LG Swift L3

Budowa

LG Swift L3 został wyposażony w plastikową obudowę o dość topornych, kanciastych kształtach. Wielu osobom taki wygląd telefonu zapewne nie przypadnie do gustu, jednak ja uważam, że urządzenie prezentuje się po prostu wyśmienicie, jak na tak tani model. Bardzo spodobał mi się front telefonu, na którym znajdziemy tylko wyświetlacz, przycisk fizyczny i dwa przyciski dotykowe. Nad wyświetlaczem znalazł się też głośnik i logo LG. Boki smartfonu są lekko zaokrąglone. Wykonano je z szarego plastiku o dużym stopniu połysku. Na lewym boku LG Swift L3 możemy znaleźć dwa przyciski odpowiadające za regulację głośności, na dolnej części telefonu jest port microUSB, zaś na górnej gniazdo słuchawkowe i przycisk blokady telefonu.

Klapka ochronna akumulatora została wykonana z plastiku pokrytego drobną fakturą. Znajdziemy na niej logo LG oraz aparat fotograficzny. Dzięki specyficznemu pokryciu ta część obudowy telefonu nie rysuje się, przez co smartfon będzie dłużej prezentował się estetycznie. Klapkę da się łatwo zdjąć, a co za tym idzie, także wymienić akumulator. To duża zaleta dla osób, którym telefon zbyt szybko się wyłącza i chcą mieć możliwość przedłużenia czasu jego pracy bez konieczności jego ładowania.

Zobacz również:

• Uniwersalny monitor LG SMART 32SQ780S to maksymalny komfort pracy i rozrywki

Gorzej prezentuje się ochrona ekranu. Oczywiście nie zastosowano tu Gorilla Glass, tylko zwykły plastik, przez co ekran telefonu bardzo szybko się rysuje. Nie można go nosić w jednej kieszeni z monetami i kluczami. Należy bardzo o niego dbać.

Bardzo zły ekran

LG Swift L3 ma 3,2-calowy ekran o rozdzielczości 240x320. Jest on bardzo ziarnisty, jednak w tej cenie można mu to wybaczyć. Jest on oczywiście typu TFT, ma kiepskie kąty widzenia i wyświetla tylko 256 tysięcy kolorów. Ogromną wadą wyświetlacza jest brak automatycznego wyboru jasności ekranu. Oznacza to, że wychodząc z domu sami będziemy musieli odpowiednio ją dobrać, przebijając się wcześniej przez kilkupoziomowe menu.

Krótko mówiąc, ekran jest tragiczny. Warto jednak nadmienić, że w tej cenie prezentuje się i tak nie najgorzej. Wszystkie tanie telefony mają takie wyświetlacze. Najlepszym tego przykładem jest chociażby Samsung Galaxy Pocket.

Mało portów, nie ma NFC, jest zwykły SIM

LG Swift L3 nie wyróżnia się, jeśli weźmiemy pod uwagę zastosowane w nim standardy łączności. Nie znajdziemy tu wyjść obrazu takich jak MHL lub HDMI, który pozwoliłyby oglądać treści z telefonu na dużym ekranie. Jest tylko port microUSB, za pomocą którego możemy ładować telefon oraz łączyć go z komputerem. Jeżeli chodzi o technologie bezprzewodowe, również nic nie zaskakuje. Znajdziemy tu Bluetooth w leciwym już standardzie 2.1 oraz WiFi b/g/n. LG nie zdecydowało się tu na zastosowanie technologii NFC, która pozwala na przeprowadzanie płatności zbliżeniowych. Nie jest to zaskoczenie, gdyż telefon miał przede wszystkim być bardzo tani.

Cieszy nas, że smartfon LG nie został wyposażony w port kart microSIM, a port zwykłych kart SIM, które obecnie są standardem. Dzięki temu możliwe będzie przełożenie karty ze starego telefonu bez używania jakiegokolwiek adaptera.

Oprogramowanie

Telefon ma zainstalowany system Android 2.3.6 Gingerbread. Nie dostanie aktualizacji do Androida 4.0. Został za to wyposażony w autorską nakładkę Optimus UI 2.0 Lite. Pozwala ona na bogatą personalizację telefonu, dowolne ustawienia skrótów ekranowych oraz wygodne i intuicyjne korzystanie z telefonu.

Najważniejsze jednak jest to, że telefon działa bardzo szybko i płynnie. Nic się nie zawiesza, korzystanie z tej konstrukcji jest czystą przyjemnością. Nie znamy przyczyny tego stanu rzeczy, nasze hipotezy przedstawimy przy okazji opisywania podzespołów tego telefonu.

Kiepski aparat

LG Swift L3 ma aparat z matrycą o rozdzielczości 3 Megapiksele. Nie został on wyposażone autofocus ani diodę błyskową. Zdjęcia nim wykonane mają bardzo brzydkie kolory i często wychodzą nieostre. Bardzo niewymagającym użytkownikom wbudowany aparat wystarczy do robienia zdjęć w dzień. W warunkach gorszego oświetlenia, na przykład wieczorem, podczas deszczu, zachmurzenia lub w nocy, zdjęcia wyjdą po prostu beznadziejnie. Z całą pewnością nie jest to konstrukcja stworzona z myślą o fotoamatorach.

Muzyka

LG Swift L3 ma prosty odtwarzacz multimediów, który niczym się nie wyróżnia. Telefon ma bardzo słaby głośnik, na którym słuchanie muzyki jest niemal niemożliwe. Lepiej nie prezentują się słuchawki, które nie grzeszą dobrą jakością dźwięku, a ich jedyną zaletą jest odpowiednio długi kabel (ponad 1,5 m). Jednak po podłączeniu lepszych słuchawek telefon niemal nie ustępuje innym smartfonom. Po dokupieniu karty pamięci i słuchawek LG L3 może pełnić rolę odtwarzacza multimedialnego.

Podzespoły i wydajność

LG Swift L3 nie grzeszy świetną specyfikacją. Został tu zastosowany procesor Qualcom MSM7225A taktowany zegarem 800MHz i wyposażony w układ graficzny Adreno 200 oraz 384MB pamięci RAM. Od MSM7227 stosowanego między innymi w Galaxy Ace różni się on implementacją architektury ARMv7 zamiast ARMv6, co przekłada się na większą liczbę obsługiwanych instrukcji. To z kolei umożliwia bardziej płynną pracę, oraz kompatybilność z bardziej skomplikowanym oprogramowaniem takim jak Flash i nowe gry. Procesor został też wykonany w mniejszym procesie technologicznym (45 nm zamiast 65 nm), co przekłada się na mniejsze zużycie energii i dłuższy czas pracy na pojedynczym ładowaniu.

W testach wydajności LG Swift L3 wypada dobrze jak na tak tani telefon. Co prawda nie powinniśmy się spodziewać płynnej gry w takie tytuły jak Shadowgun, jednak Angry Birds Space działa naprawdę płynnie. Także nawigacja w menu oraz przeglądanie stron internetowych jest płynne. Nie widzieliśmy jeszcze tak płynnego działania budżetowego telefonu z Androidem. Naszym zdaniem jest to spowodowane zastosowaniem nowego procesora oraz mniejszej rozdzielczości ekranu. W wyposażonym w taki sam procesor i większą ilość (512MB) pamięci RAM HTC Desire C praca była trochę wolniejsza.

Czas pracy na akumulatorze

LG Swift L3 ma akumulator o pojemności 1230mAh. Jest to wartość mała, jednak biorąc pod uwagę małe gabaryty aparatu wydaje się być co najmniej odpowiednia. Bardzo ważne jest to, że akumulator jest wymienny. Dzięki temu będzie możliwa jego wymiana. Wskutek tego będziemy mogli włożyć drugi akumulator, gdy rozładuje się nam pierwszy. Także awaria tego elementu nie sprawi, że cały telefon wyląduje od razu w serwisie.

Test akumulatora wykonaliśmy za pomocą stworzonego przez Pawła Iwaniuka programu Battery Life Test. Uruchamia on skrypt, który co 20 sekund wyświetla jedną z wielu popularnych w naszym kraju stron internetowych. Test przeprowadzamy korzystając z WiFi, przy maksymalnej jasności ekranu. Usługi lokalizacyjne są wyłączone.

Telefon wytrzymał 7 godzin pracy. To bardzo długi czas, który przekłada się na dwa dni typowej pracy z telefonem.

Smartfon idealny dla dziecka

Wiele osób błędnie nazywa LG Swift L3 następcą modelu GT540. Tak naprawdę nowy smartfon ma od swojego starszego brata gorszy ekran i aparat. Jego zaletą są stosunkowo szybkie podzespoły, wynikająca z nich niebywała płynność działania i świetna (w tej cenie) jakość wykonania. Nie bez znaczenia jest też długi czas pracy na akumulatorze, który w przypadku telefonów staje się rzadkością. Czy warto kupić ten smartfon? Jeśli jesteśmy w stanie wydać więcej pieniędzy na smartfon, to lepiej kupić coś z bardziej szczegółowym ekranem. Jednak moim zdaniem jest to świetny telefon dla dziecka. Jest dobrze wykonany, dzięki czemu szybko się nie zniszczy. Długo działa na akumulatorze, więc dziecko w każdej chwili będzie mogło się skomunikować z opiekunem. Ma czuły, dotykowy ekran, a jego wydajność pozwala na granie w proste gry i słuchanie muzyki. Będzie to świetne narzędzie i zabawka dla dziecka, która oswoi je z nowymi technologiami. Kupno takiego telefonu nie nadwyręży domowego budżetu, gdyż cena sugerowana LG Swift L3 to 480 zł. W sieci jego ceny są sporo niższe i sztukę pochodzącą z salonu operatora możemy kupić już za mniej niż 300 zł. Jest to smartfon o jednym z najwyższych współczynników jakości do ceny.