Gainward RTX 3080 TI Phantom GS - cisza i wydajność. Jak sprawdza się z nową platformą Intela?
-
- 16.11.2021, godz. 16:02
Weryfikujemy wydajność Gainward RTX 3080 Ti 12 GB na platformie testowej wyposażonej w procesor Intel Core i9-12900K.
Zalety:
- Wydajność
- Ciche i wydajne chłodzenie
- Power limit nieograniczający mocy karty
Wady:
- Tylko 1 port HDMI
Nie tak dawno, bo w styczniu, prezentowaliśmy Wam naszą “nową” platformę testową. Nikt wtedy nie przypuszczał, że jeszcze w tym samym roku postanowimy ją zmienić. Chcąc jednak zapewnić jak największą rzetelność podczas testów kart graficznych zostaliśmy poniekąd do tego zmuszeni. Na chwilę obecną to procesory 12 generacji zapewniają najwyższą wydajność. Na idealną okazję do pierwszych testów nie musieliśmy długo czekać. Do sprawdzenia otrzymaliśmy jedną z najwydajniejszych kart graficznych dostępnych na rynku, czyli układ GeForce RTX 3080 Ti.
Gainward RTX 3080 TI Phantom “GS”
Dostarczony do nas model z oferty Gainward’a, to konstrukcja o oznaczeniu Phantom “GS”. Mierząca 30,5 cm karta zajmuje 2,7 slotu (jej szerokość to 60 mm). Trzeba zwrócić uwagę, że RTX w wersji Phantom od Gainward’a jest wyższy o 24 mm niż standardowe karty graficzne, co przy bardzo wąskich obudowach, zwłaszcza typu desktop bądź ITX, może stanowić problem. Karta waży ponad 1,5 kg, więc na pewno przyda się dołączona do zestawu podpórka dla slotu PCIe.
Zobacz również:
- KFA2 RTX 4090 HOF – sprawdziłem najmocniejszego RTX 4090 na rynku
- Cyberpunk 2077 teraz działa jeszcze płynniej... tylko jakim kosztem
Najwydajniejsze układy graficzne przyzwyczaiły nas do rozbudowanych systemów chłodzenia. Nie inaczej jest w przypadku konstrukcji Gainward’a. Chłodzenie składa się z dziesięciu heatpipe'ów, które odpowiadają za odbierania ciepła z rdzenia karty. Pamięci GDDR6x oraz sekcja zasilania są chłodzone specjalnie odlewanym aluminiowym radiatorem. Oba układy chłodzenia są ze sobą połączone, co zapewnia idealne odprowadzanie temperatury z każdego elementu znajdującego się na PCB. Za rozpraszanie ciepła odpowiadają trzy 90-milimetrowe wentylatory. Jak podaje producent, wszystkie posiadają podwójne łożyska kulkowe, co powinno przełożyć się zarówno na ich żywotność, jak i poziom generowanego hałasu. Dodatkowo pracują one w trybie półpasywnym i są załączane dopiero przy większym obciążeniu. Nie ma zatem co się dziwić, że karta osiąga wręcz rewelacyjne rezultaty, jeżeli chodzi o kulturę pracy. Podczas naszych testów, maksymalna odnotowana temperatura wynosiła 72 °C. Mimo, że nasze testy przeprowadzamy na otwartym bechntable, nie byliśmy w stanie usłyszeć wentylatorów, ponieważ te pracowały ciszej niż te, które są zamontowane na radiatorze od chłodzenia wodnego procesora.

zdj. Dominik Kujawski
Stylistyka karty przypadnie na pewno do gustu wszystkim którzy nie lubią nadmiernie święcących konstrukcji. Jedynym elementem posiadającym podświetlenie jest napis “GEFORCE RTX PHANTOM”. Oczywiście możemy je wyłączyć w oprogramowaniu ExperTool, bądź zsynchronizować z pozostałymi komponentami za pomocą dołączonego do zestawu przewodu.

zdj. Dominik Kujawski
Karta wyposażona jest w trzy złącza DisplayPort 1.4 oraz jedno HDMI 2.1. Wspomniane DisplayPort w wersji 1.4 obsługują kompresję DSC, co pozwala na podłączenie monitorów 4K o odświeżaniu 120 Hz oraz 8K mogących pracować z częstotliwością 60 Hz. RTX z rodziny amper pozwalają na podłączenie dwóch takich monitorów jednocześnie. Jak już nie raz pisaliśmy Nowością dla kart z serii RTX 3000 jest również HDMI w standardzie 2.1, które zapewnia przepustowość do 48 GB/s. Dzięki temu możemy obsługiwać panele 144 Hz dla rozdzielczości 4K oraz 30 Hz dla 8K. Wartości odświeżania znacząco wzrosną, jeżeli będziemy przesyłać skompresowany sygnał - w ten sposób dla 8K osiągamy aż 120 Hz.

Karta do zasilania potrzebuje trzech standardowych wtyczek 8-pinowych. Taka konfiguracja jest w stanie zapewnić nawet 540 W, jednak w przypadku karty Phantom GS zastosowano ograniczenie z poziomu BIOS do 400 W (z możliwością podniesienia limitu do 440 W).

zdj. Techpowerup.com
Bardzo ciekawie prezentuje się również PCB karty. Gainward postawił na 17-fazową, w pełni cyfrową sekcję zasilania. Model RTX 3080 Ti Phantom GS bazuje na 55 A układach DrMOS od Alpha and Omega AOZ5311 sterowanymi dwoma kontrolerami OnSemi NCP81611. Warto nadmienić, że nawet sekcja zasilania pamięci to 3-fazowy układ wyposażony w te same, 55- amperowe przetworniki mocy, kontrolerowe przez układ OnSemi NCP81610.
Nvidia GeForce RTX 3080 Ti zbudowana jest na rdzeniu Amper GA102-225-A1, który wykonany jest w 8 nm litografii. Układ ten dobrze znamy choćby z RTX 3080 i RTX 3090. Testowanej karcie bliżej jednak do droższego modelu, z którego wycięto 2 bloki SM oraz zredukowano pamięć o połowę do 12 GB. W ten sposób do dyspozycji mamy 10240 rdzeni CUDA, 320 jednostek TMU odpowiedzialnych za mapowanie tekstur oraz 112 ROP, które odpowiadają za renderowanie obrazu. Za wsparcie algorytmów wykorzystujących uczenie maszynowe oraz śledzenie promieni w czasie rzeczywistym odpowiada kolejno 80 rdzeni RT w wersji drugiej i 320 Tensor trzeciej generacji. Karta oczywiście obsługuje wszystkie najnowsze technologie takie jak DirectX 12 Ultimate, OpenCl 2.0, a także wsparcie programowe CUDA.
Platforma testowa

zdj. Dominik Kujawski
- PROCESOR: INTEL CORE i9-12900K
- PŁYTA GŁÓWNA: Gigabyte Z690 AORUS Pro
- RAM: G.Skill Trident Z5
- DYSK: LEXAR NM800 1TB, ADATA SX8200 PRO 1TB,
- ZASILACZ: COOLER MASTER MWE GOLD V2 750W
- CHŁODZENIE: custom LC 360 mm RAD
Podczas testów, nie ingerowaliśmy w zegary karty, power limit czy pracę chłodzenia. Dzięki technologii Nvidii Power Boost karta była w stanie pracować z zegarem 1860 MHz, który jest wyższy o 135 MHz od deklarowanego przez producenta.
Testy i podkręcanie
Do naszego standardowego zestawienia gier, postanowiliśmy dodać nowość z studia Square Enix. Mowa o Marvel's Guardians of the Galaxy. Ta intensywna gra RPG/TPS obsługuje najnowsze technologie w tym również RayTracing. Dodatkowym atutem, jest fakt, że jej wydajność zależy głównie od karty graficznej, przy niewielkim wpływie procesora. Warto nadmienić, że gra również jest dostępna w GeForce Now. Co umożliwia jej ogranie nawet, gdy nie posiadamy tak mocnej i drogiej karty jak RTX 3080 Ti.

RTX 3080 Ti od Gainwarda, jest w stanie zapewnić płyną rozgrywkę w ponad 60 FPS przy najwyższych ustawieniach w rozdzielczości 4K. Jeśli skorzystamy z technologii DLSS ustawionej na opcje “jakość”, no nawet w najwyższej rozdzielczości osiągamy taka samą wydajność jak w FullHD.
Poniżej wyniki osiągnięte przez kartę Gainward RTX 3080 Ti Phantom GS w pozostałych testowanych przez nas tytułach.
Kończąc nasze testy postanowiliśmy również sprawdzić możliwości prze taktowania karty. Korzystając z oprogramowania ExperTool ustawiliśmy dodatkowe + 170 MHz na rdzeniu oraz 1100 MHz na pamięciach. Oznacza to, że karta była w stanie pracować z częstotliwością ponad 2000 MHz. Choć w 3DMarku Port Royal zyskaliśmy prawie 1000 pkt, odbiło się to negatywnie na kulturze pracy chłodzenia. Biorąc to pod uwagę oraz nasze wcześniejsze testy, które pokazywały nikły przyrost wydajności po OC układów Ampere (2-4%), postanowiliśmy nie poddawać testom Gainwarda z takimi ustawieniami w każdym tytule.
Podsumowanie

zdj. Dominik Kujawski
Testowany przez nas Gainward RTX 3080 TI Phantom GS to karta, która mimo wysokiej wydajności może pochwalić się wysoką kulturą pracy chłodzenia. Pozostaje ono ciche nawet podczas długich testów i godzin spędzonych na graniu. Dodatkowy potencjał OC oraz wysokie limity mocy powinny zadowolić entuzjastów chcących uzyskać jak najwyższą wydajność. Ta pozostaje na bardzo wysokim poziomie. Jedyne czego dziś można sobie życzyć to dostępności karty w sugerowanej, niezawyżonej w cenie.