Brother MFC-5490CN
-
- 21.12.2010, godz. 16:07
Poza drukowaniem, skanowaniem i kopiowaniem MFC-5490CN może także wysyłać i odbierać faksy. Poza siecią przewodową i typowego „kwadratowego” USB jest także „prostokątne” To gniazdko do umieszczenia pamięci flash. Taka pamięć w komputerze podłączonym do urządzenia jest rozpoznawana jako dodatkowy napęd. Można na nim zapisywać wynik skanowania. Oczywiście bez udziału komputera.
W terminologii Brothera MFC oznacza, że poza drukowaniem, skanowaniem i kopiowaniem urządzenie może także wysyłać i odbierać faksy. C oznacza funkcjonowanie w kolorze a N – możliwość podłączenia urządzenia do ethernetu. Poza siecią i typowym „kwadratowym” USB jest także „prostokątne” To gniazdko do umieszczenia pamięci flash. Taka pamięć w komputerze podłączonym do urządzenia jest rozpoznawana jako dodatkowy napęd. Po drugie nośnik podłączony do gniazdka może służyć za pamięć na której zapisze się wynik skanowania. Oczywiście bez udziału komputera.
Podstawowe parametry części drukujących od kilku lat pozostają takie same, a liczna rodzina modeli różni się szczegółami wyposażenia. Niewielkie przyspieszenie o którym mowa w niektórych specyfikacjach (35 stron mono na minutę zamiast 33) jest nie tyle efektem szybszej pracy głowic, ile fazy ładowania i wysuwania kartki. Na stronach zapisanych od górnego do dolnego marginesu ta różnica tempa jest niezauważalna.
Sądząc po deklarowanej rozdzielczości (1200x6000 dpi) i objętości kropli (1,5 pl), Brother nie powinien mieć problemów z oddaniem najdokładniejszych detali, ale w praktyce jest inaczej. Po pierwsze te 6000 dpi dotyczy precyzji położenia kropli a nie odległości między nimi, a po drugie jest konsekwencją niewielkiej liczby dysz wynikającej z wysokich kosztów produkcji tych elementów w technologii piezoelektrycznej. Ten niedostatek zmusza często do dramatycznego wyboru miedzy tempem a jakością. Urządzenie może drukować lepiej, ale o wiele wolniej. Na drobne detale warto poczekać wyłączając druk dwukierunkowy. To samo dotyczy fotografii. Drukowanie zdjęcia A4 w najlepszej jakości może trwać nawet dziesięć minut. Jeśli skorzysta się z firmowego papieru Innobella można oczekiwać trwałości zdjęcia ponad sto lat. Nawet te zabiegi nie usuwają delikatnej poziomej tekstury widocznej na wielu łatwiejszych i trudniejszych wydrukach.
Skaner jest stosunkowo szybki, ale niewiele potrafi. Zdjęcie wyszło zdecydowanie najgorzej, zginęły chmury na niebie i cegły w ciemnym murze. W teście kolorymetrycznym okazało się, że na gęstości optycznej 0,5 kończą się możliwości skanera. Nawet zaawansowany użytkownik jest bezradny wobec minimalnych zdolności retuszerskich sterownika WIA. O rozpoznawanie tekstu trzeba się postarać we własnym zakresie.
Do MFC-5490CN pasują większe kałamarze z dwóch wielkości oferowanych przez Brothera. Dzięki temu atrament na stronę mono kosztuje 15, a kolorową - 43 grosze.