ICom Lightbook 1326

Gdyby sprzęt osądzać wyłącznie po prezencji, Lightbook dzięki niewielkim rozmiarom mógłby zająć wysokie lokaty w rankingach. Niestety, jego faktyczne osiągi są znacznie poniżej oczekiwań.

Ten poręczny czarny ICom do złudzenia przypomina komputer Optimus OPTIbook ML 650h - i nic dziwnego, ponieważ oba laptopy wykorzystują praktycznie taką samą konstrukcję ASUSA. Piszemy "praktycznie", ponieważ w wypadku IComu jest to model Z37S, a nie S37S. Różnice między tymi platformami są jednak niezauważalne i sprowadzają się tylko do innego modelu procesora (Lightbook ma dużo mocniejszą wersją CPU Intela). Pozostałe elementy specyfikacji są identyczne.

ICom Lightbook 1326 to komputer dla osób poszukujących poręcznego urządzenia, które ma się sprawdzać w podróży. Jednak chociaż wykorzystuje 13,3-calową matrycę LCD, nie jest miniaturowy – są notebooki o większym ekranie, a mimo to mające wyraźnie mniejsze gabaryty, np. BenQ Joybook S41. W Lightbooku jest po prostu dużo zbędnego miejsca wokół wyświetlacza czy klawiatury, przeszkadza też spora, wystająca bateria. Na szczęście waga IComu jest niewielka i wynosi nieco ponad 2 kg.

Laptop przyciąga wzrok ciekawą stylistyką, w której dominuje czerń: gładką powierzchnię wieka zdobi delikatny wzorek trójkątnej fali, natomiast wokół klawiatury i bezszczelinowego touchpadu rozciąga się srebrny plastik. Klawisze są dość twarde, ale wygodne, przyciski pod panelem dotykowym działają pewnie.

Choć sprzęt jest tańszy od bliźniaczego, słabszego Optimusa, konfiguracja testowanego egzemplarza wciąż jest dość uboga jak na cenę, którą należy za nią zapłacić - wspomniany BenQ S41 oferuje lepszy procesor i układ graficzny za kilkaset zł mniej. Ma też wyjście HDMI, podczas gdy w Lightbooku zabrakło cyfrowego portu wideo. Za to ICom może pochwalić się gniazdem eSATA oraz modułem Wi-Fi a/g/n (Joybook obsługuje tylko standardy a/g).

Zastosowane podzespoły przełożyły się na przeciętne wyniki testów. Ligthbook 1326 niczym się nie wyróżnił pod względem wydajności (za sprawą lepszego CPU był jednak wyraźnie szybszy od Optimusa), a czas pracy na baterii okazał się wyjątkowo krótki – niewiele ponad 1,5 godziny przy akumulatorze o ponadstandardowej pojemności 5200 mAh. To jeszcze mniej niż w OPTIbooku i wręcz fatalnie jak na notebook z niewielkim ekranem i średnio wydajnym procesorem. Komputer IComu ma też pewien mankament: nawet przy małym obciążeniu cechuje się dość hałaśliwą pracą.