Asus DSL-N13

Asus, podobnie jak inni producenci ruterów ADSL, nie wyposażają swoich kombajnów w najbardziej wydajne moduły sieciowe. DSL-N13 jest zubożoną wersją jednofunkcyjnego rutera N15, w którym gigabitowy Ethernet zastąpiono stumegowym. Wyjątkowym elementem wyposażenia są dwa gniazda USB, które można wykorzystać do podłączenia do dwóch dysków twardych albo jednego i drukarki robiąc z tych urządzeń modele sieciowe.

Asus, podobnie jak inni producenci ruterów ADSL, nie wyposażają swoich kombajnów w najbardziej wydajne moduły sieciowe. DSL-N13 jest zubożoną wersją jednofunkcyjnego rutera N15, w którym gigabitowy Ethernet zastąpiono stumegowym. Wyjątkowym elementem wyposażenia są dwa gniazda USB, które można wykorzystać do podłączenia do dwóch dysków twardych albo jednego i drukarki robiąc z tych urządzeń modele sieciowe. Listę drukarek, sprawdzonych przez Asusa, można znaleźć w sieci. Urządzenie pracuje tylko w paśmie 2,4 GHz i nie daje się w żaden sposób zachęcić do przełączenia się na bardziej wydajny, podwójny kanał o szerokości 40 MHz nawet kiedy w eterze panuje cisza. Podobno ten problem występuje tylko przy współpracy z kartami bezprzewodowymi Intela, w które akurat były wyposażone nasze testowe laptopy. Problem ma raczej programowe przyczyny i powinien dać się rozwiązać zmianami firmware’u. Liczymy na taką poprawkę.

Na dołączonym krążku znajduje się EZSetup, program do skonfigurowania kombajnu. Instaluje się na twardym dysku, co jak na aplikację do bardzo rzadkiego stosowania nie jest najlepszym pomysłem. Podobno może także działać bez połączenia przewodowego, ale u nas nie poradził sobie ani z kablem, ani bez niego. Pozostało skonfigurować kombajn ręcznie poprzez stronę WWW. Należy ona do najlepiej zorganizowanych. Jednym z języków do wyboru jest polski. Instalacja jest łatwa i przyjemna, zmiany do konfiguracji wprowadza się w intuicyjny sposób. Za przykład może służyć strojenie QoS, w którym zwyczajnie zmienia się długość pasków symbolizujących przepustowość poszczególnych rodzajów danych. Poza tą funkcją, z najpopularniejszych mamy jeszcze VPN, ale brakuje obsługi VoIP oraz strefy zdemilitaryzowanej.

Wobec kłopotów z rozpędzeniem połączenia bezprzewodowego do nominalnych wydajności transfery nie mogły być rekordowe. Przekazywanie pakietów TCP przebiegało w tempie 31 Mb/s do karty dwu- i 37 Mb/s do trzyantenowej. Za to nie było mowy o przegrzewaniu. Niewiele dobrego można powiedzieć o propagacji. Sygnał szybko tracił moc zarówno w otwartym terenie jak i podczas przejścia przez przeszkody. Długo trwało kopiowanie plików w dużych porcjach (47 Mb/s), ale sprawnie obsługiwano prolog i epilog dla każdego pliku (17 ms)


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: