Active Jet AJE 1021
-
- 25.04.2011, godz. 17:18
Active Jet AJE 1021 może zabezpieczyć odbiorniki o łącznej mocy pozornej do 1100VA albo czynnej 600W. Zasilacz wyposażony jest w dwa okrągłe gniazdka z bolcem znajdujące się pod pełnym zabezpieczeniem bateryjnym. Istnieje także możliwość ochrony linii telefonicznej przed skutkami wyładowań. Energia zmagazynowana jest w dwóch akumulatorach o łącznej pojemności 14 amperogodzin.
Budowa
Active Jet AJE 1021 jest zasilaczem awaryjnym zamawianych w Chinach dla polskich firm. Może zabezpieczyć odbiorniki o łącznej mocy pozornej do 1100VA albo czynnej 600W. To bardzo atrakcyjne parametry jak na tak umiarkowaną cenę. Energia zmagazynowana jest w dwóch akumulatorach o łącznej pojemności 14 amperogodzin.
Możliwości
Zasilacz wyposażony jest w dwa okrągłe gniazdka z bolcem znajdujące się pod pełnym zabezpieczeniem bateryjnym. Istnieje także możliwość ochrony linii telefonicznej przed skutkami wyładowań. Z gniazdek mamy jeszcze USB, które służy do komunikacji z zainstalowanym na komputerze programem ACP View 04. Może on automatycznie pozamykać aplikacje i wysłać sygnał alarmowy. O stanie urządzenia informują trzy diody. Sygnalizują one różne stany urządzenia, ale nie dają informacji o stopniu naładowania baterii. To utrudnia wybór momentu, kiedy należy bezwzględnie rozpocząć zamykanie systemu.
Idealny AVR Specjalnością Active Jetów są prawie idealnie zaprojektowane układy do automatycznej regulacje napięcia. Dzięki temu bardzo szeroki zakres błędów w sieci może zostać naprawiony bez przełączania się na pracę bateryjną. Active Jet AJE 1021 ma dwa stopnie AVR, jeden obniża zbyt wysokie napięcie do 85%, drugi podwyższa za niskie o 18%. Momenty przejścia są prawie idealnie dobrane, w efekcie urządzenie stabilizuje napięcie w przedziale 178-278 woltów do zakresu dwukrotnie mniejszego (203-252) w mniej energochłonnym trybie pracy, bez używania baterii. Poniżej 178 i powyżej 278 woltów zasilacz przechodzi do pracy bateryjnej. Po około 8 milisekundach po zaniku sieci uruchamia się system podtrzymania. Pierwszy okres jest przesunięty w fazie, dopiero drugi i następne starają się kontynuować fazę sprzed zaniku. Interaktywność jest przeciętna: nowa faza jest tylko nieznacznie przyspieszona w stosunku do starej. Za to amplituda stabilizuje się jeszcze przez kilka okresów. Wytwarzanemu w trybie bateryjnym kształtowi napięcia daleko do ideału. Nie przypomina sinusoidy, a co najwyżej bardzo zniekształcone prostokąty. To odkształcenie przypomina literę lambda i ze względu na występujące w nim piki generuje dodatkowe zakłócenia. Taki kształt impulsowemu zasilaczowi komputerowemu wystarczy, ale z bardziej wymagającym odbiornikom może sprawiać problemy. Za to napięcie jest idealnie wyregulowane. Woltomierz pokazuje 230 V.AJE 1021podtrzymuje zdecydowanie za krótko. Słabe wyniki są prawdopodobnie skutkiem nie najlepszego stanu samej baterii. Po długim ładowaniu i pod obciążeniem 450W zasilacz nie wytrzymał nawet dwóch minut. Ale do uzyskania takiego samego czasu podtrzymania wystarczyło ładowanie przez dwie godziny. Active Jet konsumuje aż 16 watów na własne potrzeby.