Asus P5QL-E

Konstrukcje takie jak P5QL-E uświadamiają nam jak wiele niewykorzystywanych funkcji kryje się w droższych płytach głównych. Tak się bowiem składa, że nabywca tego taniego Asusa nie zostaje skazany na żadne wyrzeczenia. Dostaje płytę z solidnym ośmiofazowym zasilaniem procesora, bardzo dużą liczbą złącz (w tym także eSATA), poprawnie rozmieszczonymi elementami (o wyjątkach nieco później), zbudowaną z użyciem solidnych aluminiowych kondensatorów, cechującą się prostym, ale w żadnym wypadku nie ubogim BIOS-em oraz dającą trzy lata spokoju gwarancją. W większym stopniu od płyt z droższymi chipsetami, odróżnia Asusa tylko jedno złącze PCI-E x16. Mamy tu za to dwa PCI-E x1 i aż trzy PCI. Oczywiście pewne uproszczenia są widoczne, ale nie wpływają w dużym stopniu na ocenę płyty z punktu widzenia użytkownika dla którego jest ona przeznaczona. Mamy tu na myśli bardzo prosty układ chłodzenia składający się z dwóch aluminiowych radiatorów na obu mostkach chipsetu i umieszczenie gniazda zasilania 24-pin na środku płyty co utrudnia poprowadzenia kabla zasilającego.

Podczas pracy pyta wykazała się dobrą wydajnością i doskonałą stabilnością co, jeśli wziąć pod uwagę wymagania naszego testowego procesora, świadczy doskonale o jej konstrukcji i jakości układów użytych do jej budowy. Pozwala to też mieć nadzieję, że Asus P5QL-E sprawdzi się nawet jako platforma do podkręcania dwurdzeniowych procesorów Intela dla nieco miej wymagających fanów OC. Musimy też napisać, że nie było żadnego problemu z przejściem testów przy pamięciach pracujących z szybkością 1066 MHz, co wbrew pozorom, wcale nie jest regułą.