Lestar SE 1500

Lestar SE 1500 należy do najmocniejszych zasilaczy dostępnych za tak przystępną cenę. Oferuje moc pozorną 1500VA i czynną 900W. Pod pełną ochroną bateryjną jest sześć gniazdek formatu komputerowego IEC. Zasilacz jest wyposażony w interfejs USB, przez który może wysyłać do współpracującego komputera dwa sygnały, o przejściu na baterie i o ich wyczerpaniu, oraz odbierać polecenie wyłączenia się.

Urządzenie ma dwie baterie o łącznej pojemności 18 amperogodzin. Ten zapas energii powinien wystarczyć na sześć minut pracy pod pełnym obciążeniem. W naszym teście obciążyliśmy go 600 watami, które podtrzymywał przez siedem minut. W wypadku częstych wyłączeń energii SE 1500 trudniej zagwarantować zasilanie. Urządzenie nie ma mocnej ładowarki i 90% pojemności akumulatora jest do dyspozycji dopiero po ośmiu godzinach. Z tego powodu dwugodzinne ładowanie wystarczyło tylko na niecałe trzy minuty pracy.

Zasilacz zbudowano w topologii interaktywnej która powinna gwarantować przejście do zasilania bateryjnego bez zakłócenia fazy. Taka jest teoria, w praktyce obserwowaliśmy opóźnienie o kilkanaście milisekund. Przez kilka pierwszych okresów falownik nie potrafił się pozbierać i ozdabiał prostokąty licznymi szpilkami. Dopiero po 200 milisekundach ustabilizowała się faza i amplituda wytwarzanego napięcia.

Na pochwałę zasługuje konstrukcja układu automatycznej regulacji napięcia. Dzięki niemu zasilacz może korygować spadki i wzrosty napięcia bez przechodzenia do pracy bateryjnej. W wypadku Lestara mamy dwa stopnie korekcji, podwyższenie zbyt niskiego napięcia o 14 procent i obniżenie za wysokiego do 87% pierwotnej wartości. Ten układ działa w zakresie od 170 do 280 woltów, które stabilizuje do mniejszego przedziału, od 194 do 245 woltów. Tylko poniżej 170 i powyżej 280 uruchamiany jest falownik, który wytwarza impulsy o napięciu 224V.