Brother DCP-9010CN
-
- 25.05.2011, godz. 11:37
Jeden z pierwszych kombajnów Brothera, który wykorzystuje technologię LED zamiast lasera, nie jest pozbawiony chorób wieku dziecięcego. Dotyczą raczej oprogramowania niż sprzętu. Tempo i jakość pracy drukarki i skanera są ponad przeciętne. Sam kombajn nie kosztuje kroci, ale koszty drukowania nie są niskie.
Budowa
Diody świecące wchodzą coraz śmielej do różnych dziedzin techniki. W drukarkach listwy złożone z rzędów takich elementów zastępują światło lasera w czasie naświetlania bębna światłoczułego. Ta technologia od dawna stosowana przez Oki dziś debiutuje w urządzeniu Brothera. Na długości jednego cala listwa ma 600 elementów i taka jest podstawowa rozdzielczość drukowania. Rozdzielczość rozszerzona wynosi 2400x600 dpi.

Diody wytwarzają na wałku obraz złożony z ładunków elektrycznych. Do tych miejsc przyciągany jest toner. W Brotherze są cztery takie zespoły różniące się kolorem tonera. Z ich wałków toner transferowany jest na wspólną kartkę i spiekany w grzałce. Mechanizm w MFC-9320CW drukuje 16 stron zarówno w kolorze jak i w czerni. Rastrowanie strony odbywa się w kombajnie. Jego procesor rozumie polecenia z komputera wydane w języku PCL 6 lub Postscripcie. Albo bezpośrednio przez gniazdo USB, albo przez sieć przewodową. Skaner w technologii CIS dysponuje rozdzielczością 1200x2400 dpi i automatycznym podajnikiem dokumentów.


Możliwości


Wydajność
Sterownik drukarki standardowo ustawiony jest automatyczny wybór między kolorem i mono, jednak rozstrzyganie tego dylematu przedłuża drukowanie o 20%. Lepiej ustawić tę opcję samemu. Przy takich ustawieniach tempo osiąga deklarowane przez producenta 16 stron na minutę. Wyjątkowo niewielkie jest zwolnienie tego tempa przy wyborze najwyższej jakości drukowania. Jakość druku jest bardzo podobna do osiąganej przez laserowe kombajny Brothera. Na pochwałę zasługuje podajnik papieru, radzący sobie z kartkami w nienajlepszej formie.
Z szybkości i jakości skanera można być zadowolonym. Ma bardzo prymitywny sterownik, ale wystarczy nawet do mniej dynamicznych fotografii, poprawnie odwzorowuje szarości. Do rozpoznania tekstu służy PaperPort 11 i wywiązuje się ze swego zadania przeciętnie. Obsługuje ogonki, ale nie jest wrażliwy na wielkość liter i tabele.
Wyniki testów




Wnioski
Jeden z pierwszych kombajnów Brothera, który wykorzystuje technologię LED zamiast lasera, nie jest pozbawiony chorób wieku dziecięcego. Dotyczą raczej oprogramowania niż sprzętu. Tempo i jakość pracy drukarki i skanera są ponad przeciętne. Sam kombajn nie kosztuje kroci, ale koszty drukowania nie są niskie.
W drukarkach LED-owych listwy złożone z rzędów takich elementów zastępują światło lasera w czasie naświetlania bębna światłoczułego. Ta technologia od dawna stosowana przez Oki dziś debiutuje w urządzeniu Brothera. Na długości jednego cala listwa ma 600 elementów i taka jest podstawowa rozdzielczość drukowania. Rozdzielczość rozszerzona wynosi 2400x600 dpi.
Diody wytwarzają na wałku obraz złożony z ładunków elektrycznych. Do tych miejsc przyciągany jest toner. W Brotherze są cztery takie zespoły różniące się kolorem tonera. Z ich wałków toner transferowany jest na wspólną kartkę i spiekany w grzałce. Urządzenie drukuje 16 stron zarówno w kolorze jak i w czerni. Rastrowanie strony odbywa się w kombajnie. Jego procesor rozumie polecenia z komputera wydane w języku PCL 6 lub Postscripcie. Albo bezpośrednio przez gniazdo USB, albo przez sieć przewodową. Skaner w technologii CIS dysponuje rozdzielczością 1200x2400 dpi i automatycznym podajnikiem dokumentów.
Sterownik drukarki standardowo ustawiony jest automatyczny wybór między kolorem i mono, jednak rozstrzyganie tego dylematu przedłuża drukowanie o 20%. Lepiej ustawić tę opcję samemu. Przy takich ustawieniach tempo osiąga deklarowane przez producenta 16 stron na minutę. Wyjątkowo niewielkie jest zwolnienie tego tempa przy wyborze najwyższej jakości drukowania. Jakość druku jest bardzo podobna do osiąganej przez laserowe kombajny Brothera. Na pochwałę zasługuje podajnik papieru, radzący sobie z kartkami w nienajlepszej formie.
Z szybkości i jakości skanera można być zadowolonym. Ma bardzo prymitywny sterownik, ale wystarczy nawet do mniej dynamicznych fotografii, poprawnie odwzorowuje szarości. Do rozpoznania tekstu służy PaperPort 11 i wywiązuje się ze swego zadania przeciętnie. Obsługuje ogonki, ale nie jest wrażliwy na wielkość liter i tabele.