EH-TW6100W
-
- Robert Szyszka,
- 28.10.2013, godz. 15:33
Epson EH-TW6100W to model salonowy. Wyróżnia go biała lakierowana obudowa i futurystyczny wygląd, charakterystyczny dla całej linii projektorów kinowych Epsona. Obraz zakłócają jedynie nóżki oraz pierścienie regulacyjne, które nie wiedzieć czemu wykonano w kolorze czarnym. Regulacje działają jednak pewnie. Pierścienie są sztywne, precyzyjne i dość ciasno się poruszają. Wyjątek stanowi suwak korekcji zniekształceń trapezowych. Jest niedokładny, ma duży bezwład i trudno wyczuwalne położenie centralne. Osłona obiektywu, tak jak w większości modeli z testu, to ręcznie zdejmowana klapka. Zestaw gniazd, w jakie wyposażony został projektor, zadowoli za to każdego użytkownika. Jest nawet gniazdo USB. Projektanci mogliby jednak rozmieścić złącza w sposób bardziej dyskretny. Na drugim biegunie sztuki projektowania znalazły się przyciski. Są doskonale wpasowane, wygodnie, dobrze działają.
O uniwersalności tego modelu świadczą nie tylko gniazda połączeń. Dzięki wysokiej jasności obraz można oglądać nawet w niezaciemnionych pomieszczeniach. Nie trzeba już czekać, aż wszyscy pójdą spać, by podłączyć do wyświetlacza konsolę i grać w ulubioną grę. Wysoka jasność przydaje się także podczas korzystania z trybu 3D. Doskonale spisuje się również mechanizm konwersji obrazu dwuwymiarowego na 3D, z możliwością regulacji tego efektu. Dobrze przeprowadzane jest skalowanie z innych rozdzielczości, co pozwala obraz z komputera. Reprodukowane kolory są ładnie nasycone, z naturalnymi odcieniami, czarny jest ostry i głęboki. Brakuje za to szczegółów w ciemnych partiach obrazu. Minimalnie szwankuje ostrość. (bezpośrednie porównanie obrazu na przykład ze zwycięzcą testu czy nieobecnym w zestawieniu projektorem Sony HW50 ES wypada na ich korzyść). Wyświetlanego filmu nie zakłócają żadne szumy. Liczba reprodukowanych szczegółów utrzymuje się na poziomie porównywalnym ze średnią z pozostałych urządzeń. Aby uzyskać dobry obraz, trzeba za to popracować trochę nad ustawieniami geometrii. Automatyka nie dobiera optymalnych ustawień. Tu jednak z pomocą przychodzi zaawansowany mechanizm pozwalający na zmianę ułożenia każdej krawędzi. Zaskakująco dobrze, biorąc pod uwagę plastikową obudowę, w której został umieszczony, działa głośnik. Jest dynamiczny, dobrze odtwarza tony niskie i wysokie. Oczywiście nie jest to dźwięk jakości zestawu hi-fi kina domowego, ale w zupełności wystarczy do nagłośnienia salonowej projekcji filmu na przykład podczas rodzinnego przyjęcia.
Dołączony pilot nie pasuje wizualnie do projektora. Jest nieco toporny i mało elegancki. Nic nie można jednak zarzucić jego funkcjonalności. Przyciski są duże, czytelne i wygodne w użyciu. Zawarto tu dostęp do wszystkich najistotniejszych funkcji projekcyjnych i regulacyjnych.
Zobacz również:
Na osobną uwagę zasługuje opcja bezprzewodowego przesyłania obrazu wysokiej rozdzielczości. Dzięki łączu WirelessHD można teoretycznie obejść się bez kabli, a projektor nie jest przypisany do jednego miejsca czy pomieszczenia. Rozwiązanie proponowane przez Epsona pracuje w paśmie 2,4 GHz. Obraz przesyłany jest w sposób płynny, nie ma problemów z odtwarzaniem, ale pod warunkiem, że łącze nie jest zakłócane. W praktyce kłopoty z połączeniem zaczynają się, gdy odległość między nadajnikiem a odbiornikiem wynosi około 10 metrów. Przy tej odległości nie może być na torze sygnału żadnych przeszkód. Gdy się pojawiają (nawet cienkie ścianki działowe pomieszczeń), sygnał się gubi, a efektywny dystans ulega znaczącemu skróceniu. Podobnie jest, gdy w eterze panuje spory ruch między innymi urządzeniami bezprzewodowymi z sieci Wi-Fi. Mankamentem rozwiązania jest także konieczność ręcznego wyboru sygnału po każdym wyłączeniu projektora. Urządzenie nie chce się automatycznie połączyć z nadajnikiem.