Funai LED40-H9825M
-
- 13.07.2011, godz. 11:46
Funai LED40-H9825M jest kierowany do tradycyjnego widza. Wyposażony jest w 40-calowy ekran LCD i rozdzielczości 1920x1080. Odbiornik ma tuner analogowy i cyfrowy DVB-T, ale brakuje możliwości odbioru kablówki, nie wspominając o satelicie. Brakuje też podłaczenia do sieci.
Budowa
Funai LED40-H9825M jest tradycyjnym odbiornikiem telewizyjnym. Wyposażony jest w ekran ciekłokrystaliczny o przekątnej 40 cali i proporcjach 16:9. Rozdzielczość jest zgodna z FullHD, czyli 1920x1080 pikseli. Podświetlenie dla ciekłych kryształów zapewniają białe LED-y, umieszczone za ekranem. Matryca jest stosunkowo wolna, jej czas reakcji jest równy 8 milisekundom. Ekran odświeża się sto razy na sekundę, brakujące ramki produkuje system ClearPix Engine X2. Odbiornik ma tuner analogowy i cyfrowy DVB-T, ale brakuje możliwości odbioru kablówki, nie wspominając o satelicie.
Możliwości
Możliwości telewizora są dość ograniczone. Ma trzy gniazda HDMI, jedno USB, wejście VGA do komputera, Euroscart, Komponent, S-Video i dwa gniazdka audio. Z pamięci podłączonej do USB można odtwarzać filmy w standardzie DivX, dźwięki w MP3 i grafikę w JPEG. Żadne napisy nie są obsługiwane. Nie ma podłączenia do sieci.
Wydajność
Do wyboru użytkownik dostaje cztery profile obrazu: Dynamiczny, Film, Indywidualny i Gra (wyłącza się wtedy dopalacz stuhercowy). Żaden z nich nie jest powiązany z temperaturą barwową, którą należy zmieniać osobno. I na zgrubnym wyborze tej temperatury kończą się możliwości regulacji obrazu. Nic dziwnego, że obraz nie jest rewelacyjny, nawet w trybie filmowym. Przekłamania kolorów najbardziej rzucają się w oczy w ciemniejszych partiach obrazu. Za to jest on kontrastowy (700:1) i wystarczająco jasny (150 cd/m2). Maksymalna jasność jest jeszcze większa (250 cd/m2), ale wtedy obraz jest bardzo zimny.
Wyniki testów


Wnioski
Funai LED40-H9825M jest tradycyjnym odbiornikiem telewizyjnym. Wyposażony jest w ekran ciekłokrystaliczny o przekątnej 40 cali i proporcjach 16:9. Rozdzielczość jest zgodna z FullHD, czyli 1920x1080 pikseli. Podświetlenie dla ciekłych kryształów zapewniają białe LED-y, umieszczone za ekranem. Matryca jest stosunkowo wolna, jej czas reakcji jest równy 8 milisekundom. Ekran odświeża się sto razy na sekundę, brakujące ramki produkuje system ClearPix Engine X2. Odbiornik ma tuner analogowy i cyfrowy DVB-T, ale brakuje możliwości odbioru kablówki, nie wspominając o satelicie.
Możliwości telewizora są dość ograniczone. Ma trzy gniazda HDMI, jedno USB, wejście VGA do komputera, Euroscart, Komponent, S-Video i dwa gniazdka audio. Z pamięci podłączonej do USB można odtwarzać filmy w standardzie DivX, dźwięki w MP3 i grafikę w JPEG. Żadne napisy nie są obsługiwane. Nie ma podłączenia do sieci.
Do wyboru użytkownik dostaje cztery profile obrazu: Dynamiczny, Film, Indywidualny i Gra (wyłącza się wtedy dopalacz stuhercowy). Żaden z nich nie jest powiązany z temperaturą barwową, którą należy zmieniać osobno. I na zgrubnym wyborze tej temperatury kończą się możliwości regulacji obrazu. Nic dziwnego, że obraz nie jest rewelacyjny, nawet w trybie filmowym. Przekłamania kolorów najbardziej rzucają się w oczy w ciemniejszych partiach obrazu. Za to jest on kontrastowy (700:1) i wystarczająco jasny (150 cd/m2). Maksymalna jasność jest jeszcze większa (250 cd/m2), ale wtedy obraz jest bardzo zimny.