HTL6140
-
- Tomasz Chmielewski,
- 27.03.2015, godz. 09:00
Nasz poprzedni kontakt z tanim soundbarem marki Philips (CSS5123) nie był udany. Tym większe było zaskoczenie przy rozpakowaniu HTL6140: belka jest trzy razy mniejsza od CSS5123, w związku z czym przeszło nam przez myśl coś w rodzaju: „to nie może grać dobrze”. Na szczęście odsłuch pokazał, że byliśmy w błędzie.
HTL6140 jest nie tylko najcieńszym soundbarem Philipsa, ale najcieńszym soundbarem z całej testowej stawki. Smukłość belki jest tym bardziej godna podziwu gdy uświadomimy sobie, że inżynierowie Philipsa zmieścili w niej aż osiem przetworników, podczas gdy w Yamaha YAS-203 ma tylko dwa przetworniki w trzy razy grubszej belce. W każdym kanale pracuje wysokotonowy głośnik kopułkowy oraz trzy głośniki średniotonowe z okrągłymi, stożkowymi membranami. Estetyka, jakość materiałów i wykonania belki są bez zarzutu. Z kolei subwoofer to typowa konstrukcja basrefleks z dużym głośnikiem umieszczonym w bocznej ściance i osłoniętym praktyczną metalową siatką.
Philipsa należy pochwalić za komfort obsługi. Pilot jest duży, a dzięki bezpośredniej regulacji tonów wysokich i niskich także bardzo wygodny. Ponadto, jako jedyny z całej stawki, HTL6140 ma nie tylko trzy stopnie jasności wyświetlacza, ale także pozwala go całkowicie wyłączyć. Komunikowanie belki i subwoofera przebiega szybko, podobnie jak parowanie smartfonów poprzez NFC.
Zobacz również:
- Urządzenia Philips, które kupisz w Lidlu. Sprawdziłam ofertę
- Jaki soundbar do telewizora wybrać? Przegląd najlepszych modeli w 2023
Głównymi zaletami HTL6140 są wysoka muzykalność oraz mocne, lecz przy tym nienatarczywe brzmienie. Pomimo zastosowania głośników kopułkowych, wysokie i średnie tony są dobrze zestrojone. Środek pasma nie jest tak dobry jak w modelu Yamaha YAS-203, ale brzmi niewiele gorzej. Bas nie dudni, ale jest go trochę za dużo i przesłania nieco dolny środek pasma (trochę pomaga tu regulacja poziomu basu z pilota i odstawienie subwoofera od ściany). Scena dźwiękowa ma dobrą szczegółowość – wyraźnie słychać wybrzmienia i inne detale. HTL6140 nieźle radzi sobie z wymagającym materiałem operowym i jego ekstremalnymi kontrastami dynamicznymi – poziom zniekształceń harmonicznych jest stosunkowo niewielki. Jeżeli dodamy do tego nienaganne dekodowanie DTS, to obraz możliwości tego soundbara będzie niemal kompletny.
Philips HTL6140 sprawił nam wielką niespodziankę nie tylko swoim wyglądem, ale przede wszystkim brzmieniem. Naszym zdaniem jest to soundbar, który z całej testowej stawki oferuje najlepszy stosunek jakości do ceny, w związku z czym nie pozostaje nam nic innego, jak tylko gorąco go polecić.