Dobry, zły i... brzydki? Czyli recenzja Destroy All Humans 2 Reprobed
-
- 26.08.2022, godz. 17:01
Blisko 16 lat przyszło nam czekać na powrót Destroy All Humans 2 i przebojowego kosmity Crypto. Za sprawą studia Black Forest Games i THQ Nordic powstał bowiem kompleksowy remake oryginału o wdzięcznym tytule Destroy All Humans 2 Reprobed. Czy nowa wersja przewyższa pierwowzór?
W skrócie:
Destroy All Humans 2 Reprobed to niemal remake doskonały. Studio Black Forest Games znakomicie odświeżyło zabawną historię Crypto, sprawiając, że gra w niczym nie ustępuje współczesnej konkurencji.
Zalety:
- Znakomity humor
- Crypto to bohater jakich nam obecnie brakuje
- Świetny voice acting
- Grafika i udźwiękowienie
- Angażująca rozgrywka
Wady:
- Powtarzające się modele postaci NPC
Dobry…
Destroy All Humans 2 Reprobed to trzecioosobowa gra akcji, w której wcielamy się w Crypto – kosmitę, który do tej pory skutecznie podszywał się pod prezydenta USA, jednak w wyniku działań KGB został on zdemaskowany. Jakby tego było mało, agenci rosyjskiego wywiadu zniszczyli „statek matkę”, a tym samym całe techniczne zaplecze z jakiego mógł korzystać Crypto. Nie można się zatem dziwić, że nasz niewielki wzrostem, ale wielki duchem kosmita, postanowił wziąć odwet na KGB.

Destroy All Humans 2 Reprobed - recenzja (fot. Maciej Persona / PCWorld.pl)
Tak pokrótce zaczyna się historia opowiedziana w Destroy All Humans 2 Reprobed. Fanów oryginału z pewnością ucieszy fakt, że twórcy remake'u niezwykle wiernie odtworzyli główną kampanię. Nie zabraknie zatem niepoprawnych, często nawet obrazoburczych, a przy tym niezwykle celnych dialogów i komentarzy. Najbardziej zaskakujące jest to, że niektóre żarty z popkultury, sztuki czy współczesności, pomimo upływu lat, wciąż pozostały aktualne.
Początkowo może się wydawać, że Crypto gardzi gatunkiem ludzkim i jedyne co go obchodzi to zabawa, piękne panie i serwowanie niestosownych żartów. Wystarczy jednak kilka chwil spędzonych z tym niewątpliwe urokliwym kosmitą, aby przekonać się, że ma on w sobie więcej cech ludzkich niż byłby gotów to przyznać. Sprawia to, że nie da się Crypto nie lubić, jest to bohater z innej epoki - nie zważający na konwenanse i poprawność polityczną. W życiu zaś kieruje się bardzo prostymi i jasnymi zasadami. Nie da się ukryć, że to właśnie komentarze i dialogi z udziałem Crypto są ozdobą Destroy All Humans 2 Reprobed.

Destroy All Humans 2 Reprobed - recenzja (fot. Maciej Persona / PCWorld.pl)
Trzeba przy tym wyróżnić Johna Granta Albrechta – aktora, który nie tylko użycza Crypto swojego głosu, ale nadaje mu charakteru. Co ciekawe, Albrecht był głosem przebojowego kosmity również w oryginalnym Destroy All Humans 2.
Zły…
Crypto jest tylko… kosmitą, więc i jemu zdarza się unieść, zdenerwować i być żądnym mordu psychopatą. Główna kampania Destroy All Humans 2 Reprobed jest podzielona na szereg misji rozłożonych na kilka głównych rozdziałów. Większość zadań ostatecznie będzie sprowadzać się do zabicia kogoś bądź wysadzenia czegoś w powietrze. Nie oznacza to jednak, że rozgrywka w Destroy All Humans 2 Reprobed nudzi czy jest powtarzalna. Wręcz przeciwnie. Ogromna ilość, broni, modyfikacji, zdolności, gadżetów i ulepszeń sprawia, że ciągle odkrywamy nowe sposoby na eksterminację przeciwników.

Destroy All Humans 2 Reprobed - recenzja (fot. Maciej Persona / PCWorld.pl)
Do dyspozycji Crypto oddano m.in. miotacz energii elektrycznej, dezintegrator, który spala rywali na popiół, karabin wywołujący w ludziach nieposkromioną żądzę tańca czy sondę analną… jak to działa chyba tłumaczyć nie muszę. Do tego dochodzą liczne zdolności i gadżety, do których Crypto ma dostęp – kontrola umysłów? Jest. Telekineza? Jest. Możliwość przejęcia ciał? Jak najbardziej. Wszystko to sprawia, że najbardziej kreatywni gracze spędzą przy Destroy All Humans 2 Reprobed wiele godzin.
W trakcie rozgrywki odblokujemy dostęp do latającego spodka. Nie tylko pozwoli on nam siać zamęt i zniszczenie na zupełnie nową skalę, ale będzie także stanowił naszą bazę wypadową. To właśnie tutaj będziemy mogli przenosić się pomiędzy lokacjami (tych jest kilka, dość mocno zróżnicowanych), ulepszać naszego Crytpo czy jego arsenał. Destroy All Humans 2 Reprobed nie ogranicza się jednak jedynie do zwiększenia obrażeń danej broni czy gadżetu, po maksymalnym ulepszeniu zyskujemy dostęp do nowych funkcji. Np. tarcza ochronna naszego bohatera na maksymalnym poziomie dodatkowo wybucha po wyczerpaniu, raniąc przy tym wszystkich przeciwników znajdujących się w pobliżu.

Destroy All Humans 2 Reprobed - recenzja (fot. Maciej Persona / PCWorld.pl)
Brzydki?
Od debiutu Destroy All Humans 2 minęło już 16 lat i w tym czasie Crypto mógł się nieco zestarzeć. Na szczęście deweloperzy ze studia Black Forest Games sprawili, że nasz bohater wygląda lepiej niż kiedykolwiek przedtem. Destroy All Humans 2 Reprobed to kompleksowy remake, który może pochwalić się oprawą graficzną w niczym nie odbiegającą jakością od konkurencyjnych tytułów z tego roku.

Destroy All Humans 2 Reprobed (fot. Maciej Persona / PCWorld.pl)
W zasadzie każdy element produkcji został zaprojektowany od nowa. Wykorzystanie silnika Unreal Engine 4, też z pewnością pomogło. Modele postaci, animacje czy efekty świetlne prezentują się naprawdę znakomicie. Imponująco wygląda również system zniszczeń, który idealnie współgra z główny rdzeniem rozgrywki – polegającym na kreatywnej eksterminacji gatunku ludzkiego. Jedynym aspektem oprawy wizualnej, do którego można się przyczepić to powtarzające się modele NPC, ale podczas rozgrywki i tak nie ma czasu, aby zwracać na to uwagę.
Dobrze jest być tym złym
Jaki jest Destroy All Humans 2 Reprobed? Kolorowy, zabawny, świeży i dobrze wyglądający. Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że Crypto zaliczył bardzo udany powrót. Deweloperom z Black Forest Games należą się ogromne brawa za to, że nie tylko zachowali ducha oryginału, ale i umiejętnie przenieśli go w nowe, lepsze wydanie.
