Idealny komputer do “nauki" - sprawdzamy G4M3R HERO z X-kom
-
- 02.09.2022, godz. 15:30
Szczerze powiedziawszy, rzadko się zdarza, aby do naszych testów trafił cały komputer stacjonarny. Gotowe zestawy sprzedawane w sklepach, często określane mianem po prostu “gotowców”, nie mają najlepszej opinii. Przez lata “marketowe” komputery nie miały nic wspólnego ze sprzętem dla graczy, oszczędzając na wszystkich możliwych komponentach. Zresztą reklamy z telewizji czy radia z głośnymi hasłami “Procesor 3 GHZ, dysk 500 GB”, nie mówiące za wiele większości użytkowników, obecnie stały się wręcz obiektem drwin czy nawet memem.
Nie dziwi zatem, że wielu wolało po prostu złożyć w samemu komputer, poświęcając niekiedy wiele dni na wybieranie części. I choć złożenie PC jest obecnie dużo łatwiejsze niż jeszcze 20 lat temu, to wciąż wymaga posiadania podstawowej wiedzy i czasu. Dodatkowo są elementy, które dalej dość łatwo możemy uszkodzić przy odrobinie nieuwagi - choćby gniazdo procesora na płycie głównej.
Czy w takim razie jesteśmy skazani na te złe “gotowce”, a może na rynku jest firma przygotowująca zestawy, które można polecić? Korzystając z okazji, że zgłosił się do nas przedstawiciel marki G4M3R – czyli komputerów stacjonarnych dla graczy sprzedawanych w X-kom, postanowiliśmy sprawdzić czy jest to prawdziwie gamingowy PC?
Zobacz również:
Zamówienie dostawa i wygląd zewnętrzny
Wyboru komputera dokonujemy na stronie sklepu internetowego X-kom. Dostępne są trzy linie produktowe: G4M3R Hero, G4M3R Elite, oraz seria G4M3R 700. Główna różnica to wykorzystane komponenty, co przekłada się na cenę całego zestawu. I choć prywatnie kusiło mnie, aby wybrać najdroższy zestaw (48 000 zł), wyposażony w pełne customowe chłodzenie wodne, finalnie postanowiłem jednak zachować odrobinę racjonalizmu, a swoją uwagę skierowałem w stronę najtańszych modeli z serii Hero. Ostatecznie zdecydowałem się na zestaw G4M3R HERO i5-12400F/16GB/1TB/RX6600, który to w wersji z Windowsem dostaniemy za niecałe 6 000 zł. W dniu składania zamówienia wersja bez systemu była w promocji za 4 950 zł. Dużym ułatwieniem przy wyborze odpowiedniej konfiguracji jest zawarta na stronie każdego zestawu jego przybliżona wydajność w kilku najpopularniejszych tytułach.

Fot. Dominik Kujawski/PCWorld.pl
Obecnie ceny w sklepie uległy delikatnej zmianie i gdybym miał ponownie wybierać zestaw, nie wiem czy nie wybrałbym wersji wyposażonej w wydajniejszy układ graficzny RTX 3060. Pamiętajcie też, że w miarę wątpliwości zawsze możecie poprosić dział obsługi klienta o pomoc.
Dużym plusem wyboru komputerów od G4M3R jest czas dostawy. Większość zestawów jest gotowych od razu do wysyłki, więc czas oczekiwania wynosi maksymalnie dwa dni od złożenia zamówienia.
Komputer dociera do nas w dużym, fioletowym kartonie, w całości oznakowany logiem serii G4MER. W środku poza samym PC znajdziemy pudełko z akcesoriami, w tym instrukcję obsługi przygotowaną przez producenta zestawu, antenę Wi-fi czy dodatkowe śrubki do obudowy. To, co mnie zaskoczyło, to brak instrukcji obsługi od płyty głównej.

Sam komputer na czas transportu jest dobrze zabezpieczony, owinięty w materiałowy worek, który chroni go przed ewentualnym porysowaniem oraz miękkie piankowe wypełniacze, aby nie doznał żadnych uszkodzeń. Hartowana szyba, znajdująca się na jednym z boków obudowy, została z obu stron zabezpieczona dodatkową folia.

Fot. Dominik Kujawski/PCWorld.pl
Przejdźmy zatem do wyglądu samego zestawu G4M3R Hero. Blachy są grube, nic się nie chwieje, a malowanie równomierne. Na pewno nie jest to budżetowa konstrukcja, kojarzona z tanimi marketowymi komputerami. Przycisk Power, reset, dwa złącza JACK i trzy porty USB zostały umieszczone na topie obudowy. Znajdziemy tutaj również przycisk do sterowania podświetleniem wszystkich pięciu wentylatorów ARGB zainstalowanych w środku.

Fot. Dominik Kujawski/PCWorld.pl
Aż trzy z nich zostały umieszczone właśnie na topie. Z racji, że odpowiadają one za wyprowadzanie ciepła z wnętrza obudowy, nie zastosowano żadnego filtra powietrza. Sterowanie podświetleniem realizowane jest przez dedykowany kontroler umieszczony za tacką płyty głównej. Do jego kontroli używany jest wyłącznie wspomniany przycisk na obudowie, przez co tracimy możliwość regulacji koloru przez oprogramowanie.

Fot. Dominik Kujawski/PCWorld.pl
Czarna obudowa została pozbawiona jakichkolwiek wlotów powietrza na froncie. Sprawdzimy, czy nie wpłynie to negatywnie na temperatury karty graficznej czy procesora. Z przodu jedynym rzucającym się w oczy elementem jest logo “X”, umieszczone tuż przy samej górze panelu. Nazwa G4M3R została również umieszczona na obudowie “piwnicy”, gdzie znajduje się zasilacz. Jest ona widoczna przez wspomniany już wcześniej, przeszklony panel. Całość zbudowana została bardzo schludnie, wszystkie kable starannie poprowadzone czy pospinane - zarówno od strony widocznej, jak i tej z tyłu. Dodatkowo zastosowano dość masywny system do podparcia karty graficznej. Dla ciekawskich podpowiem, że obudowa to indywidualnie dopasowana na potrzeby komputerów G4M3R, konstrukcja DarkFlash DLX22 Neo.
G4M3R Hero - komponenty
Przejdźmy zatem do omówienia poszczególnych podzespołów, z których został złożony zestaw. Niestety - w momencie składania zamówienia poza podstawowymi parametrami nie mamy w dokładnie wymienionych komponentów z modelu czy choćby wymienionego ich producenta. Prezentowana specyfikacja informuje nas ogólnikowo, że płyta główna będzie bazować np. na chipsecie B660, czy że zasilacz ma 700 W itd. Jednym słowem - zamawiając pięć tych samych komputerów, może się okazać, że każdy może mieć inne podzespoły w środku. Choć rozumiem, że taki zabieg ma na celu uniknięcie problemów w przypadku braku jakiś elementów, to przydałaby się większa przejrzystość w tym aspekcie.

Jednak do samego doboru komponentów nie mam żadnych zastrzeżeń. Sześciordzeniowy procesor Intel Core i5-12400F został osadzony na płycie Gigabyte B660 GAMING X AX DDR4. Mimo, że nie jest to najtańsza konstrukcja wykorzystująca chipset B660, to z wielu zalet warto wymienić wbudowaną kartę sieciową Wi-Fi 6e czy 2,5 Gbit Lan. Dodatkowo na płyty Gigabyte jest możliwość zainstalowania trzech dysków M.2 PCie czy wsparcie dla czterech urządzeń SATA. Warto też również w tym miejscu wspomnieć o bogatym w złącza tylnym panelu, na którym znajdziemy choćby osiem gniazd USB, z czego trzy są kompatybilne z USB 3.1.
Testowana konfiguracja została wyposażona w 16 GB pamięci DDR4. Moduły IRDM PRO (produkcji GoodRAM) zostały wyposażone w czarny, matowy radiator. Na nich również znajdziemy oznakowanie logiem G4M3R. Pamięci pracują z efektywną częstotliwością 3200 MHz oraz timingami wynoszącymi 16-18-18-38 2T mimo, że dostępny jest drugi profil XMP zapewniający wyższe ustawienia. Po jego wczytaniu kości GoodRAM osiągają 3600 MHz na ustawieniach 18-21-21-42.
Za chłodzenie procesora odpowiada wieżowy cooler, wyposażony w jeden 120 mm podświetlany wentylator. Za sterowanie jego prędkością odpowiada płyta główna, a za podświetlenie wspomniany kontroler obudowy. Brandowane logiem G4M3R chłodzenie, po raz kolejny okazuje się być produktem od DarkFlash.

Radeon RX 6600 to wersja Speedster SWFT 210 od XFX. Karta posiada jedno złącze HDMI 2.1 oraz trzy DisplayPort 1.4. Wersja od XFX, ma lekko podniesione zegary, w tym boost, który wynosi 2589 MHz oraz 8 GB pamięci GDDR6 komunikującej się przez 128-bitową szynę danych o efektywnym taktowaniu 16000 MHz. Konstrukcja posiada chłodzenie, które wystaje ponad kartę. Dzięki temu zabiegowi producentowi udało się zmieścić dwa wentylatory 10 cm.

Fot. Dominik Kujawski/PCWorld.pl
Najczęstszą bolączką tak zwanych “gotowców” od zawsze były i wciąż są zasilacze. Przeważnie dobierano najtańsze konstrukcje, o niewystarczającej mocy czy wątpliwej jakości. Tutaj konfiguracja komputera G4M3R udowadnia, że nie ma z nimi nic wspólnego. Nie oszczędzano na tym elemencie, a postawiono 700-watową konstrukcję od Be Quiet’a. Model System Power 9 posiada certyfikat 80+ Bronze, szereg zabezpieczeń - w tym OVP, OCP, SCP czy OPP - i jest wyposażony w dwie niezależne linie 12V. Bez problemu poradzi sobie z dużo mocniejszymi kartami graficznymi czy procesorami. Jedyną wadą zastosowanego zasilacza jest brak modularnego okablowania. Jednak przewody są starannie ułożone w piwnicy i przysłonięte osłoną, przez co nie będą się nam rzucać w oczy przy codziennym korzystaniu z komputera.
Patrząc całościowo na testowaną konfigurację, śmiało można powiedzieć, że został on dobrany na wyrost. Jednak taki zabieg jest w tym momencie celowy. Komputery G4M3R poza wydajnością mają się charakteryzować łatwością rozbudowy. Z tego względu na żadnym elemencie nie znajdziemy plomb, których uszkodzenie spowodowałoby utratę gwarancji.

Fot. Dominik Kujawski/PCWorld.pl
Kończąc temat specyfikacji wspomnę jeszcze o zainstalowanym dysku twardym. Testowany komputer G4M3R został wyposażony nośnik NVMe WD SN750 Se o pojemności 1 TB. Co prawda jest to dysk zgodny z PCie 4.0, to osiągi kierują go bliżej w stronę najszybszych napędów PCie 3.0. Mimo wszystko poand 3600 MB/s w odczycie nie powinno stanowić argumentu do narzekania. Dodatkowym atutem może być również 5-letni okres gwarancyjny, którym jest objęty nośnik WD.

Ostatnim pytaniem, jakie warto w tym miejscu zadać jest: czy to się w ogóle opłaca? Chcąc złożyć samodzielnie zestaw, używając dokładnie tych komponentów i doliczając cenę systemu operacyjnego, wychodzi nam suma ok. 5 300 zł. Czyli dopłacając ok. 500 zł, dostajemy złożony i przetestowany komputer nawet już na następny dzień, objęty w całości trzyletnią gwarancją producenta. Czy dałoby się złożyć taniej? Zapewne, ale wtedy musielibyśmy pójść w jakimś aspekcie na ustępstwa. Nie wiem jak dla Was, ale nawet dla mnie zestaw G4M3R Hero wydaje się naprawdę całkiem sensowny. A może po prostu robię się już stary i doceniam wygodę takiego rozwiązania…
Specyfikacja
Procesor: | Intel Core i7-12400F 6 rdzeni 12 wątków (2,5 GHz zegar bazowy 4,4 GHz zegar turbo) |
---|---|
Pamięć RAM: | 16 GB (DDR4, 3200 MHz) |
Płyta główna | Gigabyte B660 GAMING X AX DDR4 |
Dysk SSD M,2 PCIe: | 1024 GB SSD NVMe |
Karta graficzna: | XFX AMD Radeon RX 6600 Speedster SWFT210 |
Pamięć karty graficznej: | 8 GB |
Zasilacz | be quiet! System Power 9 700W 80 Plus Bronze |
Obudowa | Customizowana z 4 wentylatoromi ARGB |
Chodzenie | Wieżowe z 120 mm wentylatorem ARG |
Wymiary | 488 x 216 x420 mm |
Gwarancja | 36 miesięcy (door-to-door) |
Testy
Przejdźmy teraz do testów wydajności. Jak przystało na prawdziwy komputer do nauki, został sprawdzony w sporej ilości gier. Początkowo planowałem użyć tych samych tytułów, których zwykle używam przy testach procesorów czy laptopów. Jednak test ten miał mnie przekonać, że warto czasem zwrócić uwagę na przygotowane gotowe zestawy które znajdziemy w sklepach. Z tego względu dodałem kilka swoich ulubionych pozycji oraz zapytałem znajomych, w co oni by zagrali na takim sprzęcie. Dodatkowo celowo pominąłem testy procesora. Jednostka Core i5-12400F jest już mi dobrze znana, ponieważ miała okazję gościć już w naszym laboratorium. Jeżeli ciekawi Was jej wydajność, to zapraszam do zapoznania się jej samodzielną recenzją. Wszystkie testy zostały przeprowadzone trzykrotnie w rozdzielczości FullHD.
Gry single player

Często równie ważna co sama opowieść, istotna jest w tych tytułach oprawa graficzna. Dlatego skupiamy się w tym przypadku właśnie na poprawie jakości niż ilości generowanych klatek na sekundę. Należy pamiętać, że Radeony serii RX 6000 nie radzą sobie najlepiej z Ray Tracingiem. Z tego względu postanowiłem nie włączać tej opcji w tytułach, które ją obsługują. Wszystkie testowane gry bez najmniejszego problemu uruchomiły się na bardzo wysokich ustawieniach graficznych.
Tytuły Multiplayer i Battle Royale

W grach nastawionych na rywalizację sieciową liczy się przede wszystkim wydajność. Z tego względu ustawienia graficzne obniżamy w celu zapewnienia większej płynności rozgrywki. Przecież ostatnie, czego chcemy, to doświadczyć laga w momencie decydującego starcia. Większość testowanych tytułów została ustawiona na jakość średnią z niektórymi opcjami podbity na poziom wysoki, jak m.in. zasięg rysowania. Wyjątkiem tutaj jest World of Tanks, które mimo ustawień najwyższych generuje średnio 180 klatek na sekundę, nawet w wymagającym trybie jakim jest linia frontu.
Patrząc na wyniki wydajności, wielu z was pewnie zastanawia się, ile taki komputer pobiera prądu. Cóż, tutaj miłe zaskoczenie - przy pełnym obciążeniu procesora i karty graficznej, Watomierz nie przekroczył 250 Watów. Średnio podczas gry waha się w okolicach 200-215 W. Podczas gdy korzystamy z komputera do oglądania filmów i seriali czy przeglądania Internetu zestaw pobiera pomiędzy 80-100 W.
Również moje obawy co do temperatur, spowodowane brakiem wlotów powietrza na froncie obudowy, okazały się bezpodstawne. Maksymalna temperatura pojedynczego rdzenia Core i5-12400F nie przekraczała 70°C. Karta graficzna RX6600 od XFX również pozostawała chłodna. Średnia temperatura raportowana przez oprogramowanie wynosiła maksymalnie 65°C, a najcieplejszy punkt 79°C. Przypominam, że w przypadku kart Radeon HotSpot może osiągać nawet 110°C i dalej jest to zgodne z specyfikacją producenta. Warto wspomnieć, że wentylatory umieszczone na chłodzeniu ani na chwilę nie wchodzą na wysokie obroty i komputer pozostaje cały czas bardzo cichy.

Podsumowanie
Po części podsumowałem już opłacalność zakupu, gdy odmawiałem podzespoły. Dodatkowo zapytałem znajomych, co sądzą o takiej okazji i czy podzielają oni moją opinię? Nie odstraszała ich nawet różnica w cenie wynosząca 500 zł za całkowicie złożony komputer, dostępny na następny dzień kontra zakup podzespołów i konieczność samodzielnego jego złożenia. Dużym atutem dla większości była również trzyletnia gwarancja, co w przypadku gotowych komputerów wcale nie jest tak oczywiste. Bez problemu znajdziemy takie zestawy, które będą oferowały tylko 12-miesięczne wsparcie. Nie zapominajmy również o możliwości rozbudowy zestawu, która również nie koliduje z gwarancją.
Wracając do testowanej konfiguracji, komputer sprawdził się świetnie w każdym testowanym przeze mnie tytule, zapewniając nie tylko wysoką jakość oprawy wizualnej, ale również wysoką ilość klatek na sekundę w tytułach e-sportowych. Jedyne, czego można by sobie życzyć, to większej przejrzystości komponentów przy składaniu zestawów.
Zestaw G4M3R miło mnie zaskoczył, co nie było łatwym zadaniem. Od lat należałem do sceptyków, odradzającym zakup “gotowców”. Jednak w tym przypadku stwierdzam, że G4M3R to rasowy gamingowy komputer, nie mający nic wspólnego ze wspomnianymi zestawami i mogę go polecić tym użytkownikom, którym zależy na czasie czy też nie czują się na siłach by samodzielnie złożyć własnego PC.