Iiyama ProLite E2473HDS

Iiyama ProLite E2473HDS należy do najnowszej generacji monitorów wyposażonych w podświetlenie LED-owe umieszczone wzdłuż krawędzi ekranu. Takie umieszczenie źródła światła pozwala zamknąć monitor w wysmukłej obudowie. Sygnał wideo do monitora może docierać trzema drogami: przez D-Sub, DVI albo HDMI. To ostatnie złącze występuje podwójnie, na tylnej i na bocznej ściance. Takie ulokowanie gniazdka ma ułatwiać podłączenie monitora zawieszonego na ścianie. Poza tym mamy podłączenie do dwóch głośników dwuwatowych.

Matryca

Matryca ciekłokrystaliczna została wykonana w technologii TN. Ma przekątną długości 23,6 cala i wyświetla obraz w "telewizyjnym" formacie FullHD, czyli rozdzielczości 1920x1080 pikseli i proporcjach ekranu 16:9. Przy tych rozmiarach wyświetlacza plamka ma wielkość 0,27 mm. który trafił przez trzecie z tych gniazdek może być wyprowadzony przez złącze audio. Monitorem steruje się za pomocą sześciu wirtualnych przycisków umieszczonych pod prawą krawędzią ekranu. Menu jest logicznie zorganizowane. Producent przygotowal pięć profili obrazu: Standard, Tekst, Film, Gra i Foto. Jak zwykle są one zbyt jasne, podporządkowane uzyskaniu wysokiego kontrastu a nie zharmonizowaniu kolorów. Wśród nich tylko Standard udostępnia pełną paletę bardziej szczegółowych ustawień. Poza tym mamy regulację temperatury barwowej (Zimna, Normalna i Ciepła oraz ustawiana przez użytkownika za pomocą zmiany wzmocnienia każdego z trzech kolorów podstawowych).

Światło z krawędzi

Krawędziowe podświetlenie rozprowadzone za pomocą materiałów rozpraszających światło jest zwykle powodem niejednorodności. W Iiyamie mamy ciemniejszy pasek u dołu i jednakowe podświetlenie reszty ekranu. Różnica jest dość spora, nierównomierność 87 procentowa jest jednym z gorszych wyników. Jakość obrazu jest ściśle związana z rodzajem matrycy. Jak zwykle matryce TN mają ograniczone kąty widzenia i rozdzielczość barwną i z tego powodu nie nadają się dla grafików czy fotografów. Kąty widzenia są w poziomie sporo większe od pionowych. Jak zwykle TN-y mają kłopoty z jednoczesnym wyświetleniem intensywnych bieli obok głębokich czerni. W E2473HD nie jest pod tym względem lepiej niż zwykle. Przedział w którym najciemniejsze fragmenty mogą zlewać się ze sobą dochodzi do 2 procent. W jaśniejszych jest o wiele lepiej. Z takim kształtem dynamiki wiążę się osłabienie współczynnika gamma, który tylko w średnim zakresie zbliża się do wartości referencyjnych.

Kontrast

W testach nie udało się nam uzyskać kontrastu większego od 1000:1, który i tak spadł do 750:1 w konsekwencji zmniejszania jasności z 250 do 150 cd/m2 koniecznej do lepszego skalibrowania kolorów. Kalibracja za pomocą ręcznego dostrajania kolorów zakończyła się powodzeniem. Tylko w ciemniejszych miejscach nie udało się usunąć nadmiaru zieleni. Przesycenie kolorów skóry są także nie jest możliwe do złagodzenia.