Kajko i Kokosz. Złota kolekcja - tom V [RECENZJA]

Fot.: H Tur/PC World

Przedostatni tom przygód dwóch sympatycznych wojów to aż siedem historii różnych długości.

Przy recenzji poprzedniego tomu napisałem, że otrzymujemy "końską dawkę" historii z dwoma bohaterami w roli głównej. Były to cztery opowieści. Tu mamy zaś siedem - czyli niemal dwa razy więcej. Mimo to Złota kolekcja - tom V liczy sobie 210 stron. Tyle samo, co tom IV. Dlaczego? Otóż mamy tu historie o różnych długościach - kilkuplanszowe, jak i zajmujące kilkadziesiąt stron. Nie brak także publicystyki oraz pewnej niespodzianki na deser. Ale po kolei.

Kajko i Kokosz to plagiat Asteriksa i Obeliksa?

Część publicystyczna to dwa teksty. Na początku Rafał Gieremek wprowadza nas w Odkrywanie Christy, czyli wspomnienia związane z polowaniem nie tylko na komiksy twórcy, ale i wszelkie inne grafiki, jakie wyszły spod ręki pana Janusza, w tym paski komiksowe w popołudniówkach. Po części komiksowej mamy tradycyjnie Ramki i kontury Krzysztofa Janicza. Tym razem temat przewodni to porównywanie Kajka i Kokosza do Asteriksa i Obeliksa. Czy słusznie zarzucało się Chriście plagiat uznanej na świecie serii? Cóż, po poznanie odpowiedzi zapraszam do lektury, zauważając tylko, że oprócz tego otrzymujemy sporo informacji również o innych bohaterach - Gucku i Rochu. Pojawili się oni w dwóch albumach i byli mniej "bajkowi", a historie z nimi to opowieści przygodowo-sensacyjne w egzotycznych rejonach Ziemi.

Zobacz również:

  • Zapowiedzi komiksów od wydawnictwa Egmont. Maj pełen superbohaterów i magii
Kajko i Kokosz. Złota kolekcja - tom V [RECENZJA]

Fot.: H Tur/PC World

Oba materiały publicystyczne zdobią liczne rysunki Janusza Christy, których nie znajdzie się nigdzie indziej, a także reprodukcje stron gazet, w których o nim wspominano lub w których go... krytykowano.

Kajko i Kokosz. Złota kolekcja - tom V [RECENZJA]

Fot.: H Tur/PC World

Kajko i Kokosz podróżują - także w czasie

Pełna lista przygód Kajka i Kokosza w tym tomie to: Wynalazek profesora 100-krotka, Urodziny Milusia, Łaźnia, Koncert Kaprala, Skarby Mirmiła, Cudowny lek oraz Festiwal czarownic. I już na początku zaskoczenie - pierwsza plansza opowieści to żadne tam słowiańskie klimaty, a... futurystyczne laboratorium naukowe. Tytułowy profesor 100-krotek sprowadza do swoich czasów naszych bohaterów i... dzieje się co niemiara. Kolejne historie to już bardziej "klasyczne" opowieści, rozgrywające się zarówno w samym Mirmiłowie, jak i zmuszające bohaterów do dalekich wypraw, podczas których napotykają mnóstwo ciekawych postaci oraz odwiedzają wiele dziwnych miejsc.

Kajko i Kokosz. Złota kolekcja - tom V [RECENZJA]

Fot.: H Tur/PC World

Dużą rolę w opowieściach pełni smok Miluś. Widać jednak, że w pewnym momencie twórcy zabrakło pomysłów, w jaki sposób tworzyć z nim historie. Dlatego w kolejnych jest on spychany coraz bardziej w tło, zaś w ostatniej już go nie zobaczymy. Mamy za to okazję poznać kolejną po Zbójcerzach bandę typów spod ciemnej gwiazdy, zobaczyć używanie magii w praktyce, a także dowiedzieć się o pewnej okrutnej księżniczce. Każda z opowieści to samodzielna całość i nie łączy się z poprzednią, jednak jest tu pewna chronologia związana z dorastaniem smoka Milusia.

Kajko i Kokosz. Złota kolekcja - tom V [RECENZJA]

Fot.: H Tur/PC World

Na końcu mamy niespodziankę - napisany scenariusz, który nigdy nie został zilustrowany. Szkoda, ponieważ trzyma klimat całej serii i byłyby miłym dodatkiem. Cóż, może ktoś kiedyś podejmie się tego zadania?

Kupować? Jak najbardziej!

Kajko i Kokosz. Złota kolekcja - tom V [RECENZJA]

Fot.: H Tur/PC World

Podsumowując: tom piąty ma ten sam wysoki poziom, co pozostałe pozycje ze Złotej Kolekcji. Absolutny must have dla posiadaczy poprzednich, a i dla całkowitego nowicjusza może być to dobre wejście w świat dwóch sympatycznych wojów Mirmiła. W 2023 roku pojawi się tom ostatni i kolekcja zostanie zamknięta.


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: