Fujifilm FinePix S200EXR

Aparat na pierwszy rzut oka przypomina lustrzankę. Jest duży i ciężki, został wyposażony w dobrze wyprofilowaną rękojeść oraz jasny obiektyw z ręcznie nastawianą ogniskową. Aparat pozwala na fotografowanie w szerokim zakresie ogniskowej (zoom 14,3x) i został wyposażony w system optycznej stabilizacji obrazu. Niestety model ten nie pozwala na rejestrację filmów HD. W testach wypadł bardzo dobrze – świetnie oceniliśmy szczegółowość obrazu oraz niski poziom szumów.

Aparat na pierwszy rzut oka przypomina lustrzankę. Jest duży i ciężki, został wyposażony w dobrze wyprofilowaną rękojeść oraz jasny obiektyw z ręcznie nastawianą ogniskową. Aparat pozwala na fotografowanie w szerokim zakresie ogniskowej (zoom 14,3x) i został wyposażony w system optycznej stabilizacji obrazu. Niestety model ten nie pozwala na rejestrację filmów HD.

W testach wypadł bardzo dobrze – świetnie oceniliśmy szczegółowość obrazu oraz niski poziom szumów.

Budowa

Pod względem budowy i ergonomii aparat przypomina lustrzankę. Został wyposażony w dużą, dobrze wyprofilowaną rękojeść, która pozwala na wygodne i stabilne trzymanie aparatu. Oczywiście na obudowie wbudowano koło trybów pracy – znajduje się na górze korpusu. Tuż obok zlokalizowano koło zmiany wartości (w zależności od ustawionego trybu pracy pełni inną rolę). Na górnej ściance znalazło się jeszcze miejsce na dwa bardzo ważne przyciski – „ISO” pozwalający na szybką zmianę czułości oraz „+/-” służący do kompensacji ekspozycji. Dzięki niemu szybko można reagować jeśli aparat rejestruje obraz zbyt jasno lub za ciemno.

Ogniskową zmieniamy jak w lustrzance – obracając znajdujący się na obiektywie pierścień. Jest to najwygodniejsza, precyzyjna i najszybsza metoda przybliżania i oddalania fotografowanej sceny.

Fujifilm Fujifilm FinePix S200EXR jest zasilany akumulatorem litowo-jonowym o pojemności 1080 mAh. Razem z akumulatorem aparat waży aż 886 gram, zatem tyle co niejedna lustrzanka.

Elektronika

Aparat został wyposażony w sensor o rozdzielczości 12mln pikseli. Konstruktorzy zastosowali sensor typu 1/1,6 cala, jaki występuje w jedynie w najwyższej klasy kompaktach (nie licząc aparatów hybrydowych). Dzięki niemu cyfrówka ma spore szanse rejestrować zdjęcia o niskim poziomie szumów i to właśnie czyni (o czym dalej).

Zdjęcia oraz filmy zapisywane są na karcie SD (aparat akceptuje także nośniki SDHC o pojemności 2-32GB) lub w pamięci wewnętrznej. Cyfrówka uruchamia się w 3 sekundy.

Optyka

Do korpusu wmontowano obiektyw z 14,5-krotnym zoomem optycznym. Jego najkrótsza ogniskowa to ekwiwalent 30,5 mm. Jest to obiektyw szerokokątny, za pomocą którego możesz obejmować szerokie plany. Nadaje się na przykład do fotografowania architektury. Światło obiektywu przy najkrótszej ogniskowej wynosi 1:2,8. Jest to zatem jasna optyka - pozwala na używanie krótkich czasów otwarcia migawki nawet w słabszym oświetleniu. Zastosowano mechaniczny stabilizator obrazu.

Kontrola kadru

Fujifilm FinePix S200EXR dysponuje monitorem LCD, którego przekątna wynosi 2,7 cale a rozdzielczość 230000 pikseli. Ekran ten zapewnia wystarczający komfort zarówno podczas kadrowania, jak i oceny zarejestrowanych zdjęć. Nie mniej jednak w tej klasie aparatów stosuje się już wyświetlacze o znacznie lepszych parametrach – zastosowanie zatem wystarczającego ale „standardowego” monitora można więc krytykować.

Producent wyposażył aparat także w wizjer elektroniczny.

Funkcjonalność

Producent umożliwił fotografującemu pełną kontrolę parametrów ekspozycji. Może on ręcznie zmieniać zarówno czas otwarcia migawki, jak i otwór przysłony. Cyfrówka pozwala także na wykonanie ręcznego balansu bieli.

Fujifilm FinePix S200EXR nie rejestruje filmów w rozdzielczości HD. W czasie, gdy pozwalają na to nawet tanie cyfrówki (nawet oferowane przez tego producenta) należy to traktować jako wadę.

Wyniki testów jakości obrazu

W teście ostrości obrazu Fujifilm Fujifilm FinePix S200EXR otrzymał 10 punktów na 10 możliwych. Obraz, jaki rejestruje ten model aparatu, jest bogaty w szczegóły. Zdjęcia nie budzą zastrzeżeń pod względem odwzorowania geometrycznego. W teście oceny stopnia dystorsji (deformacji beczkowatej) aparat otrzymał 8,7 punktu.

W próbie "dynamiki", czyli teście określającym rozpiętość tonalną zdjęć, cyfrówka otrzymała 5,5 punktu na dziesięć. Tu, spodziewaliśmy się nieco lepszych wyników.

Za poziom szumów (analizie poddajemy środkową część każdego z 24 pól tablicy GretagMacbeth) aparat otrzymał niezłe noty - 5,9 punktu (przy najniższej czułości ISO 64). Przy czułości podwyższonej do ISO 400 ocena spada i wynosi 4,6 punktu.

W próbie odwzorowania barw, wykonanej przy minimalnej czułości i ręcznym balansie bieli (RBB), aparat uzyskał 3,9 punktu (w teście tym tablica była oświetlana światłem żarowym o temperaturze barwowej 2700 kelwinów). Gdy tę samą tablicę oświetlaliśmy lampą błyskową ocena wierności odwzorowania barw uległa zmianie - w tej próbie aparat uzyskał 5,8 punktu

W teście określającym sprawność działania funkcji automatycznego balansu bieli (ABB) okazało się, że aparat ma bardzo duży problem z prawidłowym dostosowaniem się do barwy sztucznego oświetlenia.


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: