cztery gniazda LAN o wydajności 10/100 MB/s. Dla porównania routery Wi-Fi bez modemu LTE, ale o lepszych parametrach pracy (Wi-Fi 300 Mb/s) można kupić za 200–300 zł. Z prostego rachunku wynika, że za wbudowany modem LTE płacimy około 300–400 zł. Całkiem sporo, ale z drugiej strony tyle też kosztuje przenośny modem LTE.
Część z routerów LTE ma gniazda telefoniczne i stację bazową DECT, do której można podłączyć dodatkowe słuchawki. Do najbardziej zaawansowanego, FRITZ!Box 6840 LTE, można podłączyć nawet 6 bezprzewodowych telefonów. Tego typu routery to dobry wybór dla małych firm.
Bardzo spodobały nam się routery Huawei i ZTE, które mają stylowe obudowy, mogące być ozdobą każdego biurka. Huawei E5180 w ogóle nie przypomina standardowego routera: ma kształt niewielkiego sześcianu o zaokrąglonych krawędziach. Na biurku zajmuje mniej miejsca niż myszka.
Realne warunki testu
LTE najwyższą wydajność uzyskuje na otwartej przestrzeni, gdy nie ma przeszkód tłumiących sygnał. Siłą rzeczy, router stacjonarny LTE, ustawiony w zamkniętym pomieszczeniu, ma trudniej już na starcie.
Pierwszy z przeprowadzonych przez nas testów polegał na sprawdzeniu szybkości działania internetu z wykorzystaniem smartfona podłączonego do routera za pomocą interfejsu Wi-Fi. Test wykonany został w dwóch wariantach: w pobliżu routera, gdy jakość połączenia bezprzewodowego była bardzo dobra i w pomieszczeniu oddalonym o około 10 metrów od routera. Było ono dodatkowo oddzielone od routera dwiema ścianami działowymi. Testy z zastosowaniem połączenia bezprzewodowego powtarzaliśmy przez cztery dni rano i popołudniu, a po tygodniu wszystkie testy powtórzyliśmy. Do wyliczenia oceny wydajności braliśmy średni wynik z wszystkich pomiarów.
Kolejny test polegał na sprawdzeniu szybkości pracy Internetu na laptopie podłączonym do routera za pomocą interfejsu LAN. Ocenialiśmy też interfejs programowy routerów, jego możliwości i łatwość obsługi. Niestety większość testowanych urządzeń nie ma spolszczonego oprogramowania, ale firmy nad tym pracują. Dużo większą niedogodnością jest brak funkcji automatycznej aktualizacji oprogramowania. Tylko routery Huaweia i Fritza są w stanie same ściągnąć i zainstalować nowy system. W pozostałych trzeba samemu zapisać na dysku komputera nową wersję oprogramowania i potem wskazać ją programowi instalacyjnemu.
Do testów wykorzystaliśmy kartę LTE o teoretycznej wydajności 150 Mb/s. W mieszkaniu działały też inne sieci bezprzewodowe.
6840 LTE
Zaawansowany router LTE z wbudowaną bazą DECT oraz „sekretarką”, a jednocześnie najbardziej „standardowa” konstrukcja z trzema zewnętrznymi antenami i klasyczną obudową.
Dwie zewnętrzne anteny są dużo większe od środkowej i służą do komunikacji z nadajnikami GSM. Środkowa antena odpowiedzialna jest za zasięg sieci Wi-Fi. Router wyposażony jest w cztery gigabitowe gniazda LAN, ma też jedno gniazdo USB, ale nie jest wyposażony w gniazdo WAN. Moduł sieci bezprzewodowej (WLAN 802.11 n) działa z częstotliwością 2,4 / 5 GHz i ma szybkość 300 Mb/s. Z przodu routera umieszczono diody sygnalizujące pracę urządzenia (zasilanie / LTE), stacji DECT i sieci bezprzewodowej. Na górze obudowy są dwa przyciski: DECT (do logowania telefonów bezprzewodowych ) i WLAN. Router ma też gniazdo RJ11 do podłączenia analogowego telefonu, automatycznej sekretarki lub faksu oraz gniazdo USB, do którego można podłączyć zewnętrzny dysk i używać go jak sieciowego nośnika.
Interfejs programowy jest spolszczony i rozbudowany, ma jednak archaiczny wygląd. Podzielony jest na trzy części: ustawienia routera, konfiguracja podłączonego do routera dysku jako pamięci sieciowej i konfiguracja połączeń, automatycznej sekretarki lub dodatkowych urządzeń Smart Home. Po pierwszym zalogowaniu uruchamia się kreator, który pomaga przygotować...DWR-921 V2
Klasyczny router Wi-Fi z modemem LTE do 100 Mb/s. Wyposażony jest w dwie duże anteny, cztery gniazda LAN (10/100 Mb/s), ma też przycisk Wi-Fi Protected Setup.
Dzięki wyposażeniu w gniazdo WAN urządzenie umożliwia dostęp do internetu zarówno za pośrednictwem mobilnego jak i standardowego Internetu.
Z przodu obudowy umieszczono szereg diod sygnalizujących status połączenia z nadajnikami 3G, 4G, LAN, WLAN i SMS. Obudowa jest nieduża i bez problemów zmieści się na każdym biurku. Router pracuje bardzo cicho a podczas testów nie miał tendencji do przegrzewania, chociaż obudowa jest dosyć płaska. Z tyłu obudowy jest wyłącznik zasilania.
Instalacja routera jest bardzo prosta. Wystarczy włożyć kartę LTE (standardowa karta SIM) i uruchomić urządzenie. D-Link DWR-921 nie ma żadnych problemów z poprawnym rozpoznaniem testowej karty LTE i po kilkudziesięciu sekundach był gotowy do pracy.
Podłączony do routera smartfon LG G3 działa ze średnią wydajnością 22,1 Mb/s, czyli o 129 % szybciej niż zewnętrzny modem LTE (9 Mb/s). Podobne rezultaty osiągnęliśmy na laptopie, który połączony był z ruterem za pomocą sieci LAN. W najbardziej oddalonym miejscu od routera szybkość połączenia bezprzewodowego spadła do 4,1 Mb/s co jest również bardzo dobrym wynikiem (WiFi Analyzer -74 dB). Inne routery w...MF283
Stylowy router z wewnętrznymi antenami, który wyposażony jest w szybki modem LTE (do 150 Mb/s).
Dzięki pionowej obudowie na biurku zajmuje niewiele miejsca (132,4 x 65,5 x 6,7 mm). Z tyłu obudowy zamontowano cztery gniazda LAN (10/100 Mb/s), dwa gniazda RJ-11 i jedno USB 2.0. Jest też włącznik zasilania, którego zabrakło w znacznie droższym routerze FritzBox 6840 LTE. Z przodu obudowy są diody sygnalizujące pracę sieci Wi-Fi, 3G/4G, telefonu i SIG.
To jeden z najładniejszych routerów LTE, jest też starannie wykonany i umożliwia podłączenie dwóch zewnętrznych anten. Odpowiednie gniazda umieszczone są z tyłu urządzenia. Niestety anteny nie są dołączane do routera. Na górze obudowy umieszczono przycisk Wi-Fi Protected Setup, który ułatwia podłączanie dodatkowych urządzeń do sieci Wi-Fi. Także to nie tyko ładna, ale też praktyczna konstrukcja.
Interfejs programowy routera jest nowoczesny i przejrzysty. Niestety nie jest dostępny w polskiej wersji językowej, nie ma też funkcji automatycznej aktualizacji. Trzeba samemu zapisać na dysku komputera nową wersję oprogramowania i potem wskazać ją programowi instalacyjnemu. Wbudowane radio Wi-Fi 802.11 b/g/n działa z teoretyczną szybkością do 300 Mb/s. To jednozakresowa konstrukcja, która...LTE E5180
Huawei LTE E5180 okazał się największą niespodzianką naszego testu routerów z modemem LTE, mimo najsłabszego wyposażenia ze wszystkich urządzeń biorących udział teście.
Jest nie tylko starannie wykonany z podzespołów dobrej jakości, ale ma też nietypową stylistykę i proste w obsłudze oprogramowanie. Niewielka obudowa o zaokrąglonych krawędziach (70 × 70 × 110 mm) bez problemów zmieści się nawet w niewielkiej torbie. Nie jest to jednak przenośny router, nie ma wbudowanego akumulatora a zewnętrzny zasilacz.
Huawei LTE E5180
Modem LTE działa z wydajnością do 150 Mb/s czyli teoretycznie dużo szybciej niż te dodawane do modeli D-Link DWR-921, czy Fritz!Box 6840 LTE – do 100 Mb/s). To jednak tylko teoria, bo w praktyce taka szybkość połączenia LTE jest praktycznie niemożliwa do uzyskania. Podczas testów Huawei LTE E5180 działał z maksymalną wydajnością 34 Mb/s. Średnia jednak była o połowę niższa (13,2 Mb/s). Jak na takiego malucha to bardzo dobry wynik, który jest o ponad 60 % lepszy niż z wykorzystaniem zewnętrznego modemu LTE.
Huawei LTE E5180 nie ma problemów ze stabilnością połączenia, poprawnie rozpoznał kartę LTE i już po kilkudziesięciu...Autorzy
Edward Wawrzyniak
PCWorld
Współpracownik
Jak to się zaczęło? Pierwszy dżojstik popsułem w wieku 9 lat. Pierwszy komputer PC na jakim „pracowałem” był z procesorem Intela i386DX-266 (czy jakoś tak). Czym się zajmuję? Jak to czytasz to pewnie testuje właśnie laptopy w domu, albo w pracy, ostatecznie tablety (ale tylko pod przymusem). Mój konik? Boję się dużych zwierząt, dlatego mam rybki i koty. Konie omijam z daleka, bo podobno gryzą.
Kontakt: Edward Wawrzyniak
