ASUS X56Va-AP073C

Notebook ASUSA otrzymaliśmy wraz z podobnie skonfigurowanym, nieco tańszym Fujitsu-Siemensem AMILO Pi 3540. Lecz mimo że część parametrów jest identyczna – ten sam procesor, pamięć RAM, napęd optyczny, wielkość ekranu – to diabeł tkwi w szczegółach. A nie są one wcale drobne, bo np. pojemniejszy twardy dysk i znacznie wydajniejszy układ graficzny zdecydowanie wpływają na komfort użytkowania urządzenia.

Model X56Va jest typowym ASUSEM, do jakiego przywykliśmy przez ostatnie dwa lata: gładkie, lśniące czernią wieko ekranu z charakterystyczną, obrotową kamerką, obudowa grubsza z tyłu przy baterii, zmniejszająca się w kierunku frontu. Mimo szerokości notebooka niewiele większej niż w AMILO Pi 3540 udało się wydzielić z klawiatury część numeryczną. No i porty, dużo portów: 3 gniazda USB, FireWire, HDMI, a nawet eSATA pełniący też funkcję kolejnego USB. Są również dwie rzeczy, których zabrakło w porównywalnym Fujitsu-Siemensie, a mianowicie Bluetooth oraz gigabitowy LAN.

ASUS ustępuje jednak rywalowi na dwóch polach. Po pierwsze, cechuje się bardziej hałaśliwą pracą, zwłaszcza przy mocnym obciążeniu CPU, a po drugie, jego matryca LCD ma mniejsze spektrum odwzorowywanych barw i jest gorzej skalibrowana.

X56Va wyposażony został w głośniki Altec-Lansing oraz czujnik natężenia światła, dostosowujący jasność ekranu do oświetlenia zewnętrznego (sensor można oczywiście wyłączyć). Podobnie jak wszystkie nowe modele ASUSA, także ten oferuje funkcję Express Gate – możliwość uruchomienia w kilka sekund specjalnej wersji Linuksa pozwalającej m.in. na przeglądanie Internetu, korzystanie z komunikatora i Skype’a czy słuchanie muzyki.

Laptop doskonale wypadł w naszych testach wydajności, uzyskując bardzo wysokie wyniki, w tym rekordowy rezultat PCMark Vantage. Niestety, szybkość X56Va nie idzie w parze z długością pracy na baterii – bez zasilania sieciowego ASUS działa raptem niecałe 2,5 godziny. Będzie więc świetnym wyborem, o ile tylko nie zamierzasz korzystać z niego w podróży.