HTC One X
-
- Dawid Kosiński,
- 11.05.2012, godz. 14:18
HTC One X to najnowszy smartfon w ofercie tajwańskiego producenta. Wśród innych konstrukcji wyróżnia się on ulepszonym ekranem Super LCD oraz zastosowaniem czterordzeniowego procesora NVIDIA Tegra 3. Oznacza to, że pod względem wydajności powinien pozostawić inne obecnie dostępne w sklepach urządzenia daleko w tyle.
Genialny ekran
HTC One X to najwyższy model flagowej serii One. Już jakiś czas temu testowaliśmy HTC One S, który okazał się niemal najlepszym smartfonem w naszym rankingu i wydawał się niemal idealny. One X jest jednak żywym dowodem na to, że zawsze da się wymyśleć coś lepszego. Przykładowo, do tej pory panowała opinia, że wysokiej jakości ekran to tylko i wyłącznie AMOLED lub jedna z jego wariacji. Jednak od razu po uruchomieniu nowego telefonu widać, że Super LCD potrafi być równie dobry.
Porównanie Samsunga Galaxy S2 z najnowszym dzieckiem HTC nie daje jednoznacznej odpowiedzi na to, który ekran jest lepszy. Flagowy telefon Samsunga ma bardziej soczyste i mniej naturalne kolory oraz lepsze kąty widzenia. HTC One X prezentuje się lepiej właśnie, gdy weźmiemy pod uwagę naturalność barw, której brakuje niemal wszystkim AMOLEDom. Nie bez znaczenia jest też rozdzielczość i rozmiar wyświetlacza. Ekran 4,3" o rozdzielczości 800x480 wygląda zauważalnie gorzej od konstrukcji HTC, która ma wyświetlacz 4,7" o rozdzielczości 1280x720. Na testowanym przez nas telefonie nie da się zauważyć pojedynczych pikseli, co do tej pory było możliwe tylko w przypadku smartfonów takich jak Sony Xperia S oraz iPhone 4/4S.
Zobacz również:
Wytrzymała i smukła obudowa
HTC One X został opakowany w obudowę wykonaną z poliwęglanu. Telefon w dotyku przypomina konstrukcje wykonaną z metalu, jednak zachowuje lekkość plastiku. Mimo to HTC One X mocno czuć w dłoni. Naszym zdaniem jest to zaleta - z całą pewnością telefon nie wypadnie nam z ręki przez przypadek. Mamy tu do czynienia z obudową unibody, wykonaną z jednego kawałka materiału, dzięki czemu telefon prezentuje się bardzo ładnie i nie ma żadnych newralgicznych punktów, szczególnie narażonych na uszkodzenia. Drugą stroną medalu jest w tym przypadku brak możliwości wymiany baterii oraz włożenia karty microSD. Musimy zadowolić się zainstalowaną przez producenta pamięcią o wielkości 32GB i ufnie wierzyć, że akumulator wytrzyma pełny okres eksploatacji urządzenia.
Obudowa jest również odporna na brudzenie się i palcowanie. Przez cały czas używania telefonu była wyjątkowo czysta i nie wymagała zajmowania się nią. Jesteśmy pewni, że ucieszy to wszystkich pedantów, którzy zamiast cieszyć się z używania telefonu, cały czas czyszczą jego ekran i obudowę.
Wszystkie porty i technologie bezprzewodowe
HTC One X bardzo dobrze prezentuje się, jeśli weźmiemy pod uwagę zastosowane w nim standardy łączności. Znajdziemy tu port MHL w kształcie microUSB, który pozwoli na ładowanie telefonu i łączenie go z komputerem. Pełni on również funkcje wyjścia HDMI, za pomocą którego możemy podłączyć telefon do telewizora lub monitora i zmienić go w przenośny odtwarzacz multimedialny lub konsolę do gier. Nie mamy również żadnych zastrzeżeń pod względem łączności bezprzewodowej. Mamy tu WiFi, Bluetooth w wersji 4.0 oraz NFC, dzięki której telefon będzie mógł pełnić funkcję zbliżeniowej karty płatniczej.
Android 4.0 i przyciski dotykowe
HTC One X jako jeden z nielicznych smartfonów na rynku został fabrycznie wyposażony w najnowszego Androida 4.0 Ice Cream Sandwich. Dzięki temu telefon jeszcze przez długi czas będzie wspierany przez producentów oprogramowania. Jest też bardzo możliwe, że konstrukcja ta otrzyma aktualizację do Androida 5.0 Jelly Bean, który ma mieć premierę jeszcze w tym roku. HTC postanowiło wyposażyć najnowszy smartfon w nakładkę HTC Sense 4.0. Cechuje się ona przede wszystkim lepszym przystosowaniem do obsługi multimediów i aparatu niż w przypadku zwykłego Androida, widać to na pierwszy rzut oka. Mimo wszystko nakładka nie jest ociężała i nie wymusza zmian nawyków wyrobionych podczas używania innych telefonów z systemem Google. Znalazł się w niej też najbardziej rozpoznawalny element telefonów HTC, czyli widżet, którym jest wielki zegar.
Zdziwiło nas zastosowanie tuż pod ekranem przycisków dotykowych, które nie są wymagane w Androidzie 4.0. Tego elementu zabrakło między innymi we flagowym telefonie Google, czyli Samsungu Galaxy Nexus. Żałujemy, że HTC zdecydował się na użycie dodatkowych przycisków zamiast większego dotykowego ekranu.
Świetny aparat i przednia kamera





Najnowszy smartfon HTC ma aparat fotograficzny z matrycą o rozdzielczości 8 Megapikseli, który może wykonywać zdjęcia w maksymalnej rozdzielczości 3264x2448 punktów. Oczywiście został on wyposażony w lampę błyskową oraz AutoFocus. Dzięki temu możliwe będzie robienie zdjęć w ruchu i w gorszych od oczekiwanych warunkach oświetleniowych. Tyle w teorii. W praktyce zdjęcia wyglądają po prostu bajecznie. Myślę, że doczekaliśmy już momentu, gdy smartfon może pełnić funkcję prostego aparatu fotograficznego. Zdjęcia są na tyle ładne i szczegółowe, że bez najmniejszego problemu obejrzymy je nie tylko na małym wbudowanym ekranie, ale też na sporo większym telewizorze.
W tym momencie warto wspomnieć o ciekawej funkcji zastosowanej w smartfonach HTC. Po naciśnięciu przycisku nie jest wykonywane jedno zdjęcie, ale cała ich seria. Dzięki temu możemy wybrać najlepsze ujęcie, a resztę automatycznie skasować. Jest to całkiem przydatna funkcjonalność. O ile podczas robienia zdjęcia innym smartfonem lub aparatem często wychodzą mizerne efekty, to już wśród 5-8 zrobionych zaraz po sobie zdjęć znajdzie się chociaż jedno , które będzie odpowiednio oświetlone i ostre.
Spodobały się nam również możliwości wideo przetestowanej konstrukcji. HTC One X pozwala na nagrywanie filmów w rozdzielczości 1920x1080. Ich jakość jest naszym zdaniem gorsza niż w przypadku materiału nagranego kamerą lub lustrzanką, jednak w kategorii smartfonów prezentuje się wręcz wyśmienicie. Nagrane filmy są płynne i naprawdę miło się je ogląda. Także przednia kamerka z matrycą o rozdzielczości prezentuje się naprawdę dobrze. Wideorozmowy były płynne, obraz nie rozjeżdżał się z dźwiękiem, a nasz rozmówca nie widział różnicy między kamerą zainstalowaną w telefonie oraz w komputerze przenośnym.
Najwyższa wydajność





Przeprowadzenie testów wydajności okazało się być jedynie formalnością. Już po przeczytaniu specyfikacji HTC One X wiedzieliśmy, że jest to najszybszy telefon na rynku i nie zawiedliśmy się. Jako przykład podamy naszym zdaniem najbardziej wiarygodny test, czyli Antutu Benchmark. Telefon ledwo przekroczył w niej psychologiczną granicę 10 000 punktów. Dla porównania, najszybszy do tej pory HTC One S uzyskał w tym samym teście 6641 punktów. Różnica jest kolosalna. W teście Quadrant wyniki są o wiele mniej spektakularne i HTC One X ma niemal identyczną wydajność z HTC One S. Wynika to jednak z faktu, że aplikacja ta nie jest w stanie wykorzystać mocy czterech rdzeni.
Co daje nam tak duża moc? Przede wszystkim możliwość uruchomienia najnowszych gier. nVIDIA z myślą o swojej flagowej platformie mobilnej tworzy specjalne wersje gier, które cechują się podwyższoną jakością grafiki. Najładniejszą z nich jest jak na razie gra FPP Shadowgun THD. Prezentuje się ona równie ładnie jak gry, które kilka lat temu oglądaliśmy na konsolach i komputerach osobistych.
Więcej o platformie Tegra 3, która napędza HTC One X, przeczytacie w tym artykule. Pokrótce powiemy, że składa się ona z czterech rdzeni głównych Cortex A9 1,5GHz, jednego pomocniczego i procesora graficznego GeForce Ultra Low Power. HTC One X został też wyposażony w 1GB pamięci RAM. Dzięki temu jeszcze przez długi czas będzie to konstrukcja wystarczająca do grania we wszystkie nowe tytuły.
Długi czas pracy na baterii

HTC One X cechuje się całkiem długim czasem pracy na baterii. W naszym teście polegającym na włączeniu skryptu odświeżającego strony internetowe co 20 sekund przy pełnej jasności ekranu i podczas korzystania z WiFi wytrzymał ponad cztery i pół godziny. Do naszego laboratorium trafiały już konstrukcje, które nie osiągały tu nawet rezultatu równego trzech godzin, więc wynik nie jest najgorszy. W praktyce przekłada się to na możliwość aktywnego używania telefonu przez cały dzień lub nawet przez dwa dni, jeśli sporadycznie korzystamy z internetu. Jeśli jednak zechcemy uruchomić wymagającą grę przy pełnej jasności ekranu, telefon padnie nam po dwóch-trzech godzinach. Czterordzeniowy procesor i układ grafiki podczas pracy pobierają dużo energii i nie ma w tym nic dziwnego.
Muszą być i wady
Do tej pory o telefonie wypowiadaliśmy się w samych superlatywach. Ma on jednak również wady. Oprócz braku możliwości wymiany baterii oraz karty microSD warto zwrócić szczególną uwagę na problem nadmiernego nagrzewania się smartfona. Po dłuższym korzystaniu z telefonu (zwłaszcza grania) telefon staje się bardzo ciepły. Co prawda nie parzy on w ręce, jednak trzymanie go staje się dalece niekomfortowe. Zimą zapewne będziemy mieć zgoła inne odczucia.
Podsumowanie
Bez cienia wątpliwości możemy przyznać, że HTC One X jest jednym z najlepszych przetestowanych przez nas smartfonów. Duży, ładny ekran, wytrzymała obudowa, długi czas pracy na baterii oraz niespotykanie wysoka wydajność to jego główne cechy. Nie bez znaczenia jest też świetny aparat fotograficzny oraz wykorzystanie wszystkich obecnie używanych standardów łączności przewodowej i bezprzewodowej. Jedyne poważne wady HTC One X to nadmierne nagrzewanie się oraz brak możliwości rozbudowy. No i oczywiście sugerowana cena, która wynosi aż 2699 zł. Oznacza to, że jest to jeden z najdroższych telefonów dostępnych na rynku i nie jest on przeznaczony dla zwykłego użytkownika. Musimy jednak przyznać, że cena nie jest przesadzona. Bo choć można ją uznać za bardzo wysoką, to z całą pewnością jest adekwatna do równie wysokich możliwości.