Aristo Prestige V200
-
- Darek Rzeźnicki,
- 21.12.2010, godz. 15:57
Niepozorny, aczkolwiek niemały laptop, który w testach wydajności bezlitośnie bije konkurentów.Jeden rzut oka na ten laptop wystarczy, by dostrzec cechy znane z produktów innego, znanego producenta: obłą, ciemnografitową stylistykę obudowy czy obrotową kamerkę. I nie jest to mylne odczucie, bowiem Prestige V200 oparty jest na konstrukcji ASUSA S97V.
Jeden rzut oka na ten laptop wystarczy, by dostrzec cechy znane z produktów innego, znanego producenta: obłą, ciemnografitową stylistykę obudowy czy obrotową kamerkę. I nie jest to mylne odczucie, bowiem Prestige V200 oparty jest na konstrukcji ASUSA S97V. Można więc spodziewać się po nim co najmniej przyzwoitych wyników – tym bardziej, że specyfikacja testowanego notebooka wygląda bardzo obiecująco: platforma Montevina, szybki procesor, pamięć DDR2 800, wydajny układ graficzny, ekran o wysokiej rozdzielczości (1680x1050) i potężna bateria 7800 mAh wystająca poza obrys komputera. Jedynie twardy dysk o pojemności 250 GB wydaje się trochę konserwatywnym wyborem przy dzisiejszych niskich cenach napędów. Zawsze jednak można zamówić konfigurację z większym twardzielem za raptem kilkadziesiąt złotych więcej.
Oprócz konkretnych komponentów Prestige V200 oferuje bogactwo interfejsów, w tym złącza HDMI, eSATA, S/PDIF i Bluetooth. Sieć LAN pracuje z szybkością 1 Gb/s, zaś moduł Wi-Fi obsługuje standardy a/g/n. Po bokach wygodnej klawiatury umieszczono głośniki zgodne z Dolby Home Theatre.
Zgodnie z naszymi przewidywaniami Aristo świetnie poradził sobie w naszych testach. Jego wydajność należy do najwyższych nie tylko w średniej kategorii cenowej, w której Prestige V200 ustanowił aż 6 rekordów i zdetronizował dotychczasowego lidera (NoteStara Premium HL90C2D84), lecz również wśród droższych modeli. Co więcej, dzięki pojemnemu akumulatorowi Aristo zapewnia średnio aż 5 godzin pracy w terenie. Jeśli dodamy do tego ekran o wysokiej jasności i kontraście, wymagający jedynie drobnej kalibracji koloru niebieskiego, okaże się, że Prestige V200 stanowi naprawdę atrakcyjną partię.
Aristo nie jest jednak bez wad. Jego gabaryty i waga znacznie przekraczająca 3 kg utrudnią życie mobilnym pracownikom, a hałaśliwa praca – szczególnie napędu optycznego – da się we znaki nocnym Markom.